Część marketów skraca godziny otwarcia sklepów. Wszystko przez rosnące koszty

Zakupy Dołącz do dyskusji
Część marketów skraca godziny otwarcia sklepów. Wszystko przez rosnące koszty

Klienci muszą przygotować się na to, że sklepy będą krócej otwarte. Niektóre sieci handlowe – w tym Kaufland i Aldi – już podjęły decyzję o skróceniu godzin otwarcia. W ich ślad mogą pójść również inne firmy.

Sklepy będą krócej otwarte

Teoretycznie firmy – podobnie jak obywatele – mogą liczyć na zamrożenie cen energii elektrycznej. Sęk w tym, że rządowa pomoc obejmie jedynie małe i średnie przedsiębiorstwa, czyli takie, które zatrudniają do 250 osób. Duże firmy będą musiały radzić sobie z rosnącymi cenami prądu na własną rękę.

Jak z sytuacją i ogromnymi kosztami chcą sobie poradzić handlowcy? Okazuje się, że na przykład duże sklepy będą krócej otwarte – taką decyzję podjęły już niektóre sieci handlowe. Na przykład w rozmowie z PAP dyrektor generalny sieci Netto Hugo Mesquita przyznał, że skrócenie godzin otwarcia jest mocno brane pod uwagę. Sklepy sieci Kaufland już podjęła decyzję o zamykaniu sklepów o godzinie 22 (zamiast 23), chociaż z komunikatu wynika, że zapadła ona po analizie odwiedzalności sklepów przez klientów w godzinach wieczornych.

Krócej będą też otwarte sklepy Aldi. Jak dowiedział się portalspoczywczy.pl, od 1 listopada sklepy sieci mają zamykać się już o godzinie 20. Krótsze godziny otwarcia mają obowiązywać przez sezon zimowy 2022/23.

Próba poszukiwania oszczędności

Sieci planują również działania, które mogłyby pomóc ograniczyć zużycie energii. W sklepach niektórych z nich już teraz trwają odpowiednie prace. Na przykład sieć Netto zdecydowała się na instalację paneli fotowoltaicznych w obrębie sklepów i centrów dystrybucji. Ponadto Netto chce również przeprowadzić w sklepach sieci prace, które pozwolą oszczędzać więcej energii – chodzi m.in. o zmiany w ogrzewaniu sklepów, w ich oświetlaniu czy instalację lodówek.

Prace modernizacyjne podejmują także inne sieci sklepów. Na przykład sieć Kaufland w rozmowie z portalspozywczy.pl przyznaje, że już od jakiegoś czasu szykuje się na ciężką zimę; w tym roku sieć miała np. zakończyć proces wymiany oświetlenia na LED-owe we wszystkich sklepach. Ponadto sukcesywnie montowane są też panele fotowoltaiczne. Zresztą okazuje się, że inwestycja w fotowoltaikę staje się wśród sieci handlowych coraz popularniejsza, bo do końca roku 2022 r. również Biedronka planuje zamontować panele fotowoltaiczne w ponad 500 sklepach i dwóch centrach dystrybucyjnych. Może się zatem okazać, że wkrótce także i reszta dużych sklepów pójdzie w ślady Netto, Kauflanda i Aldi.

Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że sieci handlowe szukają sposobów na oszczędności i obniżenie zużycia energii – i część z nich, podobnie jak już teraz Kaufland i Aldi, zdecyduje się na wprowadzenie krótszych godzin otwarcia.