Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oczkiem w głowie gorzowskiej szkółki są najmłodsi tenisiści

Filip Praski
W Szkole Tenisa Roberta Godlewskiego dzieci rywalizują w cyklu turniejów Rogerek Cup.
W Szkole Tenisa Roberta Godlewskiego dzieci rywalizują w cyklu turniejów Rogerek Cup. Szkoła Tenisa Roberta Godlewskiego
Gorzowska Szkoła Tenisa Roberta Godlewskiego kładzie szczególny nacisk na rozwój najmłodszych. Organizuje m.in. cykl turniejów Rogerek Cup. - Podczas zajęć mocno trzymam dyscyplinę i przekazuję swoje doświadczenie i wiedzę – mówi trener Robert Godlewski.

Robert Godlewski to halowy mistrz Polski z 2014 roku. Krótko po osiągnięciu życiowego sukcesu tenisista wrócił z Poznania do rodzinnego Gorzowa. Założył szkółkę, która z czasem przerodziła się w spory klub, w którym prowadzone są zajęcia dla dzieci i młodzieży, ale również treningi dla dorosłych i trzystopniowa liga amatorów. „Oczkiem w głowie” trenera są początkujący tenisiści. Jednym z jego podopiecznych jest Piotr Kluj, który znajduje się w ścisłej krajowej czołówce „skrzatów”, czyli zawodników w wieku 12 lat. - Dzieci powinny przychodzić na korty i trenować codziennie, a rodzice powinni zaangażować się w wyjazdy na turnieje ze swoimi pociechami – mówi Robert Godlewski. – Moim zadaniem jest pokazanie, że uprawianie tenisa zawodowo to naprawdę niesamowita rzecz. Sam taką drogę kiedyś wybrałem i nie żałuję tego kroku. Gdybym znów miał siedem lat, to na pewno ponownie wybrałbym tenis. To piękny sport, dlatego łapmy rakiety w dłoń i grajmy w tenisa.

ZOBACZ TEŻ

Inspiracja do zawodowego grania
Niedawno na kortach przy ul. Baczewskiego w Gorzowie odbyła się pierwsza odsłona turnieju Rogerek Cup w ramach ogólnopolskiego programu „Tenis 10”. Szkoła Tenisa Roberta Godlewskiego chętnie przystała na organizację tej imprezy. Młodych zawodników podzielono na trzy grupy wiekowe. W sumie, w zawodach wzięło udział blisko czterdzieścioro dzieci. - Zazwyczaj słychać, że takie turnieje organizowane są przede wszystkim po to, by popularyzować tenis, by odciągnąć dzieci od komputerów. Zgadzam się z tym, ale widzę też w tym większy potencjał i misję – powiedział Robert Godlewski. - Organizuję turnieje, bo chcę zainspirować dzieci i rodziców do zawodowego grania. Pragnę przelać na nich swoją pasję. Podczas zajęć mocno trzymam dyscyplinę i przekazuję swoje doświadczenie i wiedzę, którą zdobyłem przez 28 lat gry w tenisa. Na turniejach z kolei uczymy dzieci odpowiednich nawyków. Dziś ogólnie jest mało ludzi z pasją, jak również mało prawdziwych trenerów z charyzmą. Ale skoro trening jest nudny i trener słaby, to nic dziwnego, że niektórym brakuje motywacji. Mi też by się nie chciało chodzić na takie zajęcia. U mnie wygląda to inaczej. Musi być duża energia.

Martyna Kubka na kortach Wimbledonu

Martyna Kubka: zielonogórska tenisistka na kortach Wimbledon...

Przede wszystkim zabawa i nauka
W turnieju Rogerek Cup 1 wziął udział m.in. młodszy brat wspomnianego Piotra Kluja, Michał. Zajął trzecie miejsce w najstarszej i najtrudniejszej grupie zielonej. Dzieci grają tu już na pełnowymiarowym korcie. Mama młodych zawodników, Anna Forstner-Kluj, docenia drogę, którą obrała Szkoła Tenisa Roberta Godlewskiego. - Takie turnieje są potrzebne w Gorzowie, bo do tej pory nasze miasto było białą plamą na mapie Polski, fajnie, że coś zaczęło się dziać – stwierdziła pani Anna. - Zawody dużo dają dziecku pod kątem ogrania się z innymi dziećmi i zapoznania z zasadami meczowymi. Uczą się liczenia punktów, gry fair play oraz zachowania na korcie. Pojawiają się również emocje, z którymi najmłodsi uczą się sobie radzić, szczególnie wtedy, gdy przegrywają mecz. Dlatego ważne jest też, żeby ze strony organizatorów i rodziców traktować to jako zabawę i naukę.

Prezes ZTWL: Dobra robota
Inicjatywę trenera Roberta Godlewskiego doceniają również zarządcy lubuskich struktur tenisa. - To dobra robota dla tenisa lubuskiego. Inicjatywy pokroju Rogerek Cup są bardzo cenne, bo angażują najmłodsze pokolenie do uprawiania niełatwej dyscypliny sportowej, gdzie sukces osiąga się wytrwałą pracą zarówno dziecka, jak i zaangażowaniem jego rodziców – powiedział Piotr Fabich, prezes Związku Tenisa Województwa Lubuskiego. - Tym bardziej doceniam inicjatywę klubu z Gorzowa. Kształcenie najmłodszych tenisistów w programie „Tenis 10” to bardzo dobra formuła szkoleń.
Kolejne edycje Rogerek Cup odbędą się w kwietniu, czerwcu i październiku.

ZOBACZ TEŻ

Rosjanki wygrały w Zielonej Górze turniej Pucharu Federacji. Reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce.

Tenisistki z Rosji wygrały w Zielonej Górze turniej Pucharu ...

Zielonogórska tenisistka Martyna Kubka (na zdjęciu po prawej) została mistrzynią Europy juniorek w grze podwójnej.

Zielonogórska tenisistka Martyna Kubka mistrzynią Europy jun...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Oczkiem w głowie gorzowskiej szkółki są najmłodsi tenisiści - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska