Jest wyrok w sprawie wypadku w którym zginął Szymon Ozimek

2010-03-01 00:00:00

Dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz wypłata 10 tysięcy złotych odszkodowania rodzicom ofiary - taki wyrok zapadł w poniedziałek w oleckim sądzie w sprawie wypadku śmiertelnego, który zdarzył się na trasie Olecko-Gołdap 31 grudnia 2008 roku. Zginął w nim 22-letni Szymon Ozimek, mieszkaniec gminy Banie Mazurskie. Oskarżony Przemysław A. nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku.

>>> Ponad rok sąd ustala przyczyny wypadku

Sąd zwolnił także Przemysława A. z opłat sądowych na koszt skarbu państwa. Sędzia Katarzyna Anna Dil tak uzasadniała wyrok.

— Jedyną zasadą ruchu drogowego, która została naruszona przez oskarżonego jest zasada szczególnej ostrożności — uzasadnia sędzia Katarzyna Anna Dil. — Niewątpliwie oskarżony naruszył tę zasadę. Sąd uznał iż kara dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby pięciu lat będzie adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, jaki i do zawinienia oskarżonego. Trzeba bowiem pamiętać, że dopuścił się on przestępstwa nieumyślnego. Na pewno nie zrobił tego specjalnie, nie pojechał z premedytacją na przeciwny pas ruchu i nie uderzył w jadący samochód. Oczywiście skutek jest tragiczny. Nastąpił zgon jednej osoby, a dwie pasażerki odniosły poważne obrażenia. Sąd orzekł tylko kwotę 10 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody, umożliwiając w ten sposób pokrzywdzonym dochodzenie roszczeń na drodze postępowania cywilnego.

Orzekając całą szkodę, czyli 20 tys. zł musiałby powołać biegłego, a to znacznie przedłużyłoby postępowanie karne. Oskarżony zasługuje w pełni na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary. Ma 25 lat. Nie był karany sądownie, nie jest osobą wykolejoną społecznie, zatem nie ma żadnych podstaw ku temu, aby pozbawić go wolności. Jeśli będzie przebywał na wolności będzie mógł w sposób realny naprawić szkody na rzecz pokrzywdzonych.

Matka Szymona Ozimka nie jest zadowolona z wydanego wyroku.
— Nigdy nie pogodzę się ze śmiercią syna i nie zgadzam się z tym wyrokiem — mówi Mariola Ozimek. — Albo zaskarżę wydany wyrok albo będę dochodzić sprawiedliwości na drodze cywilnej.

Na zaskarżenie wyroku ma siedem dni.
mag
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5