Sabusia jest całkowicie domowa, urocza, nie boi się ludzi, musiała się niedawno zgubić. Odkryłyśmy ją w szpitalnej piwnicy, wylęknioną, płaczącą i strasznie głodną. Jest zdrowa, została odpchlona i odrobaczona, za kilka dni pojedzie na sterylkę (sterylka się opóźnia, bo Sabcia dostała właśnie pierwszą w życiu rujkę ). Pięknie kuwetkuje, uwielbia się łasić i pieścić. Przebywa w domku tymczasowym, ale bardzo czeka na własnych Dużych, którzy ją pokochają. Jest towarzyska, nie boi się innych kotów, szuka ich towarzystwa (zamęcza moją rezydentkę, próbując ją skłonić do zabawy w berka - i nawet czasami jej się to udaje). Idealna do dokocenia.