Ona jest cicha i bezbronna,
nie będzie się skarżyła, nie zapłacze, że jest chora,
że los jej nie oszczędzał!
a potrzebuje pomocy, na dalsze leczenie, na wizyty, na tak potrzebne leki;
dajmy jej nadzieje na radosne i spokoje życie, dajmy jej możliwość wyleczenia
Wet. odroczył nam częściowo płatności,
ale leczenie koteczki jest kosztowne i nie wiadomo jak długo potrwa
Bardzo boję się ,ze będę musiała je przerwać ...
Po wyleczeniu będziemy szukać Lusi domku stałego.
Zatrzymaj sie na chwilkę, przeczytaj o jej losie,
zastanów czy możesz pomóc Lusi?
może pomożesz jej jednorazowo?
a może kupisz coś dla niej na bazarku?
A może z całych sił będziesz trzymał kciuki za powrót do zdrowia ?
A może zostaniesz jej wirtualnym opiekunem?
Dwie godziny temu na spacerze z psem znalazłam w krzakach chorą bardzo kotke;
była tak słaba że nie miała siły uciekać
, nawet przed psem;
Koteczka jest w okropnym stanie- ma albo kk
albo zapalenie oskrzeli, nie wiem; strasznie kaszle, furczy, okropnie leci jej z nosa
jest strasznie brudna, przemoczona i chuda
wydaje mi się że kiedys była domowa, bo nie zachowuje się jak pradziwy dziki kot
koteczka wygląda na 6-8 miesięcy; jest okropnie przerażonai przez pierwszą godzinę darła się strasznie, teraz śpi - jest bardzo osłabiona - bez problemu dała się włożyć do transporterka
narazie jest zamknieta w jednym z pokoi - i tu mam problem, nie wiem co robić?
w tej chwili mamy 3 kociaki na tymczasie, w tym jedna kocina bardzo chora, a mja Łacia nie wiem co będzie jak się one spotkaja - to nie jest juz mły kociak, którego Łatka może zaakceptować
wyrzucić jej nie moge bo tak nie można ale nie dam sobie rady, to chyba ponad moje siły
;
koteczka wymaga leczenia i trzeba koniecznie z nią iśc do wet. -jutro pójdziemy ale co potem ???
aha i koteczka ma okropna biegunke- właśnie zrobiła na gazecie na środku pokoju
- okropni smierdząca
strasznie biedna ta kocina
co robić????
teraz to jest 4 tymczsy i moje 5 kotów, pies
______________