Aktualności / Wydarzenia

Kardynał Dziwisz Profesorem Honorowym KUL

Wcielał w życie nauczanie Soboru Watykańskiego II, jego praca na rzecz Kościoła katolickiego i wartości chrześcijańskich miała wpływ na wiele instytucji katolickich, w tym uniwersytety na całym świecie - podkreślał rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. prof. Mirosław Kalinowski, który w niedzielę wręczył kard. Stanisławowi Dziwiszowi tytuł Profesora Honorowego KUL.

Wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II i metropolita krakowski senior otrzymał to wyróżnienie podczas Mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie – Sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej, której przewodniczył. Uzasadniając honorową profesurę kard. Dziwisza, ks. prof. Kalinowski zwrócił uwagę, że przez prawie 40 lat dawał przykład wiernej służby przy najznamienitszym profesorze KUL, św. Janie Pawle II.

- Chociaż był świadomy zagrożeń wynikających z bezwzględnych metod aparatu komunistycznej Służby Bezpieczeństwa PRL, wobec kard. Karola Wojtyły, a w kolejnych latach działań międzynarodowego systemu komunistycznego, podejmowanych przeciw Ojcu Świętemu, towarzyszył mu w każdej sytuacji. Kard. Dziwisz odegrał kluczową rolę w organizacji wielu zagranicznych pielgrzymek Papieża, w tym przełomowej wizyty Jana Pawła II w Polsce w 1979 r., która doprowadziła ostatecznie do przemian ustrojowych bez masowego przelewu krwi - wskazał rektor KUL.

Jak podkreślił, że praca kard. Dziwisza na rzecz Kościoła katolickiego i wartości chrześcijańskich miała wpływ na wiele instytucji katolickich, w tym katolickie uniwersytety na całym świecie.

- Podejmował i podejmuje działania, które budują mosty między różnymi wyznaniami, promują współpracę i zrozumienie, zwłaszcza pomiędzy katolikami a Żydami na świecie. Cechowała go także otwartość i wsparcie dla zgromadzeń zakonnych, ruchów, stowarzyszeń i wspólnot katolickich - dodał ks. prof. Kalinowski.

Kard. Dziwisz wyraził wdzięczność za uhonorowanie jego osoby przez rektora oraz Senat KUL.

- Zdaję sobie sprawę, że tytuł Honorowego Profesora KUL zawdzięczam przede wszystkim Janowi Pawłowi II. Dostąpiłem w życiu największego przywileju, że przez kilkadziesiąt lat, w Krakowie i Watykanie, mogłem służyć u boku tego niezwykłego człowieka - podkreślił kardynał.

Przywołał również postać ks. Franciszka Blachnickiego, który tytuł Honorowego Profesora KUL otrzyma pośmiertnie 9.10.

- Znałem dobrze Czcigodnego Sługę Bożego. Obydwaj z Wojtyłą, potem Janem Pawłem II patrzyli szerzej, dalej, głębiej. Obydwaj okazali się prorokami - zaznaczył metropolita krakowski.

W uroczystościach w Sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej, które związane były z dziewiątą rocznicą intronizacji cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej do kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie i piątą rocznicą jego koronacji, łączącej się z liturgicznym wspomnieniem Matki Bożej Różańcowej, obchodzonym 7 października, uczestniczyli Wielki Kanclerz KuL abp Stanisław Budzik oraz prorektorzy KUL - prof. Beata Piskorska i prof. Adam Zadroga.

Tytuł Honorowego Profesora KUL uniwersytet przyzna pośmiertnie ks. Franciszkowi Blachnickiemu, któremu poświęcona będzie jutrzejsza debata akademicka: Wojtyła i Blachnicki - prorocy wolności w czasach zniewolenia. Poprzedzi ją przekazanie dyplomu Honorowego Profesora KUL na ręce Urszuli Pohl, odpowiedzialnej głównej Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła, który jest żeńskim instytutem świeckim na prawie diecezjalnym, założonym w 1958 r. przez ks. Franciszka Blachnickiego oraz ks. Marka Sędka, moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie, który jest jednym z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II.

 

***

Wystąpienie Kardynała Stanisława Dziwisza po wręczeniu dyplomu z tytułem Honorowego Profesora KUL. Lublin 8.10. 2023 r.

 

Dziękuję Jego Magnificencji, Księdzu Rektorowi oraz Senatowi Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II za nadanie mi tytułu Honorowego Profesora tegoż Uniwersytetu. Czuję się zaszczycony tym tytułem i zdaję sobie sprawę, że zawdzięczam go przede wszystkim Janowi Pawłowi II. Dostąpiłem w życiu największego przywileju, że przez kilkadziesiąt lat, w Krakowie i w Watykanie, mogłem służyć u boku tego niezwykłego człowieka, pasterza Kościoła, a dzisiaj Świętego, do grobu którego w Bazylice św. Piotra pielgrzymują codziennie rzesze ludzi z całego świata.


Czuję się również zaszczycony, że otrzymuję ten tytuł wraz z Księdzem Profesorem Franciszkiem Blachnickim, dziś oczekującym na wyniesienie go do chwały ołtarzy. Znałem dobrze Czcigodnego Sługę Bożego. Mogę tylko dodać, że od jesieni 1966 roku byłem świadkiem niemal wszystkich spotkań Kardynała Karola Wojtyły - Jana Pawła II z Księdzem Profesorem.

 

Wiemy, że drogi życia tych dwóch wielkich ludzi Kościoła zaczęły się krzyżować na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Obdarzeni szczególnym charyzmatem służby Kościołowi, rozumieli się dobrze. Patrzyli szerzej, dalej i głębiej. W obliczu totalitarnego systemu, podważającego chrześcijańską tożsamość narodu, szukali i znaleźli odpowiedź, jak przeciwstawić się zagrożeniu.

 

Obydwaj okazali się prorokami. Zdawali sobie sprawę, że nie wystarczy protestować, a tym bardziej pozostawać obojętnymi wobec zakłamanej ideologii i systemu. Obydwaj rozumieli, że w duszpasterstwie trzeba iść w głąb, odsłaniając - zwłaszcza przed młodymi - piękno Ewangelii, pójścia za Chrystusem i realizowania chrześcijańskiego powołania w życiu małżeńskim i rodzinnym, ale także w kapłaństwie i życiu konsekrowanym. Obydwaj rozumieli, jaki wielki potencjał drzemie w wierze ludzi świeckich, w ich zdolności do ewangelizowania świata. Obydwaj żyli Soborem Watykańskim II.

 

Prorocy nie zawsze są rozumiani, bo dostrzegając bardziej przenikliwie rzeczywistość i odkrywając nowe drogi, zwykle wyprzedzają świadomość współczesnych im ludzi, również w Kościele. Kardynał Karol Wojtyła stał się „protektorem" twórcy Ruchu Światło-Życie wobec Episkopatu Polski. Ksiądz Profesor Blachnicki mógł zawsze na niego liczyć. Co więcej, czerpiąc z jego głębokich intuicji, już jako Papież, Jan Paweł II podejmował inicjatywy duszpasterskie, z których najbardziej cenne i znane są Światowe Dni Młodzieży. Dziś trudno sobie wyobrazić życie współczesnego Kościoła bez tej inicjatywy, podjętej przez następnych Papieży.

 

Jeszcze raz dziękuję za zaszczytne wyróżnienie, włączające mnie ściślej w życie całej społeczności Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Staram się spłacać dług wdzięczności, jaki zaciągnąłem u świętego Papieża, tak bardzo związanego z Uczelnią. Staram się świadczyć o jego życiu, o jego służbie i świętości. Cieszę się, że duch św. Jana Pawła II jest tak żywy w środowisku Uniwersytetu, który do swojej nazwy wpisał jego imię.