Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Sparingowa, czyli w zachodniej Małopolsce czwartoligowcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dawid Płonka (z piłką) zdobył dwa gole dla Jawiszowic w meczu przeciwko Beskidowi Andrychów
Dawid Płonka (z piłką) zdobył dwa gole dla Jawiszowic w meczu przeciwko Beskidowi Andrychów Fot. Jerzy Zaborski
Piłkarska Liga Sparingowa w zachodniej Małopolsce ma być alternatywą na wiosenny zastój w rozgrywkach czwartej ligi w Małopolsce. Do rywalizacji przystąpiło sześć drużyn, które rozegrały pierwszą kolejkę spotkań. Zaplanowano jedną rundę, czyli pięć serii.

Przypomnijmy, że zgodnie z opinią prawników i propozycją MZPN, czwartoligowe rozgrywki piłkarskie mogły wystartować w weekend 10-11 kwietnia 2021 mimo lockdownu wynikającego z reżimu sanitarnego w dobie pandemii koronawirusa, pod warunkiem przysłania przez wszystkie kluby z obu grup czwartej ligi; zachodniej i wschodniej, do okręgowej centrali oświadczeń, że piłkarze są opłacani kontraktowo lub na umowach stypendialnych. Nie narzucono żadnych minimalnych kwot. Jeśli jednak choć jeden klub nie zgodziłby się na takie rozwiązanie, oznaczało to dalszy paraliż rozgrywek w Małopolsce i kolejne opóźnienie restartu. Tym samym w łeb wzięły awaryjne terminarze rozgrywek przygotowane na wypadek wiosennej premiery zaplanowanej na 10 kwietnia. Przypomnijmy, że przed ogłoszeniem lockdownu udało się rozegrać jedynie zaległe mecze z rundy jesiennej; Rajsko – Puszcza II Niepołomice i Jawiszowice – MKS Nowa Proszowianka.

Z podobnej furtki skorzystały kluby na Podkarpaciu. Tam wszystkie jednomyślnie odesłały oświadczenia o umowach kontraktowych i stypendialnych do ogranu prowadzącego rozgrywki, więc liga ruszyła normalnie, mimo reżimu sanitarnego.

Dograć tylko pięć kolejek

W MZPN nie ukrywają, że wobec braku jednomyślności w klubach i niemożności restartu rozgrywek 10 kwietnia 2021, bo nie wszystkie kluby odesłały oświadczenia o zawodowych zasadach wynagrodzeń, należy się liczyć z kolejnym przedłużeniem lockdownu przez rząd (obecny trwa do 18 kwietnia 2021), to realne jest dogranie tylko pięciu kolejek pierwszej rundy według zasady „każdy z każdym”, a o walce w grupach „mistrzowskiej” i spadkowej” trzeba najpewniej zapomnieć. Tabele końcowe zostaną najprawdopodobniej ustalone po 19. kolejkach, choć już dziś mają moc prawną.

Jeśli restart rozgrywek będzie się przedłużał, to zapewne MZPN da klubom czas na przygotowanie do mocno opóźnionej inauguracji wiosny. Jednak sześć klubów w zachodniej Małopolsce postanowiło być „pod parą”, powołując Ligę Sparingową. Występują w niej kluby, które odesłały do MPZN oświadczenia o zawodowych zasadach płacy wobec zawodników. Takie drużyny mogą nie tylko trenować, ale i grać sparingi, a prowadzący je sędziowie także są w zgodzie z literą prawa.

Jeśli mecze Ligi Sparingowej trzeba będzie przerwać na wypadek wznowienie walki w Małopolsce, wówczas jej mecze przejdą na letni okres przygotowawczy.

Beskid Andrychów – LKS Jawiszowice 1:5 (1:2)

Bramki: 0:1 D. Płonka 15, 0:2 Gąsiorek 26, 1:2 Tylek 37, 1:3 Hałat 68, 1:4 Hałat 69, 1:5 D. Płonka 75.

Beskid: Zaremba – Groń, Tylek, Kapera, Moskała – Marczyński, Sobala, Kasiński, Kołodziej – Karcz, Różycki oraz Mizera, Budka, Koim.

Jawiszowice: Smok – Radomski, Kabara (46 Ściślak), Pierlak, Sitko – Kocemba, Herman, Gąsiorek, Hałat – D. Płonka, Korczyk.

Żółte kartki: Sitko, Korczyk, Radomski.

Po dograniu Kocemby z prawej strony idealnie w polu karnym odnalazł się Dawid Płonka, głową trafiając do siatki.

Później, po akcji Sitki z Hermanem, ten drugi dograł Gąsiorkowi, który widząc daleko wysuniętego Zarembę, trafił do pustej bramki.

Po indywidualnej akcji Michała Tylka i jego strzale w dalszy róg andrychowianie zdobyli kontaktowego gola. Jednak w odpowiedzi, po akcji Adriana Korczyka, Dawid Hałat strzałem w przeciwny róg zaskoczył bramkarza miejscowych.

Przyjezdni nie powiedzieli ostatniego słowa. Po zagraniu z rzutu wolnego przez Bartosza Ściślaka, skutecznie główkował Dawid Hałat. Wynik pojedynku ustalił Dawid Płonka, który wykorzystał podanie piętą od Adriana Korczyka.

W innym meczu:

LKS Rajsko – Unia Oświęcim 1:2 (1:1); bramki: Mika - Nowak, Michał Szewczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto