Kup subskrypcję
Zaloguj się

Kryzys wymiata małe firmy. "Ponad 200 tys. się zamknęło bądź zawiesiło działalność"

Na polskich przedsiębiorców spadają ciosy z różnych stron. Najpierw pandemia, następnie wojna w Ukrainie i jej konsekwencje. Wielu z nich nie przetrwa tego roku i zimy – pisze "Rzeczpospolita", a biura rachunkowe potwierdzają, że widać dużą nerwowość.

Pracownicy biur rachunkowych twierdzą, że widać już zwiększoną skalę zamykania małych firm
Pracownicy biur rachunkowych twierdzą, że widać już zwiększoną skalę zamykania małych firm | Foto: Bartlomiej Magierowski/East News / East News

Pandemia, wojna w Ukrainie i inflacja coraz mocniej uderzają w polską gospodarkę. Kolejni przedsiębiorcy po podwyżkach rachunków za gaz i prąd myślą o zamykaniu biznesu — pisze "Rzeczpospolita".

"Rzeczywiście, w ostatnim czasie ponad 200 tys. firm zamknęło bądź zawiesiło działalność" – potwierdza, cytowany przez gazetę, Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

Zobacz także: Tak skarbówka przeprowadza kontrole. "Pani z urzędu zapisała się do mnie jako klientka"

Dziennik dodaje, że o tym, jak trudna jest sytuacja, świadczą też sygnały z biur rachunkowych. "Biura rozliczają różne branże i jako pierwsze widzą nadciągające kryzysy. To my dostajemy informacje o tym, że przedsiębiorcy rozważają zawieszenie lub zamknięcie swoich działalności. Obecnie widzimy duże zdenerwowanie wśród klientów" – mówi "RZ" Julia Dybkowska, wiceprezes Fundacji Wspierania i Rozwoju Biur Rachunkowych i właścicielka biura rachunkowego Clever Tax.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To, że nastroje wśród klientów nie są najlepsze, w rozmowie z gazetą potwierdza też Beata Boruszkowska, prezes Krajowej Izby Biur Rachunkowych i właścicielka biura rachunkowego BEATA z Brodnicy. "Paniki jeszcze nie ma, ale firmy już się zamykają" — wskazuje.

Zobacz także: Stało się. Pierwsza duża sieć sklepów w Polsce skraca godziny otwarcia przez kryzys energetyczny

Jak czytamy w gazecie, na rosnące rachunki za prąd rząd znalazł antidotum. To ustawa wprowadzająca maksymalne ceny energii, także dla sektora małych i średnich przedsiębiorców. "Gdyby tego nie zrobiono, wiele firm nie przetrzymałoby przyszłego roku. Jednak oczekuję, że rząd wyjmie jeszcze kilka kamieni z worka, który przedsiębiorcy muszą dźwigać na swoich plecach. I wprowadzi np. dobrowolność opłacania osobistych składek na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców wzorem Niemiec" – wylicza Abramowicz.