sobota, 29 kwietnia 2017

68. Pierwsze urodziny bloga!

Świętowanie wprawdzie nieco opóźnione, ponieważ równy rok stuknął w marcu, ale chciałam bez przeszkód skończyć recenzować "The Amazing Shinsengumi: Heroes in Love". A skoro już zakończyliśmy przygodę z przystojnymi samurajami, nadszedł czas na małą imprezę.

Kiedy zakładałam tego bloga, myślałam jedynie o tym, żeby mieć swój własny internetowy kawałek podłogi. Moi znajomi generalnie nie gustują w tego typu grach, więc zależało mi na tym, żeby znaleźć kogoś, kto będzie podzielał moją pasję. Sądziłam, że jeśli będę mieć pięciu stałych czytelników, to już będzie dużo. Nie miałam wielkich oczekiwań i nie myślałam o nawiązywaniu współpracy z wydawcami. Po prostu pisałam, przede wszystkim dla siebie. I nawet nie zauważyłam, kiedy mój blog stał się najpopularniejszym blogiem o otome w Polsce. Nagle zaczęłam otrzymywać wiadomości typu: "Ciekawi mnie, co sądzisz na temat tej gry" i "Twój blog jest świetny, uwielbiam go!". Przewinęło się również parę krytycznych komentarzy, które motywowały mnie do dalszej pracy nad tym, by ta moja "podłoga" była jeszcze lepsza, mocniejsza i lśniła jak świeżo wypastowana. Poznałam też paru naprawdę wspaniałych ludzi, którzy z początku byli moimi czytelnikami, a potem zakumplowałam się z nimi na stopie prywatnej. W międzyczasie miałam przyjemność poznać twórcę "Without Within", zrecenzować parę mang i opowiedzieć swoim Czytelnikom o bardzo ciekawej książce o Japonii. Jednak największym wyróżnieniem było dla mnie nawiązanie współpracy partnerskiej ze studiem Idea Factory. To był moment, w którym uświadomiłam sobie, że kiedy 23 marca 2016 roku wklepałam na klawiaturze swoją pierwszą notkę, podjęłam dobrą decyzję, chociaż jeszcze nie wiedziałam, jak dalekie będą jej skutki.

Niczego jednak nie dałabym rady osiągnąć bez Was. To Wy sprawiliście, że miałam ochotę pisać dalej i ogrywać kolejne tytuły. To Wy wspieraliście mnie w trudnych chwilach i byliście przy mnie, kiedy tego potrzebowałam. To Wy pozwalaliście mi poczuć, że jestem ważna i moja opinia może coś znaczyć. Dziękuję Wam z całego serca. 

Przemowa za nami, więc czas na treść właściwą wpisu. Dwoje moich cudownych Czytelników (a obecnie znajomych) postanowiło zrobić mi nie lada niespodziankę.


Od Ranalcusa z bloga fejwsi.blogspot.com otrzymałam edycję kolekcjonerską gry "Amnesia: Crowd", grę "Diabolik Lovers: Haunted Dark Bridal" i konsolę PSP, żebym mogła oba te tytuły odpalić. ;) W paczce znalazła się również zawieszka do telefonu z Kanato i podkładka pod myszkę z postaciami z "Diabolik Lovers".




Natomiast od cudownej Ivymore z bloga otomeexplorer.blogspot.com (tak, Ivy też pisze o grach otome, w dodatku publikuje nie tylko recenzje, ale również ciekawostki i informacje o zbliżających się premierach) otrzymałam grę, którą od dawna chciałam mieć i nigdy nie sądziłam, że będzie mi dane postawić ją na półce - "Toki no Kizuna".


Oczywiście na blogu pojawią się recenzje wszystkich zamieszczonych powyżej tytułów, więc stay stuned! Jeszcze raz dziękuję Wam za wyjątkowo udany rok i za to, że teraz, w tej właśnie chwili, czytacie moje słowa. Uśmiechnijcie się, ponieważ kolejna zamieszczona przeze mnie recenzja będzie dotyczyć najlepszej gry otome, w jaką kiedykolwiek grałam. Jesteście na nią gotowi?

26 komentarzy:

  1. O, kurczę! To już rok! Spóźnione "Happy B'Day"! :D Oraz dobrej zabawy z "Toki no Kizuną" ^__^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! A skoro polecasz, to zabawa na pewno będzie dobra. :)

      Usuń
  2. Czy "Toki no Kizuna" ma angielski wbudowany, czy grasz po japońsku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gra jest po japońsku, ale można znaleźć tłumaczenie w sieci.

      Usuń
  3. Jejku. Co ja bym dała za oryginalną grę Diabolik Lovers ;^; Czekam na recenzję tej gry jak jeszcze chyba na żadną inną ^^
    Mam wrażenie że dzięki takim blogom niedługo Polacy zaczną tłumaczyć tego typu gry... Heh... Marzenia ;^;
    Pozdrawiam i gratuluję! Już rok istnieje ten blog <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polacy już tłumaczą tego typu gry. W swoim czasie pracowałam dla Tictales, zarządzając tłumaczeniem "Anticlove".

      Usuń
  4. Jak zwykle spóźniona,ale najlepszego!

    Czekam na recenzję "Diabolik Lovers". Anime jest beznadziejne,rzygam główną bohaterką,rzygam wszystkimi wamipirami,ale wszędzie piszą iż gra jest o wiele lepsza,a Yui ma w niej mózg (czyli spore osiągnięcie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. :)

      Gra "Amnesia: Memories" jest bardzo dobra, chociaż anime jest słabe. Słyszałam, że podobnie jest z "Diabolik Lovers", więc wiążę z tym tytułem spore nadzieje.

      Usuń
    2. Najpierw zagraj,potem oglądaj anime : niestety z własnego doświadczenia wiem,że nie powinno się robić na odwrót. Naprawdę proponuję,żebyś skontrastowała sobie obydwie wersje "DL". Efekt pewnie będzie straszny ;__;

      Usuń
    3. Wiesz, ja nie dalej jak wczoraj słyszałam, że anime wbrew pozorom nie jest wcale takie złe... i to od faceta. Tym chętniej taką konfrontację zrobię, z "Amnesią" podobnie.

      Usuń
    4. To byłby fajny pomysł na notkę - porównanie gry otome i jej adaptacji.

      Usuń
    5. Niestety zdecydowana większość anime na bazie gier/VN/Otome to gnioty i wstyd dla gatunku ludzkiego

      Usuń
  5. Jakim cudem dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga?!:|
    Jeez... czas nadrobić stracony czas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, witam! Mam nadzieję, że będziesz się tu dobrze bawić. :)

      Usuń
    2. Hej, nie gram w mobilne otome, ale mimo to postanowiłam obserwować Twojego bloga i wpadać co jakiś czas. Miłośniczki otome powinny się trzymać razem. :)

      Usuń
    3. Bardzo mi miło, już myślałam że jestem jedyną osobą w Polsce, która gra w VN :D
      W zasadzie wolę gry na konsole ze względu na lepszą grafikę i dłuższy czas rozgrywki, no ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :D Większość otome na psp jest w języku japońskim, który nie jest mi aż tak dobrze znany. A żałuję, że się go nie uczyłam kiedy byłam młodsza i miałam czas... co nie znaczy, że w nie nie gram - po prostu idzie mi to oporniej :D

      Usuń
    4. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że gry na konsole są dłuższe (czy ładniejsze - nie wiem, bo to kwestia gustu). Sama mam grę, w której przejście jednego wątku zajmuje około 50 godzin. ;)

      Usuń
    5. Po ilości gier w jakie grałam na telefonie wiem co mówię, chyba :D Porównuję tutaj gry z Voltage Inc. z tymi z Otomate, choćby "Hakuouki: Demon of the Fleeting Blossom". No bądźmy szczere, że gry na psp w tym przypadku są lepiej dopracowane i nie trzeba być wiecznie podłączonym do Internetu. No ale nie wymagam tu od twórców Voltage aby zaczęli robić gry rodem jak z Idea Factory, każdy orze jak może :)

      Nie wiem jak gry na PC - dopiero dorwałam Amnesia Memories, ale zanim się za to wezmę muszę dokończyć zamówienie dla klientki, także już mnie szlag trafia, że nie mogę włączyć...
      Swojego czasu próbowałam Nameless i o ile tytułowy obrazek strasznie mi się spodobał, przez co napaliłam się na to aby poderwać Yuri'ego, to po jakimś czasie mnie odrzuciło jak zobaczyłam tą maseczkę na twarz. Ale nie skreślam jeszcze tego tytułu, kiedyś na pewno do niego wrócę, ale jeszcze nie teraz :D

      Usuń
    6. Imho porównywanie Otomate i Voltage nie ma sensu, bo to jak porównywać długość "Hakuoki" z "The Amazing Shinsengumi". Zobaczymy, może zmienię zdanie, jak już się dorwę do konsol. :)

      A gry od Cheritz polecam całym sercem.

      Usuń
    7. No porównanie nie jest odpowiednim słowem, ogólnie to chodziło mi o to, że gdyby ktoś przyłożył mi spluwę do głowy i kazał wybrać pomiedzy telefonem a konsolami wybrałabym konsole bo odpowiadają mi bardziej pod każdym względem (no może oprócz dostępności i języka bo nie zawsze się je dostanie i nie zawsze po angielsku).

      Usuń
    8. No tak, ja porównywałam konsole i PC. Nie zrozumiałyśmy się. :)

      Swoją drogą mogłabyś dodać na blogu możliwość komentowania bez logowania się? Byłoby świetnie!

      Usuń
    9. Jak to mówi mój staruszek "Ja o zupie, Ty o dupie." Byśmy się dogadały :D
      Hm... w sumie na wordpressie jestem od niedawna także nie wiedziałam nawet, że mam tą opcję włączoną, znaczy się w ustawieniach miałam odznaczone także nie wiem dlaczego było to wymagane... Po za tym nie czego komentować, wrzucam jak na razie te najmniej istotne posty:D zastanawiam się w ogóle po wrzucam te solucje, chyba po prostu je wywalę i skupię się typowo na recenzjach, tak dla odmiany...

      Usuń
    10. Solucje chyba zawsze można znaleźć w sieci, a recenzje są jedyne w swoim rodzaju. Wolę wiedzieć, czy w dany tytuł warto zagrać, zanim zacznę szukać solucji.

      Usuń
  6. No właśnie tak też pomyślałam, ale na razie je zostawię coby jednak coś było na tym blogu, a nie pustkami świeciło :D Jak ogarnę sprawę z recenzjami to wtedy powywalam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałem jeszcze okazji mieć i grać na konsoli PSP, ale rozważam również i ten zakup. Mimo wszystko na początku czekam na premierę gry Cyberpunk 2077 https://www.oleole.pl/cms/gk-cyberpunk2077.bhtml i jestem zdania, że jak najbardziej niedługo się doczekam jej premiery.

    OdpowiedzUsuń