Kto ocali ZIELONOOKIEGO INDYWIDUALISTĘ przed schroniskiem?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 30, 2007 13:01 Kto ocali ZIELONOOKIEGO INDYWIDUALISTĘ przed schroniskiem?

Szukam kochajacego domu dla 2- letniego kastrata. Szaro- biały, z pieknymi zielonymi oczami. To typowy koci indywidualista- chadza własnymi drogami i NA PEWNO nie jest typem przytulaka.Kot znaleziony na podwórku jako maluszek, teraz przebywa pod opieka mojej babci w Gdyni, która niestety niedługo po tym jak Mikiego przygarnęła zachorowała i absolutnie nie jest w stanie sie nim opiekowac!!! kotek żył do tej pory w małym mieszkaniu. Osobiście zadbałam o ksiazeczke zdrowia i wizyty u weterynarza. To kot dla ludzi, którzy uszanuja jego indywidualną naturę.... Niestety nie ułatwia nam ona szukania nowego własciciela, a czasu juz tak niewiele zostało. Jeżeli babci zabraknie (stan zdrowia jest fatalny i z dnia na dzien pogarsza sie) kot straci dom z dnia na dzień...
Mikuś jest kotem, który z wiekiem przejawia coraz wiekszą potrzebę bycia z czlowiekiem- łasi się, ociera o nogi, w przypływie dobrego humoru pozwoli się wziąć na rece. Oczywiście to on decyduje, kiedy jest czas na ewentualne pieszczoty- zagłaskać na śmierć na pewno sie nie da i zamanifestuje swoje niezadowolenie - spryciarz. Kocha koci przysmak whiskasa pakowany w takie pudełeczko w kształcie kociej mordki- pieknie upomina sie o swoją porcję urzadzajac mruczankowy koncert. Wspina się po meblach jak zawodowiec- nie ma miejsca w mieszkaniu, w którym Mikus nie postawiłby swojej kociej łapy. Najwyższa szafa to dla niego pestka. Z zainteresowaniem obserwuje to, co dzieje sie za oknem. Przybiega wołany po imieniu(w podskokach jak baletnica)- ale reaguje tylko na głos swojej włascicielki. Och, ja tak nie potrafie pominąc ewentualnych negatywnych aspektów jego osobowości... ale to wynika z faktu, ze domek dla Mikusia musi byc najlepszy pod słońcem!! chyba bym nie przezyła, gdyby ktos pozbył sie Mikiego, bo nie spodzieał sie, ze jest jaki jest. Problemem moze byc to, ze Miki bardzo boi sie wizy u weta (chorował na nerki, ale króciutko). Podziwiam wszystkich włascicieli, którzy w lecznicy trzymaja swoje pociechy na rekach i głaszcza po puchatych główkach- z mikim taki numer nie przejdzie. Gryzie, draipie, panikuje. Utrzymać go to nie lada wyzwanie. I najwazniejsze. Miki jest bardzo ciekawym kotem, fascynujaym, nieprzewidywalnym i bardzo przywiazanym do swojej włascicielki, dlatego nie ma takiej opcji, by kolejny dom był tylko chwilowa przygodą...

Cy ktoś otworzy serce i uchroni Mikusia przed niepewnością jutra?...


Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lis 11, 2007 19:31 przez Agatkia, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Wto paź 30, 2007 16:31

Dajcie mu szanse... to biało-szare futerko mieści w sobie 100% kociej natury :) CZAS UCIEKA !!!Obrazek

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Wto paź 30, 2007 19:01

Hop na górę...

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Wto paź 30, 2007 22:33

Up up!!!!!!

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Wto paź 30, 2007 22:50

Śliczny kociaczek
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 31, 2007 7:53

indywidualiści wcale nie są takimi drętwiakami ,mój Sylwi jest indywidualistą ale przychodzi taki czas gdy wpycha mi sie na kolana albo wywala do góry brzuchem i czeka na drapanki.Swoje niezadowolenie manifestuje olaniem kanapy.Mysle że z kotem twojej babci trzeba troche popracowac a bedzie z niego super przyjaciel
Obrazek

ezra

 
Posty: 742
Od: Nie cze 25, 2006 18:22
Lokalizacja: Suwałki/Sidorówka

Post » Śro paź 31, 2007 8:52

Ezra, ja jestem tego pewna! Sama planowałam go zabrać na własne mieszkanie, ale sprawa niestety się posypała i bede miała taką możliwość dopiero za dwa lata- a to też nic pewnego A ON NIE MOŻE CZEKAĆ!! :cry:

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Śro paź 31, 2007 10:31

Nikomu mój Mikuś sie nie spodobał?... :cry:

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Śro paź 31, 2007 15:27

Obrazek

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Śro paź 31, 2007 16:38

Kotek sliczny i się bardzo podoba. My to zakoceni po uszy, rezydenci, tymczasy :D
Zrob ogloszenia na roznych stronach moze tam ktos go zauwazy.
Ale na forum tez znajdują sie wolne miejsca. Moze akurat.
Trzymam kciuki.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 31, 2007 16:42

Dziękuję za podbicie wątku :) Działamy, działamy... domku, gdzie jesteś?

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Śro paź 31, 2007 18:26

Do gory pieknoto :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 31, 2007 19:48

I wysoko do góóóryyyy :) po domek

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Czw lis 01, 2007 8:04

up up!

Agatkia

 
Posty: 87
Od: Wto paź 30, 2007 12:48

Post » Czw lis 01, 2007 9:33

Do gory sliczny kociaku :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 159 gości