Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Masło lepsze dla zdrowia niż margaryna?

0
Podziel się:

Statystyczny Polak zjada rocznie niecałe 4
kg masła rocznie, o połowę mniej niż spożywają obywatele Niemiec
czy Francji, podczas gdy wielu naukowców uważa, że produkt ten
zawiera wiele składników niezbędnych w "zdrowej" diecie i jest
cenniejszy niż powszechnie konsumowane margaryny czy oleje roślinne.

Statystyczny Polak zjada rocznie niecałe 4 kg masła rocznie, o połowę mniej niż spożywają obywatele Niemiec czy Francji, podczas gdy wielu naukowców uważa, że produkt ten zawiera wiele składników niezbędnych w "zdrowej" diecie i jest cenniejszy niż powszechnie konsumowane margaryny czy oleje roślinne.

Mleczarze zapowiedzieli na zakończonych w piątek Targach Mleczarskich, że będą promować spożycie masła. Zamierzają w przyszłym roku uruchomić kampanię informującą o zaletach zdrowotnych spożywania tego produktu. Przeznaczą na ten cel 1,6 mln zł.

"Nie ma cenniejszego tłuszczu w naszej diecie niż tłuszcz mlekowy, potwierdza ten fakt ok. 600 opracowań medycznych" - twierdzi prof. Grażyna Cichosz z Katedry Mleczarstwa i Zarządzania Jakością Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Jej zdaniem, przeciętny konsument kojarzy tłuszcze zwierzęce (np. masło) z otyłością, a jest to "bez wątpienia konsekwencja agresywnej reklamy tłuszczów roślinnych". Profesor zaznaczyła, że od 40 lat budowana jest teoria, jakoby tłuszcze roślinne wspomagały nasze zdrowie. Tłuszcz mlekowy jest niedoceniany, gdyż jest on utożsamiany z cholesterolem, a ten z kolei kojarzony jest z miażdżycą, na co nie ma dostatecznych dowodów.

Z badań klinicznych wynika, że tłuszcz mlekowy nie tylko nie zagraża, ale wręcz zapobiega chorobom na kilka różnych sposobów, m.in. intensyfikując przemianę cholesterolu i zapobiegając jego utlenieniu. Ponadto wszystkie komponenty mleka o działaniu antynowotworowym zawarte są w tłuszczu mlekowym - uważa Cichosz.

Według niej, gdyby faktycznie oleje roślinne i margaryny wykazywały reklamowane antymiażdżycowe działanie, to problemu chorób serca by już dawno nie było. Tymczasem pomimo ograniczenia spożycia tłuszczów zwierzęcych i 6-10 krotnego zwiększenia konsumpcji tłuszczów roślinnych w ciągu ostatnich 40 lat, problem miażdżycy jest wciąż aktualny.

Cichosz zwraca uwagę, że bardzo ważne dla zdrowia jest utrzymanie właściwych proporcji między kwasami omega-6 - zawartymi w tłuszczach roślinnych - oraz kwasami omega-3. Proporcja ta powinna wynosić 5:1, podczas, gdy z powodu ograniczenia spożycia tłuszczów zwierzęcych, proporcje te wynoszą 20-30:1.

Z tego też powodu najczęściej jednak przemiany kwasów omega-3 (który występuje głównie w tłustych rybach) blokowane są przez nadmiar w diecie kwasów omega-6 pochodzących z olejów roślinnych. "Dlatego też zastępowanie tłuszczu mlekowego olejami roślinnymi ze względów zdrowotnych jest niedopuszczalne" - uważa badaczka. (PAP)

awy/ hes/

zdrowie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)