Słowacja. Niedźwiedź zaatakował 38-latka na szlaku. Zwierzę wracało jeszcze dwa razy

38-letni Słowak został zaatakowany przez niedźwiedzia w środę po południu, gdy poruszał się po szlaku. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń, zwierzę podchodziło do niego łącznie trzykrotnie.

Horska Zachranna Służba opisała w czwartek 13 października przerażającą historię. Pewien 38-letni Słowak został zaatakowany przez niedźwiedzia na jednym ze szlaków turystycznych.

Zobacz wideo Jak się zachować, gdy spotka się dzikie zwierzę?

Słowacja. Niedźwiedź zaatakował turystę na szlaku. Zwierzę wracało jeszcze dwa razy

Jak czytamy, do zdarzenia doszło w środę godzinach popołudniowych. Ratownicy górscy zostali wezwani do 38-letniego Słowaka, który podczas biegu górskim szlakiem został zaatakowany przez drapieżnika. "Biegacz poruszał się żółtym szlakiem turystycznym w pobliżu szczytu Valcianska Javorina. Niedźwiedź zaatakował go w sumie trzy razy. Najpierw zaatakował twarz i głowę, a następnie podszedł do leżącej osoby jeszcze dwa razy, gryząc całe ciało, ręce, nogi i tułów" - czytamy. Ratownicy udzielili mężczyźnie pomocy na miejscu, a następnie przetransportowali go do wioski Valca, gdzie 38-latek został przekazany w ręce załogi pogotowia ratunkowego.

Stan mężczyzny nie jest znany. Alena Krcová, rzeczniczka Centrum Operacyjnego Ratownictwa Medycznego Republiki Słowackiej przekazała agencji TASR, że 38-latek "doznał wielu obrażeń", jednak podczas transportu do szpitala był przytomny.

Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Co robić, jeśli spotkamy niedźwiedzia?

Na temat tego, co robić, jeśli na szlaku spotkamy niedźwiedzia, pisze między innymi Tatrzański Park Narodowy. Przede wszystkim, jeśli napotkamy na swojej drodze tego drapieżnika, nie powinniśmy do niego podchodzić ani próbować robić mu zdjęć. Nie należy jednak także uciekać ani wykonywać gwałtownych ruchów. Mimo krępej budowy ciała niedźwiedź może biec z prędkością nawet 50 km/h, a jego waga osiąga nawet ponad 250 kilogramów. Powinniśmy więc zachować spokój i wycofać się na bezpieczną odległość. 

TPN podkreśla jednak, że "turyści każdego dnia (poza okresem zimowym) obserwują niedźwiedzie ze szlaków i nie dochodzi do niebezpiecznych sytuacji" i przypomina, że w parku obowiązuje zakaz schodzenia z wyznaczonych szlaków turystycznych. Z gór powinniśmy wracać także przed zmrokiem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.