Karotka - nowy domek z Piratem :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2010 7:46 Karotka - nowy domek z Piratem :)

Karotka to drobna wystraszona troszkę koteczka. Wraz z dwoma innymi kotkami trafiła do lecznicy CC z jakiejś kamienicy pod Zgierzem, gdzie w pustostanie czy zapuszczonym mieszkaniu ktoś od czasu do czasu podrzucał coś do jedzenia, ale nie były to warunki, do których kotki powinny wrócić. Wszystkie kotki z kopalnią świerzbu w uszkach, armią pchełek na ciele i robalkami wewnątrz. Na szczęście poza tym koteńka jest zdrowa. W lecznicy została już wykąpana, wysterylizowana. Dostała też kropelki p. robalkowe na kark, więc całą czarną robotę odwaliła już CoolCaty ;). Z TŻ przyjechaliśmy już na gotowe ;).
Ciężko było nam zdecydować, którą koteńkę zabierzemy. Jedna piękniejsza i kochańsza od drugiej...

Karotka wydała się nam najbardziej smutna z całej trójki, leżała w kuwetce, nie zabiegała o względy, miała takie smutne oczy... Więc zabraliśmy maleńką do domu. O dziwo, żaden z chłopców nie przywitał jej syknięciem :). Jestem dumna z naszych panów, pięknie przyjęli koteńkę, okazywali tylko wielkie zaciekawienie. Kitka od razu po wyjściu z transporterka zabunkrowała się za fotelem w kartonowych pudłach, z których zbudowaliśmy kociatym tunel. Siedziała tam bidulka z godzinę, nie dała się skusić chrupkami ani mięskiem. Dopiero jak poszliśmy po zakupy, zostawiliśmy kiteńkę samą w pokoju to musiała zwiedzać nieśmiało pokój, bo pojawiło się siooo :ok: w kuwetce i za fotelami po powrocie kotki już nie było. Zanurkowała za szafą w przeciwległym kącie pokoju. Jednak wzięta na kolana rozmruczała się i na chwilę rozluźniła. To bardzo proludzka koteńka, będzie z niej prawdziwy miziaczek :love:. Po jakimś kwadransie spokojnego mizianka z powrotem zanurkowała w kartony. Kotka dostanie tyle czasu ile będzie potrzebować :).

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


W lecznicy pozostały jeszcze dwa cuda: biała z rudym pręgowanym ciemno ogonem i rudo-biała. Jedna piękniejsza od drugiej. Obie niezwykle przytulaste, ruda to aż rozpycha się barankując. Ania mówi, że rozdaje całuski na prawo i lewo :love:. Faktycznie w ogóle się nie bała i barankowała nas jak żaden kot dotychczas :). Ma lekko przekrzywioną główkę, ale nie jest to wynik choroby neurologicznej tylko pewnie chorych od dawna uszek, którymi kotka trzepie i z bólu przekrzywia łepek. Pewnie trwało to już bardzo długo i tak się utrwaliło. Obie koteńki są przecudne i naprawdę żałuję, że TŻ postawił sztywną granicę 3 ogonków w domu :(.

Jak koteńka się oswoi z nami i mieszkankiem, będzie troszkę mnie płochliwa (robi naprawdę szybkie postępy :ok: ), wyleczymy uszka i zaszczepimy - będziemy szukać NAJLEPSZEGO DOMKU. Kotka jest już wysterylizowana i odrobaczona. Testy FIV/FELV ujemne :). Nic tylko brać i kochać :love:.
Ostatnio edytowano Pt lut 12, 2010 12:56 przez pirat i karotka, łącznie edytowano 4 razy

pirat i karotka

 
Posty: 73
Od: Pon lut 08, 2010 21:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 8:13 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Kurcze przysiągłabym, że wczoraj z TŻ wzięliśmy koteńkę od Ani. Że wiozłam ją w transporterku do domu. Ale tam też było cichutko. Ale może to wszystko mi się pomyliło :roll: ;). W mieszkaniu buszują dwa kocury. A kotki nie widać. Karotka poza kwadransem na kolankach w ogóle się nie pokazuje. Siedzi zabunkrowana w najciaśniejszym kącie. Biedulka.
W nocy na szczęście zjadła zostawione jedzonko i była też w kuwetce :). Ale rano poza tym - żadnych śladów bytności, znów rano nie widać, że poprzedniego dnia doszedł nam nowy lokator. Tylko szuruburu słychać czasem zza tych kartonów. A może my myszki zamiast kota przynieśliśmy ;).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 8:40 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

sobie zaznaczę wąteczek i potrzymam :ok: za jak najszybszą aklimatyzację :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 8:57 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Na pewno otworzy się gwiazdeczka śliczna :) na pewno :ok:
cieszę się bardzo, że wzięliście od Ani ślicznotkę. Żal mi tych dwóch pozostałych, ale najwcześniej będę mogła podjechać do lecznicy około czwartku........
a może do tego czasu te piękności znajda już domki :ok:
w jakim wieku jest Karocia? szybko znajdziecie jej domek, za rudymi ludzie szaleją, a ruda kotka to już rarytasik. Tylko mogą zgłaszać się różni, dziwni ludzie po takie cudo. Ale to już Gosiu wiesz jak sobie poradzić :ok:
najpierw i tak Karotka musi się otworzyć i przestać bać.
Powodzenia ślicznotko :ok: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:05 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Karocia to gówniara - ma około 8 miesięcy.
Rybcie wybrała sobie z trójeczki najtrudniejszą kotką i bardzo ją za to podziwiam. Karotka lubi ludzi, lubi się przytulać, ale się jeszcze boi. To młodziutka koteczka, powinna szybko zrozumieć, że cżłowiek nie jest zły.
Gosiu jak mała się będzie mocno bunkrować, to trzeba jej będzie ograniczyć przestrzeń - łazienka albo klatka - wtedy szybciej zaufa.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:05 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Wiemy, że domki dla rudzielca trzeba dobrze przemaglować. Twoim wzorem Madziu napiszemy odpowiednie ogłoszenie aby zniechęcić te przez małe "d". Za pozostałe kotki baaaardzo trzymam kciuki.
Ostatnio edytowano Wto lut 02, 2010 9:11 przez boniantos, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:08 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

CoolCaty pisze:Karocia to gówniara - ma około 8 miesięcy.
Gosiu jak mała się będzie mocno bunkrować, to trzeba jej będzie ograniczyć przestrzeń - łazienka albo klatka - wtedy szybciej zaufa.

Wczoraj też żałowałam, że nie zaczęliśmy od łazienki. Ale teraz ma cały pokój tylko dla siebie, podobnie jak w nocy, a bez kociaków i naszych odgłosów wiem, że troszkę wychodzi. W razie czego - ograniczymy jej przestrzeń. Dziękuję z rady :).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:23 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

U mnie jest duża klatka, jakbyście potrzebowali.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto lut 02, 2010 9:26 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

magicmada pisze:U mnie jest duża klatka, jakbyście potrzebowali.
dziękuję pięknie :love:. Przezornie jeszcze nie oddałam klatki pożyczonej na okoliczność Minki od pisiokot :), więc mamy wyposażenie :).

A gdzie i za ile w ogóle kupuje się takie klatki?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:38 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

rybcie pisze:
magicmada pisze:U mnie jest duża klatka, jakbyście potrzebowali.
dziękuję pięknie :love:. Przezornie jeszcze nie oddałam klatki pożyczonej na okoliczność Minki od pisiokot :), więc mamy wyposażenie :).

A gdzie i za ile w ogóle kupuje się takie klatki?


nie wiem, jaką klatke masz od Pisiokotka, ale mamy klatki kotylionowe :) kupiłyśmy w swoim czasie kilka różnych (królicze dla maluchów, kennelówki dla większych i dzikusów). Są po to, żeby ich używać i już :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 9:47 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

ta, którą mam teraz na pewno wystarczy, ale dobrze wiedzieć na przyszłość :). Dzięki :love:. Tylko ja tak raczej przy ale nie do końca w Kotylionie ;) jestem, Wy macie spory "przerób", więc i klatki często zajęte stąd moje pytanie taknawszelki - jaki koszt zakupu jest :).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 10:05 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Zaznaczam sobie wątek ślicznej Karotki, ograniczenie przestrzeni to chyba dobry pomysł, trzymam kciuki za szybką aklimatyzację :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 10:34 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

Ojej, Gosia, ale masz śliiiiiiiiiii........iiiiiiiiiiiiczną tymczasię :) :1luvu:
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1377
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Wto lut 02, 2010 10:38 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

włóczka pisze:Ojej, Gosia, ale masz śliiiiiiiiiii........iiiiiiiiiiiiczną tymczasię :) :1luvu:

jak się tylko troszkę oswoi zapraszamy w odwiedziny :)
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 02, 2010 10:53 Re: Karotka - piękna wystraszona kotka

rybcie pisze:
włóczka pisze:Ojej, Gosia, ale masz śliiiiiiiiiii........iiiiiiiiiiiiczną tymczasię :) :1luvu:

jak się tylko troszkę oswoi zapraszamy w odwiedziny :)



a ja, a ja ?
ja też się chcę wepchnąć do podziwiania :kotek:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, jolabuk5 i 108 gości