Małgorzata Rozenek pokazała nogi, lecz przyćmiły ją jej buldogi (ZDJĘCIA)
Trudno zdecydować, kto jest bardziej sławny: Małgonia czy jej psy.
Zwierzęta-celebryci to w show biznesie coraz powszechniejsze zjawisko. W przeciwieństwie do ludzkich gwiazd, obce są im fochy i konflikty. Dzięki swoim znanym właścicielom mogą cieszyć się ogromną ilością lajków i uwielbieniem fanów.
Swoje buldożki nieustannie promuje Małgorzata Rozenek-Majdan, dla której psy są bardzo ważną częścią życia. Zajęta celebrytka między tzw. eventami wyprowadza je na spacer i poświęca sporo przestrzeni na swoim instagramowym profilu.
Szczęśliwa posiadaczka trójki czworonożnych "pociech" spieszyła się na imprezę doktora Szczyta. Z pomocą przybiegł, a właściwie przyjechał Radosław, który z fasonem podjechał po Gonię i psiaki - tym razem nie srebrzystym i widocznym prawdopodobnie z kosmosu - samochodem.
Zobaczcie zdjęcia.
Strata suczki Marianki była ciosem dla celebrytki. Małgosia nadal jest jednak opiekunką trzech innych piesków.
Mimo kiepskiej aury na zewnątrz, Rozenek nie rezygnuje z eksponowania ciała i na event doktora Szczyta wybrała się w mini.
Małgorzata tryskała humorem. To pewnie na widok męża, który z fasonem podjechał po ukochaną i ich psy.
Jesteśmy pod wrażeniem tego, jak Gosi udaje się godzić obowiązki zawodowe z opieką nad rodziną i czwronogami. Rozenek dosłownie biega z eventu na event. Ma opiekunkę do psów?