×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Skala problemów na rynku pracy jest większa niż szacowano

  • Katarzyna Domagała-Szymonek
    KDS
    Opublikowano: 15 maj 2019 20:00

Już w 2025 r. będzie nam brakowało około 2,5 miliona rak do pracy - podaje PwC. Z kolei prognozy długoterminowe GUS mówią o tym, że w 2050 r. już jedną trzecią populacji stanowić będą ludzie w wieku nieprodukcyjnym. Jak się do tego przygotować? Odpowiadają menedżerowie i dyrektorzy HR.

Skala problemów na rynku pracy jest większa niż szacowano
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022

W kwietniu 2019 stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,6 proc. i w porównaniu do marca 2019 spadła o 0,3 pkt proc. Długoterminowe prognozy GUS podają, że w 2050 r. już jedną trzecią populacji stanowić będą ludzie w wieku nieprodukcyjnym. - Natomiast z raportu PwC wynika, że w 2025 r. będzie nam brakowało około 2,5 miliona rak do pracy. To brutalne i twarde fakty. Każdy pracodawca ma tego świadomość. Już dziś musimy o tym myśleć - mówi o problemach, z jakimi muszą się dziś mierzyć pracodawcy Łukasz Petrus, prezes zarządu PGO.

Jacek Siwiński, prezes Velux Polska mówiąc o zmianach czekających rynek pracy wskazuje nie tylko na niedobór pracowników, czy szukanie sposobów na to, by pracowali oni dłużej w jednej firmie.

Przyznaje też, że analitycy źle oszacowali skalę problemów na rynku pracy. Są one większe niż przewidywali. Dlatego - jak wyjaśnia Siwiński - projekty wprowadzające do zakładów pracy automatyzację i robotyzację liczą się coraz bardziej. By skutecznie je wprowadzać, będą potrzebni pracownicy znający się na tej branży.

- Konkurencja o dobrego pracownika będzie jeszcze wyższa, dalej będziemy walczyć o to, żeby go jak najdłużej przy sobie zatrzymać. Jednak musimy wpływać też na sektor edukacji, by razem zadbać o przyszłe kadry. Chcemy się unowocześniać, przez co będziemy potrzebowali nowych kwalifikacji, a tych już dziś brakuje - mówi Siwiński.

Jak wskazuje Dagmara Sobolewska, dyrektor pionu HR w Erbudzie - jej zdaniem - branża budowlana w największym stopniu dotknięta jest liczbą brakujących pracowników. - W żaden sposób nie jesteśmy beneficjentami tej sytuacji. Perspektywy dla pracowników są doskonałe, natomiast pracodawcy znajdują się w mniej komfortowym położeniu - komentuje.

Czytaj więcej: Za 20 lat aż 80 proc. z nas będzie pracowało w zawodach, które dziś nie istnieją

Jednocześnie przyznaje, że Erbud na razie braki kadrowe nie są jeszcze aż tak uciążliwe. Udaje się ich uniknąć dzięki kulturze i atmosferze, jaka panuje w firmie. - Nasi pracownicy zostają z nami na długo. Osoby pracujące po 20 - 25 lat nie są u nas niczym nadzwyczajnym. Dzięki temu trudna sytuacja na rynku pracy jest dla nas mniej dotkliwa. 

Z kolei Karina Trafna, prezes zarządu KIDS&Co przyznaje, że rekordy spadku bezrobocia na rynku pracy ja cieszą. - Sytuacja mobilizuje nas do tego, żeby uważniej spojrzeć na pracownika i przygotować taki pakiet, który sprawi, że on będzie chciał zostać z nami na dłużej - wyjaśnia.

Jest zdaniem problem jest taki, że nie da się znaleźć prostych rozwiązań. - Benefity się dewaluują. Pracodawcy wymyślają co chwilę nowe, coraz bardziej egzotyczne pomysły, by o chwili z nich zrezygnować. Dlaczego? Bo się nie sprawdzają - wyjaśnia.

Czytaj więcej: Robotyzacja stanowisk pracy nie zmniejsza zatrudnienia

---------------

Artykuł powstał w ramach debaty "Trendy na rynku pracy" zorganizowanej w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (6)

Do artykułu: Skala problemów na rynku pracy jest większa niż szacowano
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • PITER 2019-05-18 00:16:16

    Wydaje mi się, że to może się przydać w kwestii doświadczenia. Mi się nie podobało, że mam go za mało i gdy pisałem CV w kreatorze SzybkieCV to pomyślałem, że ten krótki okres pracy na czarno pomoże wypełnic dokument.

  • poszukująca 2019-05-16 22:49:36

    Skala problemu jest olbrzymia nie tylko w Polsce. A jej źródło w wielu krajach podobne- oczekiwanie, że każdy nowy pracownik będzie idealnie dopasowanym, gotowym w 100% specjalistą we wszystkim, czego dana firma wymaga d pierwszego dnia pracy, bez konieczności szkolenia go i inwestowania w niego. Raporty o nakładach firm na szkolenie pracowników pokazują ile firm w Polsce i na świecie takie programy ma i ile na nie w przeliczeniu na pracownika wydaje. W przypadku Polski liczby aż kolą w oczy- 12% firm, 200 zł rocznie na pracownika. W innych krajach EU nie jest dużo lepiej. W skali całego świata widać, że biznes nie chce w pracownika inwestować bo odsetek globalny, firm, które takie programy inwestowania w pracownika ma też nie powala. Inna sprawa to niepłacenie pracownikom za pracę (niepłatne nadgodziny, wieczne darmowe staże itp). Mści się krótkowzroczna polityka i brak inwestycji w rozwijanie kadr, brak myślenia o międzypokoleniowej wymianie kadr. Mści się ignorowanie zasobów własnych- doświadczonych pracowników, którzy jako eksperci mogliby uczyć młodych, a mieć mniej innych obowiązków niż młodsi pracownicy (zamiast tego firmy dość często marnują sporo pieniędzy na zbędne i nieskuteczne szkolenia zewnętrzne- też są dane z badań na ten temat). Mści się oddanie rekrutacji agencjom w system niekończących się rekrutacji masowych, które nie wiadomo czy i kiedy się zaczynają, kiedy kończą, czy są to faktycznie procesy bieżące czy może zbieranie danych na "kiedyś". To wszystko dodatkowo zniechęca potencjalnego pracownika. O łamaniu praw pracownika w branży budowlanej już nie wspomnę. Internet aż huczy od dyskusji osób zatrudnionych w takich firmach , a skarbówka już w sumie przygotowuje się powoli do zajęcia się i tym tematem w związku z uszczelnianiem wpływów z kolejnych typów podatków. Biznes sam na siebie kręci bat. Kręcą bat na siebie całe poszczególne branże i to na skalę globalną. Ucieczką z kraju do kraju już się tego łatwo nie rozwiąże bo przez internet świat zrobił się mały. Ludzie zaczynają buntować się wszędzie, komunikują się w sprawach nieprawidłowości w danej branży na skalę globalną. I tak samo protestują. To już nie jest ten czas kiedy można było ratować biznes ucieczką z jednego rejonu globu do innego. Wydarzenia ostatniego tygodnia na świecie dobitnie za tym przemawiają. Tak samo badania opinii publicznej na potrzeby różnych agend Unii Europejskiej , które właśnie opublikowano by sondować opinie wyborcze w różnych kwestiach. I niestety, ale rozwój w kierunku dalszej inwigilacji i automatyzacji pozyskiwania pracownika może i chyba da skutek odwrotny do pożądanego, ale o tym na razie nikt nie myśli. Także wesoło nie jest. A widząc co robi rynek i branża HR można przypuszczać, że niedługo może być jeszcze gorzej niż w tej prognozie. Powiem więcej, osoby 50+, które chce się za wszelką cenę aktywizować do pomysłu przedłużania obecności na rynku pracy się nie palą. I widać, że możemy w tej kategorii mieć nadumieralność niespotykaną od lat (odroczone następstwa m.in szkodliwych leków, problemów zdrowotnych wynikających ze zmian trybu życia, o których następstwach za mało wiedzieliśmy i nie wiedzieliśmy jak im zapobiegać. Tu opublikowane w tym roku odkrycia medyczne też pokazały niepokojący obraz możliwych przedwczesnych strat pracowników w wieku 50+ w najbliższych latach) . A jeśli chodzi o młodych to tu nadmiaru nie mamy za bardzo. Demografia oferuje trochę młodzieży, ale nie tam gdzie ludzie mają wysokie szanse edukacyjne czy możliwości kształcenia bo często to slumsy Indii czy głodująca Afryka. Także biznes bez inwestowania w kadry szans na przyszłość za bardzo nie ma. Tak samo jak nie ma jej bez otwarcia się na różnorodność, bez wspierania mobilności ludzi w skali globalnej, bez szacunku dla pracownika, bez szkolenia ludzi do tego jak mają sprawnie współpracować z ludźmi całkiem innymi niż oni sami. A nowych technologii w miejscu pracy trzeba na bieżąco uczyć w miejscu pracy. Trzeba ludzi wysyłać na szkolenia, przyuczać obsługi urządzeń, projektować całe programy przyuczania i rozwoju w danej branży. I trzeba o tym myśleć już planując przyszłe wdrożenia, a nie 1 rok przed czy dopiero w trakcie tych wdrożeń. Nie daj boże dopiero co zaraz po.

  • Bob 2019-05-16 10:48:41

    Caly czas mylicie robotę z pracą. Poszukują roboli wyjętych spod KP. Dlaczego KP obowiązuje tylko w urzędach. Zrobcie jednolitą umowę o pracę taki panstwowy wzór. Dajcie ludziom bezpieczenstwo a nie będą się bali straty czasu u januszy b. Prawda taka ze mlodym lepiej poczekac az ciocia zwolni miejsce niz isc gdziekolwiek bez zadnej sciezki awansu. Zatem bezpieczenstwo albo kasa. W Polsce wschodniej zas ani tego ani tego... Win na szparagi?

  • J ft tv vf tv v 2019-05-16 09:44:18

    Kasa rozwiaze problem braku pracownika

  • Andrzej 2019-05-15 22:02:33

    Czas zacząć normalnie płacić.

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl