W kwietniu rozpoczęłyśmy akcje sterylizacji sokolnicki kotów z pogorzeliska -
viewtopic.php?f=1&t=91756&hilit=pogorzeliskaW tej chwili poza 1 czy 2 kocurami stado jest wycięte, część kotów znalazła domy. Idzie jednak zima i te które zostały potrzebują wysokokalorycznej karmy. Część leczenia bo za chwilę mimo budek pojawią się jak znam życie przeziębienia. Do tego pod naszą opieką zebrało się wiele mało adopcyjnych kotów, czekają na domy już kilka miesięcy.
Zakładam ten wątek z myślą o adopcjach wirtualnych. Zwyczajnie nie stać nas na utrzymanie ich wszystkich. 6 która jest u mnie pochłania dziennie ok. 700 g suchej karmy i 0,5 kg mięsa, że o ilości zużywanego żwiru nie wspomnę. A za chwile doszczepianie i sterylki.
Szpilka u Georginii też czeka już na dom 4 miesiące.
Zwyczajowo kwota adopcji wirtualnej to 30 zł miesięcznie.
Wpłat można dokonywać na nasze konto
38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
KRS 0000135274
Bank DnB NORD Polska S.A.
Z dopiskiem – darowizna - adopcja wirtualna ………… (tu imię wybranego kota)
KOTY Z SOKOLNIK 1) Kacper od listopada wirtualnym opiekunem jest Casica
O Kacperku Ania CC, kiedy przebywał u niej w lecznicy powiedziała, że to kot samomyziający się i faktycznie to najbardziej przytulasty kot z tych, które pozostały w Sokolnikach. Bo niestety Kaperek wrócił do Sokolnik po nieudanej adopcji.
To kot, który kocha wszystkich, nie straszne mu psy, nie straszne małe dzieci, inne koty też kocha. Zęby po remoncie. Wiekowo ok. 4 lat
2) Czarna ŁapaNa zdjeciu - Kucyk, Szczoch i Łapa – największy z trzech czarnych kotów i najbardziej proludzki.
Kot trafił do lecznicy z poranioną łapą i kompletem skórnych lokatorów typu pchły, wszoły i diabli wiedzą czym jeszcze, wyliniały i wypłowiały. Został doprowadzony do porządku, łapka wyleczona, porasta teraz pięknym zimowym futrem. Do lecznicy przyjechał z etykietką półdzikus, na działkę przychodził coś zjeść i tyle go widzieli. Po leczeniu i kastracji okazał się super przylepą, która nie opuszcza o krok opiekunki. To piekny duży czarny kot.
wykastrowany
3) Czarny Brat I 4) Czarny Brat IIObydwaj bracia wykastrowani, proluddzy acz nie namolni. Można głaskać i miziać, ale na kolana się nie pchają.
5) Kucyk (krówek)Kucyk, w lecznicy u CC wprawdzie pozbył się kataru ale jajek nie. Chłopak całkowicie i zdecydowanie odmówił jedzenia w lecznicy, był na kroplówce i Ania bała się go znieczulić w takim stanie. Teraz ma się troszkę odkarmić, przyjechać na ciachnięcie i zaraz wrócić do swoich. Na działce plan zajęć ma następujący: jeść, spać, jeść spać… Jest niedużym „kompaktowym” kotem, mimo, że jedyny w gromadce ma jajka pozostałe koty go gonią.
6) Szczoch (burasek)Spory, przystojny kocur. Swoje „wdzięczne” imię zawdzięcza namiętnością do znaczenia wszystkiego. Proludzki, wykastrowany
Wszystkie koty, które zostały w Sokolnikach chętnie przeprowadziłyby się do własnych domów, teraz skazane są na nocleg w styropianowych budkach, regularnie żywienie tylko 2 razy w tygodniu. Na 100% odnalazły by się w rozsądnych wychodzących domach.
KOTY W DT: 1) Oci Wirtualnym opiekunem do poczatkow listopada kiedy to Oci jedzie do domu
jest Casica
Oci Ocelotka to przekochana w ciapki kotka
Zwana również:
- Chojeński Kurczaczek - to od podwórka z którego pochodzi, a podwórko jest w mieście Łodzi
- Półślepaczek - bo po katarze zamglona rogówka została, mimo to maleńka jest przewspaniała
- Przepuklinka - bo gula na brzuszku jelitka przepuszcza, ale to i tak kochana mała myszka
- Lizaczek, Myjka, Kosmetyczka i Całuśnica, bo jak się dobierze do Twojego lica to piling i inne zabiegi w spa przy niej wysiadają i nie wszyscy taką obsługę mają
- Masażystka i Ugniataczka bo wystarczy, że się człowiek na chwilę położy, Oci zaczyna swoje rehabilitowanie i po zmęczeniu ani śladu nie zostaje
- Kołnierzyk i Szaliczek - bo szyja to ulubione miejsce do spania i człowiekowi na dobranoc kocich bajek opowiadania
- Podnóżek bo Oci jak idziesz gdziekolwiek wybiega i pada Ci do nóżek i domaga się myziania
- Pieszczoszka bo chwile spędzone z człowiekiem i na człowieku kocha nad życie
Jakie ma inne ksywki sami się domyślicie
Ocelotka ma ok 4,5 miesiąca. Jest odrobaczona i zaszczepiona. Szuka wyjątkowego człowieka i domu, który jej już nie odda nikomu.
Kontakt: Gośka 603 117 913 goska6@poczta.onet.pl2) Levi Leviś to piesokot
gdzie człowiek tam i on. Towarzyszy we wszystkich czynnościach bo a nóż widelec
człowiek zostawi te głupie zajęcia typu sprzątanie i pogłaszcze po ciapkowanym grzbiecie albo da sie skusić na myzianie po centkowanym brzuszku. Bo przecież nie powinno być nic ważniejszego niż zajmowanie się Levim
I nie sposób się nie zajmować małym Levkiem kiedy jego płowe pysio unosi się żeby pogłaskać pod bródką. Kiedy jedno zdrowe i jedno zamglone po kocim katarze oczko Leviego patrzy na człowieka z miłością i bezgranicznym zaufaniem, a czasem z nieprzystającą do wieku mądrością zapomina się o codziennych kłopotach. Bo Leviś jest młodziutki - ma ok. 4,5 miesiąca. Jest zaszczepiony i odrobaczony. W czasie zabiegu kastracji konieczne będzie usunięcie niewielkiej przepukliny. Levek doskonale dogaduje się z innymi kotami.
Jeśli chcesz obdarzyć Leviska miłością na całe życie, jeśli nie zawiedziesz zaufania jakim darzy on świat –
skontaktuj się: Gośka 603 117 913; goska6@poczta.onet.pl3) Czarek Czarek był złapany wiosną w jednej z łódzkich piwnic, potwornie zagrzybiony. Na łebku praktycznie łysy. Leki, maści, szczepionki przyniosły jednak rezultaty i w tej chwili po grzybku nie ma śladu. Uboczny skutek kuracji to płochliwość Czarusia. Człowiek kojarzył mu się głównie z zabiegami leczniczymi. Po zakończeniu leczenia płochliwość powoli mija, Czarek coraz częściej przychodzi na łóżko kiedy jest na nim człowiek, czasem sam prosi o głaski. W domu, gdzie człowiek wykaże się cierpliwością, gdzie będzie mógł poświęcić Czarkowi więcej czasu niż ja jest ogromna szansa, że rozkwitnie.
Czarek bardziej od ludzi kocha inne koty, z którymi doskonale się dogaduje.
Idealny kandydat na dokocenie i rozruszanie leniwego kota rezydenta
Jeśli szukasz przyjaciela dla swojego kota
to Czarek jest idealnym kandydatem. Czarek ma ok 4,5 miesiąca, jest odrobaczony.
Kontakt: Gośka 603 117 913 goska6@poczta.onet.pl4) Bingo Bingo - kociak lepszy niż wygrana na loterii
Taki kociak jak Bingo to lepsze niż największa wygrana na loterii. To miłość i oddanie jakich nie kupisz za żadne pieniądze. To mruczenie do ucha gdy na dworze zawierucha. To Twoich kolan udeptywanie i na nich się wylegiwanie. To sypianie w łóżku na Twoich stopach by grypa i inne choróbska się Ciebie nie imały. Najkrócej mówiąc Bingo to kot wspaniały.
Bingo ma ok. 4 miesięcy. Jest odrobaczony i zaszczepiony, bezbłędnie korzysta z kuwetki.
Kocha ludzi i inne koty, w relacjach z którymi jest bezkonfliktowy. Jeśli chcesz dać Bingusiowi bezpieczny, kochający dom
skontaktuj się: Gośka 603 117 913 goska6@poczta.onet.pl5) Tuzemka Moja wielka porażka wychowawcza. Mimo, że Tuzia jest u mnie 4 miesiące, nadal jest dzikusem chociaż ostatnio czasami udaje mi się ja musnąć w czasie karmienia albo da się skusić na smakołyk z palca. Zdecydowanie źle czuje się w tak licznym stadzie kotów jakie jest teraz u mnie. Żyje w ciągłym stresie przez co jest dużo mniejsza niż rodzeństwo. Jak piękna tak i niedostępna.
6) Teo wirtualnym opiekunem jest Wiedzma
Najstarsza z moich tymczasów – ok. 6 miesięczna. Niestety w dużym stadzie kotów i z powodu braku czasu zdziczała i jest praktycznie niedotykalska. Jedynie przydybana w głębokim śnie daje się wziąć na kolanka i potrafi rozmruczeć – jednak błyskawicznie zapomina, że człowiek nie jest zły. Jest smoliście czarna z mięciutkim, błyszczącym satynowym futerkiem.
Wirtualnym opiekunem Teo jest Wiedzma 7) Diabolosw DT u P. Beaty
Pani Beata ma swoje własne stadko do tego pomaga kotom wolno żyjącym – 2 dodatkowe paszcze do wyżywienia to dla niej spore obciążenie Diabolos Rozrabiacos - dwaj czarni koci braciszkowie
Diabolos Rozrabiacos- pod tym artystycznym pseudonimem, kryje się zgrany duet czarnych kociąt - braci z jednego miotu, których celem życiowym jak na razie jest zabawa, igraszki, cieszenie się kocim życiem. Te dwa czarne kociątka maja około 5 miesięcy, są już dwa razy zaszczepione oraz odrobaczone. Są pełne energii, radości, uwielbiają się bawić. Wszędzie jest ich pełno, nie sposób się przy nich nudzić, choć mamy nadzieję, że z wiekiem nabiorą nieco dostojeństwa. Doskonale dogadują się z innymi kotami i psem. Jeśli chcielibyście, aby te dwa pełne uroku, radosne czarne kocięta urozmaiciły Wasze życie, prosimy o
kontakt: Gośka 603 117 913 lub mailowy goska6@poczta.onet.pl 1zł*30dni=brzuszki pełne szczęściaKwota adopcji wirtualnej to tylko złotówka dziennie – to tak niewiele a tak wiele by pomóc napełnić głodne brzuszki.
Nie możesz zaadoptować realnie? Zaadoptuj wirtualnie.
Każda darowizna na rzecz Fundacji podlega odliczeniu od podatku dochodowego.