Willy wydalił wymazówkę w środę. Na szczęście nic mu się nie stało.
Dzisiaj rano podczas pobierania wymazu z gardła Willy przegryzł wymazówkę i połknął ok 5cm plastikowego patyczka z watą na końcu.
Pojechałam z nim na endoskopię, ale w żołądku nie było już wymazówki.
Jeżeli w ciągu ok 2 dni nie wydali jej z kałem, będzie otwierany.
Trzymajcie kciuki żeby ją wydalił!
EDIT
Willy potrzebuje wsparcia na zrobienie kolejnych badań i autoszczepionki. Szczegóły na str 9.
MOJE DANE :
lek.wet. Ewa Zygmunt
tel. 506 717 698
bluerat@wp.pl
nr konta : 50 1020 5558 1111 1603 8420 0174 PKO BP Inteligo
z dopiskiem "Willy badania"
Dotychczasowe rozliczenia Willy'ego i radlinków prowadzone są w tym wątku :
viewtopic.php?f=1&t=112571&hilit=rozliczeniowy
FINANSE - żeby nie trzeba było szukać - będę wklejać aktualne rozliczenie w wątek w/w i tutaj
WPŁATY
50zł p.Janina "Willy szczepienie" (25/02)
30zł sambor "dla Mysi"
50zł Zakocona dla Willy'ego (16/03)
50zł mama04 za fanty z allegro z naddatkiem (16/04)
wpłaty z bazarku
10 alina 1971
35 Ziuta1
20 Duszek686
70 key_west
Razem 135zł
przesyłki -28,50
in plus 106,50
100zł nowa rodzina Żabuni (27/04) LECZENIE WILLY BADANIA
50zł nowa rodzina Żabuni (29/04) Willy badania
WYDATKI
50zł endoskopia po kosztach, leki (01/03)
13zł Unidox Solutab
47zł leczenie Zuzi i Fruzi zaległe wydatki (odrobaczenie 5 dni, convenia)(23/03)
86,50 rozszerzony profil Idexx (01/03)
227zł profil chorób górnych dróg oddechowych
112zł bakteriologia
razem 425,50zł
dnia 06/04/2011 wpłacę 240zł na poczet rozliczenia badań Willy'ego
18/04 zostanie wpłacone 50zł od mama04 i dług się zmniejszy
ZOSTAŁO
0zł (20/05)
Ostatnia część długo Willy'ego to było 136zł, od rodziny Żabuni wpłynęło 150zł, 14zł różnicy poszło na spłacenie części długu Misia i wysyłki prób. Do spłacenia pozostało mi ok 89zł misiowego.
Willy jest na zero, będę bazarkowo i allegrowo zbierać pieniądze na jego utrzymanie i ewentualne leczenie. Na razie wszystko wskazuje że pozostanie moim wiecznym tymczasem.
DO ROZLICZENIA :
BRAKUJE :
.......................................................................
.......................................................................
Historia Willy'ego rozpoczęła się w tym wątku :
viewtopic.php?f=1&t=112290
Jest on jednym z 9 kociąt zabranych przeze mnie z szopy pewnej zbieraczki ponad 2 miesiące temu. 3 od razu pojechały do Kielc. Pozostałe kocięta miały mieć u mnie TDT na krótki okres czasu, ale niestety okazało się że nikt nie chce ich zabrać.
Chorowały bardzo długo i bardzo mocno na katar koci powikłany nie wiadomo czym, miały pchły, glisty, grzybicę. Willy był ciągle najsłabszy, chorował najmocniej, miał silny obrzęk powiek i spojówek, zarastały mu one - w końcu powstały stałe zrosty powiek z trzecią powieką i rogówką, a brzegi powiek wywinęły się tak, że rzęsy rosną do wewnątrz i ciągle drażnią gałkę oczną.
Willy potrzebuje operacji plastycznej powiek i próby rozdzielenia zrostów.
Mimo najszczerszych chęci i tego że jestem lekarzem weterynarii nie jestem w stanie zapewnić mu odpowiedniej opieki pooperacyjnej - czyli zakrapiania oczu co 1-2h żeby się znowu nie zrosły.
Willy jest bardzo towarzyski i kontaktowy. Lubi się tulić. Śpi ze mną w łóżku od ok tygodnia (koty wcześniej mieszkały w łazience ale na ultimatum rodziny musiałam ją opróżnić).
Dogaduje się z kotami i z psem.
Idealnie korzysta z kuwety.
Je suchą karmę Royal Canin Kitten bez wybrzydzania.
Został jednokrotnie zaszczepiony, do powtórki za ok 3 tygodnie.
Dostaje preparaty stymulujące odporność i hamujące wirusa kociego kataru - Scanomune i Enisyl F, powinien je dostawać jeszcze jakiś czas.
Ja ze swojej strony mogę pomóc w zbieraniu funduszy na operację.
Chciałabym żeby mały znalazł nowy DT lu.b DS, świadomy tego że kociak wymaga jeszcze leczenia.
Wstępnie mam na to czas do końca sierpnia.
Pomóżcie!