Wiktoria Babiej Góry / Babia Góra Sucha Beskidzka - Victoria Jaworzno 3:0

Na początku był wyścig z czasem. Jeszcze w czwartek pogoda dopisywała i mecz Babiej Góry z Victorią Jaworzno w żaden sposób nie był zagrożony. Załamanie pogody i opady śniegu następnego dnia sprawiły, że następnego dnia jego przeprowadzenie już takie pewne nie było. Ostateczne praca odpowiedzialnych za stan murawy w Suchej Beskidzkiej osób (Adama i Piotra Bucałów oraz Krzysztofa Stróżaka) okazała się na pięć plus i mecz mógł się rozpocząć. A w nim Babia Góra musiała się już ścigać, mierzyć tylko z rywalem z Jaworzna.

W dniu dzisiejszym Babia Góra oficjalnie zakończyła rundę jesienną. Wygrana w zaległym z 13. kolejki spotkań Z zespołem Victorii Jaworzno spowodowała awans suskiej drużyny na szóste miejsce w tabeli. Dlaczego tak długo trzeba było czekać na to spotkanie? Winny jest koronawirus, który pojawił się w ekipie z Jaworzna i spowodował, że właśnie od wspomnianej trzynastej kolejki (a była to połowa października) Victoria zakończyła swoje jesienne wojaże. Zaległości trzeba jednak kiedyś było zacząć nadrabiać, a pierwszy mecz dla drużyny z Jaworzna do odrobienia był właśnie z Babią Górą (a kolejne to spotkania z: Kalwarianką - 10 marzec, Tempo Białka - 13 marzec i Hejnałem Kęty - 17 marzec)

Nowość goniła nowość w zespole Babiej Góry. Na ławce rezerwowych zasiadło aż czterech nowych zawodników, którzy w przerwie zimowej dołączyli do suskiej drużyny : Dawid Klimowski, Wojciech Kadela, Patryk Bala oraz Szymon Szwed. I wszyscy w trakcie drugiej połowy zameldowali się na placu gry. Debiut zaliczył również Piotr Żmudka w roli II-trenera Babiej Góry. To bardzo dobry znajomy Łukasza Miki ze wspólnej pracy w Spartaku Skawce. 

Pierwsza groźną akcję przeprowadziła Victoria. Po dobrej kontrze i dośrodkowaniu z lewej strony nad poprzeczką główkował Karol Jaromin. W kolejnych minutach inicjatywę przejęła Babia Góra. Sygnał do ataku dał Jakub Talaga, którego strzał z dalszej odległości odbił się od jednego z defensorów gości, lecz Aleksander Kłosek nie miał z nim żadnych problemów. Strzał drugiego z Talagów - Grzegorza już mu te problemy przysporzył. Suszanie zastosowali pressing na połowie gości, a jego efektem było właśnie uderzenie ustawionego dziś na szpicy Grzegorza Talagi. Kłosek sparował jednak piłkę do boku.

W ogóle pressing to było coś, co siało popłoch w szeregach gości. Prawda jest taka, że piłkarze Victorii lubią mieć piłkę przy nodze i jeżeli przeciwnik będzie czekał na to, co jaworznianie mają do zaoferowania, może zostać szybko skarcony. Babia Góra na to nie pozwalała. Niektóre okazje goście sami prezentowali Babiej Górze, lecz bez szybkości w podejmowaniu decyzji i doskoków do rywala, nic suska drużyna by nie osiągnęła. 

Wracając do meczu - Babia Góra przeprowadziła w 9. minucie bardzo ładną akcję zakończoną dośrodkowaniem Gabriela Janiczaka i skuteczną interwencją defensywy gości. Trzy minuty później już żadna interwencja nie pomogła - do wybitej piłki z pola karnego Victorii dopadł Grzegorz Talaga i huknął bez zastanowienia. Chwilę później mógł się cieszyć wraz z kolegami z drużyny z pierwszego w 2021 roku gola dla Babiej Góry w oficjalnym, ligowym spotkaniu. 

Goście odpowiedzieli niezłą kontrą, po której Maksymilian Leś oddał niecelny strzał. Konkretniejsza była Babia Góra - po podaniu od Grzegorza Talagi oko w oko z Kłoskiem znalazł się Maciej Stróżak, lecz bramkarz gości wyszedł z tej sytuacji obronną ręką broniąc strzał zawodnika gospodarzy.

Minimalnie niecelnie obok słupka przymierzył w 37. minucie  z rzutu wolnego Piotr Pacyga i nadal wynik brzmiał 1:0. Pierwszą połowę mocnym akcentem mógł zakończyć Janiczak, który po podaniu od Stróżaka huknął w kierunku bramki Kłoska, lecz futbolówka ją minęła.

Jeżeli Victoria miała jakiś plan na drugą połowę, to runął on w jej pierwszym kwadransie. W tym czasie suszanie zdobyli dwa gole. Najpierw skuteczny przechwyt na połowie Victorii zanotował Jakub Talaga (dwóch zawodników Victorii próbowało go sfaulować, ale się im to nie udało, bo piłkarz Babiej Góry był po prostu za szybki) i wstrzelił piłkę w pole karne. Nie zdołał zatrzymać jej Kłosek (chociaż będąc obiektywnym, to popełnił fatalny w skutkach błąd) i Pacyga z najbliższej odległości skierował ją do pustej bramki.

Dalekim przerzutem popisał się chwilę później Amadeusz Żmuda i Jakub Talaga wywalczył rzut rożny. Babia Góra wykonała ich chwilę później aż cztery z rzędu! Pewnie to wywołało szok u jednego z piłkarzy Victorii (to były pierwsze kornery podopiecznych Miki w tym spotkaniu), bo popełnił fatalny w skutkach błąd po dalekim zagraniu z połowy Babiej Góry i podał de facto piłkę pod nogi Pacygi. W tym momencie to była klasyczna akcja 3 na 2. Pacyga podał na prawą stronę do Janiczaka, który idealnie dośrodkował w pole karne, a tam Stróżak mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył trzeciego gola dla gospodarzy! 

Od tego momentu zaczęła się chłodna kalkulacja w wykonaniu trenera Babiej Góry i na murawie zaczęli raz po raz meldować się kolejni zawodnicy (oprócz wspomnianej czwórki na placu gry pojawił się nieoglądany od derbowego pojedynku z Tempo Białka, w którym doznał urazu, Robert Starowicz). Debiutanci nie pojawili się symbolicznie na minutę, dwie, lecz otrzymali jak na pierwszy raz całkiem pokaźną ilość czasu. I na pewno nie zawiedli. Kilka zwycięskich, co warto podkreślić, starć z przeciwnikiem zanotował Kadela, który został ustawiony na środku obrony. Początkowe minuty na prawym skrzydle spędził Klimowski, żeby później zająć miejsce w środku pola obok Michała Wójtowicza. Szwed zameldował się na prawym skrzydle - oddał jeden niecelny strzał po akcji Stróżaka ze Starowiczem. Na prawej stronie został ustawiony Bala, chociaż kiedy trzeba było to pojawiał się i w pole karnym Victorii (oddał też jeden strzał, który kłopotów Kłoskowi jednak nie sprawił).

Niestety dla suskiej drużyny nie obyło się bez kontuzji - z powodu urazu boisko opuścił Dawid Drabik (w jego miejsce pojawił się Kadela), a w samej końcówce z boiska musiał zejść Żmuda i Babia Góra kończyła mecz grając w dziesiątkę.

Runda wiosenna chrzanowskiej okręgówki ma wystartować 20 marca, a Babia Góra rozpocznie ją od pojedynku ze Zgodą Byczyna na stadionie w Suchej Beskidzkiej. Na dwa tygodnie przed tym spotkaniem, podopieczni Łukasza Miki pokazują, ze start rundy spokojnie mógłby mieć miejsce i w przyszły weekend.

STATYSTYKI ZE SPOTKANIA BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA - VICTORIA JAWORZNO

I POŁOWA:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA VICTORIA JAWORZNO
STRZAŁY 7 2
STRZAŁY CELNE 5 0
STRZAŁY NIECELNE 2 2
RZUTY ROŻNE 0 3
SPALONE 0 1
FAULE 9 11
Ż. K. / CZ.K. 0/0 1/0

II POŁOWA:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA VICTORIA JAWORZNO
STRZAŁY 7 8
STRZAŁY CELNE 3 2
STRZAŁY NIECELNE 4 6
RZUTY ROŻNE 5 3
SPALONE 0 0
FAULE 13 4
Ż. K. / CZ.K. 2/0 0/0

CAŁY MECZ:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA VICTORIA JAWORZNO
STRZAŁY 14 10
STRZAŁY CELNE 8 2
STRZAŁY NIECELNE 6 8
RZUTY ROŻNE 5 6
SPALONE 0 1
FAULE 22 15
Ż. K. / CZ.K. 2/0 1/0

Babia Góra Sucha Beskidzka - Victoria Jaworzno 3:0 (1:0)

Gole dla Babiej Góry: G. Talaga, Pacyga, Stróżak.

Składy:

Babia Góra: Kachnic - Żmuda, Drabik (76' Kadela), Szarlej, J. Talaga, Pacyga (80' Bala), Kociołek (80' Szwed), Wójtowicz, Janiczak (65' Starowicz), G. Talaga (71' Klimowski), Stróżak, 

Victoria: Kłosek - Rusek, Tora, Wesecki, Nowak, Gajda, Chrapek, Hladchenko, Leś, Żmuda, Jaromin. 

Poz Zespół M Pkt Bramki+ Bramki-
1 Tempo Białka 32 87 97 14
2 Niwa Nowa Wieś 32 78 94 27
3 Hejnał Kęty 32 69 81 34
4 Nadwiślanin Gromiec 32 64 66 41
5 Brzezina Osiek 32 57 67 37
6 LKS Gorzów 32 48 63 49
7 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 32 46 65 59
8 Babia Góra Sucha Beskidzka 32 45 51 49
9 Victoria 1918 Jaworzno 32 42 68 61
10 Sokół Przytkowice 32 41 43 55
11 MKS Libiąż 32 37 57 58
12 LKS Zgoda Byczyna 32 35 41 66
13 LKS Żarki 32 34 43 57
14 Zatorzanka Zator 32 33 47 78
15 Halniak Maków Podhalański 32 31 36 61
16 Garbarz Zembrzyce 32 21 41 93
17 Sosnowianka Stanisław Dolny 32 8 30 127


 

Reklama

Wiktoria Babiej Góry / Babia Góra Sucha Beskidzka - Victoria Jaworzno 3:0 - opinie czytelników

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Wiktoria Babiej Góry / Babia Góra Sucha Beskidzka - Victoria Jaworzno 3:0. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Ostatnie video - filmy na Sucha24




Reklama
Reklama

  

Reklama