Dziś nad ranem polscy bandyci napadli na niemiecką radiostację w Gliwicach! A może na jakąś inną niemiecką radiostację czy gazetę w Polsce, wszystko jedno.

Ten skandaliczny akt agresji wymaga natychmiastowej, niemieckiej - ups, entschuldigung - europejskiej interwencji! Żądamy od zdrowych sił w Europie działania, by wyleczyć zarazę, jaka niebezpiecznie szerzy się nad Wisłą. Niemieckie, ups, entschuldigung, europejskie interesy są zagrożone. Jest poważne niebezpieczeństwo, że Commerzbank (w kraju Warty i nad Wisłą pod marką mBank) może otrzymać zakaz strzyżenia polaczków jak barany, jest obawa, że nowa władza może się nawet dopuścić do próby zrównania w prawach klientów Commerzbanku w Polsce z tym, jak traktowani są  klienci Commerrzbanku w Niemczech! Wyobraża pan sobie, herr Schulz, co za bezczelność! Polacy mieliby mieć te same prawa co Niemcy! Niewyobrażalne! Dotychczas dla większości Polaczków właśnie niewyobrażalne, ale teraz niestety przebudził się w większości z nich demon patriotyzmu.

Dlatego natychmiastowa interwencja zdrowej, postępowej Europy konieczna. Tego, co wpłacają polaczki do kasy Unii Europejskiej nie wolno im już oddawać (jako Dotacji UE), nawet ze stratą dla naszych, niemieckich, ups, entschuldigung, europejskich firm, które z bardzo ładny kęs tej kasy odsysają. Mamy co prawda nad Wisłą media: wszystkie gazety regionalne, całą prasę kobiecą i mówiącą kto jest idolem i jak żyć, największy tygodnik opinii, największy tabloid, mamy w kieszeni wielu dziennikarzy i szefów także innych mediów, polski przemysł udało się zlikwidować i zamienić wyłącznie w naszych podwykonawców, strategiczne miejsca przejąć (ci polscy idioci oddali nam całą sieć energetyczną w stolicy, jakby co, wyłączamy im prąd jednym guzikiem).

Mieliśmy także ichni rząd i parlament. Ale wycofanie Herr Tuska do Brukseli było błędem. Zamiast cieszyć się, że ma w Brukseki biurko i dobrą, niemiecką pensję, że może nawet czasem podać panu płaszcz i że go wraz z Frau Kanzlerin regularnie poklepujecie po pleckach, nie docenili tego faktu, niewdzięcznicy. Zapoczątkowało to fatalny zbieg okoliczności, który doprowadził większość dotąd pokornych albo bezsilnych polaczków do przekonania, że mogą być - prawie jak my, Niemcy, jak inni prawdziwi Europejczycy - gospodarzami we własnym kraju! Dobrze, że pan widzi ten niewyobrażalny skandal, Herr Schulz i mówi pan głośno, że  to przecież zamach stanu. Bo racją stanu jest dla polaczków milczeć, słuchać i wykonywać, dotąd to rozumieli i tak ma pozostać!

Czas na działanie. Nasza rura po dnie Bałtyku wymaga technicznego nadzoru, zażądajmy więc korytarza do naszych rosyjskich przyjaciół w Królewcu, a jak się polaczki nie zgodzą, wkraczajmy do akcji bezpośredniej. Liczymy na pana, Herr Schulz! Europa, Europa uber Alles!