Jagiełło o KSZO
W sobotę 28 października w Ożarowie Świętokrzyskim dojdzie do trzecioligowego hitu. Star Starachowice podejmie KSZO Ostrowiec, a na to spotkanie zaprasza Mateusz Jagiełło, zawodnik Staru.
Kto jest faworytem konfrontacji Star – KSZO?
Mateusz Jagiełło: Nie ma faworyta, o zwycięstwie może zadecydować dyspozycja dnia. Obie ekipy mają swoje atuty.
Co się zmieniło w Starze od czerwcowego finału Okręgowego Pucharu Polski?
W Kielcach przegraliśmy, ale doszło do nas wielu nowych zawodników, zyskaliśmy dużo jakości. KSZO to też inna ekipa, na pewno cechuje ją świetne przygotowanie taktyczne i motoryczne. Jesteśmy gotowi się przeciwstawić.
Grając w Ożarowie tracicie atut własnego boiska?
Przyzwyczailiśmy się do boiska Alitu, a tylko Avia wygrała na nim z nami. Przede wszystkim wierzymy w swoje umiejętności, ale do spotkania z KSZO podchodzimy jak do każdego innego, chcemy wygrać. Te lokalne derby mają sporo smaczków, dojdzie przecież do starcia kolegów z boiska – Tadeusza Krawca i Rafała Wójcika. Wierzę, że ten pierwszy zrewanżuje się za porażkę w finale Okręgowego Pucharu Polski. A my też pamiętamy, że do Ożarowa nie przyjeżdża Real Madryt, tylko KSZO. W piłce nie ma co się bać.
Czyli nie obawiasz się napastników KSZO?
KSZO teraz nie ma takiej typowej dziewiątki, ale posiada kreatywnych zawodników jak Lipka. W Ostrowcu jest kolektyw, u nas też. Na boisku się przekonamy. Rozmawiał Jaromir Kruk / Fot. Marcin Słoka