Marcysia!Taka Kicia to Wyjatek :-)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 08, 2008 22:02 Marcysia!Taka Kicia to Wyjatek :-)))

Marcelinka,dla mnie Marcysia,to drobniutka koteczka o wielkim serduszku!Jest mniejsza od moich osmio miesiecznych tymczasow :( .
Wizyta w schronie po niemal rocznej przerwie......a po wizycie metlik w glowie,co z ta Mala,nie moze tam zostac ale nie stac mnie na opieke nad nia.....lezala w szpitalnej klatce,wychudzona,posklejane futerko..i te wielkie oczy,proszace,aby ja zabrac,dac kawalek serca,czysta podusie i pozwolic normalnie zyc!
Nie wytrzymalam,uzewnetrznilam sie mowiac o tym,ze miejsce sie znajdzie ale finansowo nie dam rady :(
Odzew byl blyskawiczny.....damy rade,tylko ja wyciagnij :P
Tak tez sie stalo!
Marcysia to poklad milosci,delikatna koteczka,ktora ma walke zycia i sie nie poddala....no wlasnie
Po pierwszym dniu i dokladnych obserwacjach okazalo sie,ze Mala ma uraz szczeki.
Wizyta u weta i rtg to potwierdzily.....stary uraz szczeki,pysio otwiera sie tylko na jekies 0,5 cm :(
Memlamy wszystko,dodajemy wspomagaczy i w tym tygodniu sie wyjasni,czy Mala ma szanse na poprawe jakosci zycia dzieki naprostowaniu szczeki,czy tylko poprzez usuniecie wszystkich kielkow!
Zrobimy wszystko co bedzie realnie mozliwe,ale z drugiej strony urazy szczeki sa ciezkie do leczenia,tym bardziej stare.......
Tutaj zamieszczam watek Kici,zalozony przez Pisiokot,po trafieniu do schroniska,to jest watek razem z Milusiem,ktory nadal tkwi w schronie,wiec damy Mu wieksza szanse do wypatrzenia Go!!!zakladajac Marcysi osobny watek!
To zdjecia Marcysi,jeszcze w schronie,po dokladnej higienie,wlacznie z wyczesaniem....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75 ... sc&start=0
Obrazek Obrazek Obrazek


Rozliczenie wpłat i wydatków na Marcelinkę:

Z funduszu schroniskowego 150 zl.
Ruru 200zl.
Wtym 100 na''zaske''za bazare,ktore zasililo konto Marcysi od
Iśka 27.zl
Ania G-R,, 41.zl
Ewkaa 33 zl.
Zuzia96 50zl.
Etka 30 zl.
Zuzia96,laczna kwota za bazarek 210zl od
mayah 61 zl.
Dakota_gin 149 zl
Never,bazarek Magicmady 15 zl
Kotikot,bazarek Magicmady 15 zl.
Marcjannakape,z serduszka:-) 35 zl.
Razem: 706zl.


Wydatki:
Wizyta(2rtg.,tolfedyna) 50zl.
Testy 2w1,pobranie krwi 90zl.
Morfologia i biochemia 80zl.
Saszetki convakescence(5) 20zl.
Recovery x1 12zl.
Recovery x5 60zl.
recoweryx7 84zl.
wet+rtg 67zl.
wizyta 25zl.
benzyna okolo 60zl.
zwirek 11zl.

Razem 559 zl.

Wszystkim Ciociom z calego serca Dziekuje :1luvu:

Jezeli Kogos,lub cos pominelam,to prosze krzyczec i sie upominac :wink:
cale zycie zakrecona :roll:
Ostatnio edytowano Czw wrz 25, 2008 22:17 przez elfrida, łącznie edytowano 12 razy

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie cze 08, 2008 22:07

jedyne co mi się ciśnie to że kolejna biedna skrzywdzona przez los (człowieka?) kiciunia..:((
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 08, 2008 22:11

Trzymam kciuki za konsultację u weterynarza, żeby się tylko udało poprawić jakość życia Marcysi.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 08, 2008 22:23

Sa dwie mozliwosci Jej nieszczescia,choc jest bardzo radosna kotka,ktora pogodzila sie,ze swoimi urazem
Jestem szczesliwa,ze Marcysia sie nie poddala,wydaje mi sie ze wypadla przez okna,bo ma takie zaufanie do ludzi,ktorego,tak mysle,nie bylo by w momencie urazu spowodowanego przez czlowieka,nawet namolna pielegnacja powoduje po prostu mruczenie,nawet wyczesywanie posklejanego futerka sprawia Jej przyjemnosc!
Jest wdzieczna za wszystko...taki koci Aniolek!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie cze 08, 2008 22:24

Oj wątek Marcysi :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 22:40

o Marcelinka ma swój wątek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 23:03

To dodam tylko tyle,ze Marcysia to Kotka bezproblemowa,pragnaca kontaktu z czlowiekiem.Patrzy oczami dziecka,ktore dopiero poznaje otaczajacy je Swiat.Moglaby spedzic na miziankach 24 godziny na dobe
Caly swoj czas chce spedzac przy swoim ludziu,towarzyszac przy wszelakich czynnosiach!
Tak bardzo chciabym jej pomoc..........teraz mamy tydzien prawdy.....

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie cze 08, 2008 23:05

Będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 0:48

Elfi! Glowa do gory bedzie dobrze cokolwiek by mialo byc przeciez Marcys ma Ciebie tak jak Bazio mnie , i to jest najwazniejsze.Ja caly czas trzymam za was mam nadzieje ze wszystko napiszesz albo tu na watku albo na pw.
Nie pisalam ostatnio bo troszke mialam zakrecone dni ale nie bylo takiego dnia zebym o Tobie nie myslala!
Jezeli jutro wyrobie na zakrecie to sie odezwe na pw i opowiem ci co tak zakrecilo mnbie przez te dni - sie wytlumacze ok???
Ucaluj Marcysie ode mnie i trzymaj sie bedzie dobrze!!!!!
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2008 5:18

ja trzymam kciuki za Marcelinke by bylo dobrze!
Musi byc dobrze, malutka i tak juz zycie wygrala ze jest u Ciebie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 7:48

Ja też wierzę, że Marcelince uda się pomóc choć w części przywrócić sprawność :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 8:29

Etka pisze:Musi byc dobrze, malutka i tak juz zycie wygrala ze jest u Ciebie!


W schronisku nie miała żadnych szans.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 8:37

no nie miała szans, żadnych. Wszystkie to wiemy, tym bardziej, ze nikt nie wiedział o jej problemie :cry:
Rozmawiałam z Elfridą, to wszystko nie jest takie proste. Elfrida jest załamana (sorry Karolina, ze to piszę) potrzebuje naszej pomocy - małą trzeba karmić, je małe porcyjki, wszystko trzeba jej miksować. To co zje dziś, jutro już jej nie koniecznie "wchodzi", więc te miksowane porcje po prostu się marnują. Ona potrzebuje stałej opieki. Uraz szczęki jest stary, najprawdopodobniej będzie można polepszyć tylko jej komfort usuwając ząbki. Najprawdopodobniej...
To, że Marcelinka nie jest już w schronie i ma DT nie znaczy, ze możemy odpuścić. Ona nie może zostać u Elfridy na stałe.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 10:18

Ostatnio dla sparalizowanej Dakoty kupowalam taka szpryce do ozdabiania tortow, zeby ja karmic. Moze cos takiego by pomoglo latwiej podawac jedzenie.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 09, 2008 10:22

Może rozważcie założenie sondy dożołądkowej?

Miałam na tymczasie Beci, która nie była w stanie otwierać szczęki i pobierać pokarmu. Sonda sprawdziła się rewelacyjnie, można kota regularnie karmić, żeby nabrał siły przed zabiegami. To nie jest dla kota uciążliwe, dla opiekuna też nie. W razie czego służę radami (karmiłam Beci przez sondę trzy tygodnie).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Marmotka i 521 gości