Nie żyje alpinistka. Tragiczna śmierć Rosjanki
Nelya Saldeeva nie żyje. Słynna alpinistka podczas wyprawy na szczyt Aconcagua w Argentynie została uderzona kamieniem wielkości piłki , w wyniku czego straciła nogę. Niestety, Rosjanki nie udało się uratować.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Nelya Saldeeva brała udział w sześcioosobowej wyprawie na najwyższy szczyt Ameryki Południowej – Aconcagui (6960,8 m n.p.m.). Do tragedii doszło w czasie zejścia, kiedy alpinistka szła na czele grupy. Dramatyczne informacje przekazał dowódca przedsięwzięcia, Ukrainiec, Dmitry Semerenko, z którym skontaktował się inny ukraiński wspinacz, Taras Pozdnii. Mimo że nie było go na miejscu, kilkukrotnie uczestniczył w poprzednich eskapadach z Saldeevą.
- Podczas zejścia Nelya szła na czele grupy. Na wysokości 6300-6400 m pojedynczy kamień wielkości piłki nożnej uderzył ją z wielką prędkością w okolice kolana i po prostu oderwał jej kończynę – podał na Facebooku.
Lawina zepchnęła Denisa Urubko. Koniec wyprawy na Broad Peak
W okolicy byli miejscowi lekarze, którzy założyli alpinistce opaskę uciskową. Wówczas ranną przeniesiono w miejsce, z którego mógł zabrać ją helikopter. W tamtej chwili Rosjanka była jeszcze przytomna i miała kontakt z resztą grupy. Niestety, jej obrażenia okazały się zbyt poważne. Śmierć alpinistki potwierdziła Rosyjska Wspinaczkowa Komisja Wypadków. Reszta ekipy bezpiecznie powróciła do bazy.
Nelya Saldeeva w 2016 roku zdobyła Mount Everest. Wśród jej innych sukcesów było wspięcie się na Mount Blanc, Kilimandżaro, Elbrus czy Mera Peak.
RadioZET.pl/sportowefakty.pl
Tu się dzieje
