K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Rozmawiali o bezpieczeństwie Polski

0

W miniony piątek Miejskiej Bibliotece Publicznej w Słupsku odbyło się spotkanie poświęcone książce „Wojna peryferyjna a bezpieczeństwo Polski”, autorstwa pracownika Akademii Pomorskiej dra Mateusza Ziętarskiego. Poruszono m.in. konflikt na granicy polsko-białoruskiej.

Spotkanie z dr. Mateuszem Ziętarskim w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku zorganizowano, aby zaprezentować szerszej publiczności jego najnowszą książkę, zatytułowaną „Wojna peryferyjna a bezpieczeństwo Polski”. Jak objaśnia autor, wojna peryferyjna jest wojną w odległych i najczęściej biednych miejscach świata, generująca liczne straty i ofiary, o których cywilizowany świat milczy. Takie wojny prowadzą państwa nieumocowane w organizacjach międzynarodowych. Publikacja ma odpowiedzieć na pytanie jakie wojny peryferyjne miały lub mają miejsce na świecie i dlaczego wciąż dochodzi do wojen i konfliktów zbrojnych.

Taką myślą, którą mogę się podzielić, to są słowa senatora Stanów Zjednoczonych McCaina, który powiedział, że historia świata często pisana jest w mało znanych odległych państwach – mówi dr Mateusz Ziętarski z Instytutu Bezpieczeństwa i Zarządzania Akademii Pomorskiej w Słupsku. – Mnie też to przyświecało, żeby pokazać, że chociażby Czeczenia, o której piszę w książce, ma znamiona ludobójstwa. Ukraina, która była niedostrzegana, bo tak właściwie po zestrzeleniu samolotu większość opinii światowej powiedziała: ok, to tam jest Ukraina i tam jest wojna? To pokazuje tę peryferyjność, to niedostrzeganie. To wynika z pewnej marginalizacji tych miejsc. Z pewnego pragmatyzmu, a niekiedy cynizmu wielkich mocarstw. O tym mówiliśmy dzisiaj, dlaczego są interwencje tych światowych organizacji, państw z centrum, a dlaczego nie. To także pewna kwestia psychospołeczna, pewne oswajanie zła, przyzwyczajenie do różnych wydarzeń. To także sfera informacji i mediów, która bardzo mocno wpływa na postrzeganie wojen i konfliktów.
W drugiej części spotkania publiczność zadawała pytania autorowi książki, które głównie koncentrowały się na obecnej sytuacji międzynarodowej i zagrożeniu bezpieczeństwu Polski. Pytania dotyczyły błędów Polski w polityce wschodniej, wojny hybrydowej i o konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Uczestnicy spotkania zastanawiali się czy grozi nam agresja wojsk rosyjskich oraz czy tłem wydarzeń nie jest Ukraina. Przypomniano słowa Zbigniewa Brzezińskiego, który powiedział, że „bez Ukrainy Rosja wygląda raczej na potęgę azjatycką niż europejską”.

Dzięki tym pytaniom mogłem połączyć definicje wojny peryferyjnej z wojną zastępczą – tłumaczy dr Mateusz Ziętarski. – Wojna zastępcza, to kiedy wielkie mocarstwa prowadzą działania zakulisowe. Mamy oficjalne strony konfliktu, a za nimi są wielkie światowe mocarstwa. To jest bardzo ważne, bo prowadzi nas do sytuacji bieżącej na naszej granicy. Ja proponuję, żeby wojnę zastępczą rozszerzyć o ten niższy poziom, poziom kryzysów. Mówić o kryzysach zastępczych, czyli konkretny przykład potwierdzający tę tezę to sytuacja naszej polsko-białoruskiej granicy. Mamy spór na naszej granicy, ale to Rosja jest inspiratorem. Rosja bardzo silnie wpływa na to, jak ten kryzys przebiega i jakie cele sobie wyznaczyła. Oczywiście realizowane przez stronę białoruską.
Spotkanie promujące monografię Mateusza Ziętarskiego „Wojna peryferyjna a bezpieczeństwo Polski” odbyło się w ramach projektu Akademii Pomorskiej w Słupsku – „Aktywna Akademia”. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.