V-LIGA: Sen Babiej Góry o victorii szybko prysnął

Nie udało się zakończyć rundy jesiennej pozytywnym akcentem zawodnikom Babiej Góry Sucha Beskidzka.

Dla kibica piłkarskiego, pamiętającego „mecze” Szczakowianki ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, wizyta na stadionie Miejskim w Jaworznie nie była taką pierwszą lepszą. Ten stadion to kawał ciemnej historii polskiego sportu, bo to na nim rozegrał się rewanżowy mecz, w którym Szczakowianka wygrała ze Świtem 3:0 i zapewniła sobie utrzymanie w lidze (nie na długo zresztą, bo została karnie zdegradowana). Dla wielu zawodników Babiej Góry ten stadion większego wrażenia nie robił z prostego powodu – w 2003 roku, gdy miał miejsce tamten mecz, albo  ich nie było na świecie, albo byli zbyt młodzi, żeby wiedzieć, co się wówczas wydarzyło (chociaż wykluczyć, że później lekcję historii odrobili, nie można). Swoje na pewno zrobiły jedna gabaryty obiektu w Jaworznie – być w okręgówce i zagrać na stadionie, który nie tak dawno był areną spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, to już wielka sprawa.

Victoria 1918 Jaworzno oczywiście nie jest spadkobierczynią Szczakowanki (ta sobie gra obecnie w IV-lidze śląskiej). Jest za to trzecią siłą obecnego sezonu ligi okręgowej z perspektywami nawet i na awans do IV-ligi. Ale by była historia – dwa kluby z tego samego miasta grające w dwóch różnych IV-ligach, dwóch różnych województw. Zostawmy jednak sprawy zespołów z Jaworzna w Jaworznie.

 Trener Babiej Góry Łukasz Jagoda nie przyjechał ze swoimi podopiecznymi prosić o jak najniższy wymiar kary. Ba, chciał sprawić tutaj niespodziankę. Bardzo szybko te marzenia musiał jednak odłożyć do lamusa, chociaż sam początek spotkania tego nie zwiastował.

To goście stworzyli jako pierwsi groźną sytuację. W polu karnym zatańczył z obrońcą gospodarzy Gabriel Janiczak, lecz jego strzał z ostrego kąta na rzut rożny wybił Krzysztof Psuj. Po dośrodkowaniu z kornera został zablokowany strzał głową Grzegorza Talagi. Dobry moment Babiej Góry mógł zaskakująco podsumować Jakub Kociołek – zaskakująco, bo o mały włos, a zaskoczyłby Psuja strzałem prawie z połowy boiska.

Babia Góra po początkowych minutach, w których lepiej futbolówką operowała Victoria, zatem się wychyliła i... dostała po łapach. Tym razem to z Janiczakiem zatańczył Kamil Majka i podał piłkę wzdłuż pola karnego, a tam Łukasz Gajda z najbliższej odległości pokonał Grzegorza Steczka. Osiem minut później Victoria prowadziła już 2:0 – w pole karne dośrodkował Mariusz Suwaj, a Tomasz Krzyśko głową skierował piłkę do bramki gości.

Kluczowa dla losów spotkania sytuacja miała miejsce chwilę później. W polu karnym upadł Maciej Stróżak, a sędzia uznał, że chciał wymusić jedenastkę. Pech chciał, że było to drugie jego upomnienie (pierwsze za faul taktyczny) i musiał opuścić boisko.  W pomeczowej wypowiedzi trener Jagoda bronił swojego podopiecznego - fajnie, tak powinno być. Stróżak jednak zdecydowanie za dużo dał jednak w tej sytuacji od siebie i nie ma sensu do tej sytuacji już wracać.

To nie był koniec nieszczęść Babiej Góry w tej części gry - po dośrodkowaniu od Przemysława Dudy efektowną główką popisał się Gajda.

3:0 do przerwy, brak kluczowego zawodnika - drugie czterdzieści pięć minut nie zapowiadało nic dobrego dla suszan. Co po niektórzy obawiali się, że zostaną "powtórzone" Brzeszcze (Babia przegrała tam 8:2). I owszem - Victoria miała kilka świetnych okazji do podwyższenia wyniku, ale Steczek ani razu nie musiał interweniować. Kiedy już piłka zmierzała w kierunku bramki Babiej Góry, to szczęśliwie na torze lotu piłki stanął Wojciech Kadela. A propos ten strzał oddał Bartłomiej Chwalibogowski (pojawił się na murawie w drugiej połowie), 39-letni zawodnik, który swego czasu kilka sezonów zagrał w ekstraklasie w barwach GKS Bełchatów, Zagłębia Sosnowiec i Odry Wodzisław.

Świetnych okazji nie wykorzystali także: Krzyśko po dośrodkowaniu od Bartosza Gieronia oraz Kamil Majka po centrze od wspomnianego Chwalibogowskiego.

Babia Góra potrafiła się jednak odgryźć mimo gry w osłabieniu. Indywidualną akcję przeprowadził Łukasz Gołuszka, którego strzał zdołał odbić Psuj, a dobitka Kadeli poszybowała nad poprzeczką. W kolejnej dobrej sytuacji Babiej w wykonaniu tria: Talaga, Piotr Pacyga i Wójtowicz, uderzenie tego ostatniego broni Psuj. Dobitka Talagi poszybowała hen wysoko. 

Niewiele brakowało, a oko w oko z Psujem znalazłby się Pacyga. Dokładnie to podanie od Kadeli zastopował jeden z obrońców Victorii.

Babia Góra kończy zatem rundę i pewien okres w życiu drużyny również. Trener Jagoda zapowiedział, że są prowadzone rozmowy z zawodnikami, którzy mają wzmocnić siłę suskiej drużyny. Z drugiej strony kilku zawodników z Babiej Góry odejdzie. Zima zapowiada się zatem bardzo gorąco na Mickiewicza tym bardziej, że w grudniu odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków Klubu w celu wyboru nowych władz stowarzyszenia.

RELACJA ZE SPOTKANIA, KOMENTARZ VIDEO TRENERA ŁUKASZA JAGODY WIECZOREM. ZAPRASZAMY 

STATYSTYKI ZE SPOTKANIA VICTORIA 1918 JAWORZNO - BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA

I POŁOWA:

  VICTORIA 1918 JAWORZNO BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA
STRZAŁY 6 4
STRZAŁY CELNE 3 3
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 3 1
RZUTY ROŻNE 2 5
SPALONE 2 0
FAULE 3 6
Ż.K. / CZ. K. 1/0 3/1

II POŁOWA:

  VICTORIA 1918 JAWORZNO BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA
STRZAŁY 12 5
STRZAŁY CELNE 0 2
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 12 3
RZUTY ROŻNE 2 1
SPALONE 0 0
FAULE 5 6
Ż.K. / CZ. K. 0/0 2/0

CAŁY MECZ:

  VICTORIA 1918 JAWORZNO BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA
STRZAŁY 18 9
STRZAŁY CELNE 3 5
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 15 4
RZUTY ROŻNE 4 6
SPALONE 2 0
FAULE 8 12
Ż.K. / CZ. K. 1/0 5/1

Victoria 1918 Jaworzno - Babia Góra Sucha Beskidzka 3:0 (3:0)

Gole dla Victorii: Gajda (dwa), Krzyśko.

Czerwona kartka: Stróżak (Babia Góra).

Składy:

Victoria: Psuj (83' Wołoch) - Krzyśko, Gieroń, Duda, Majka (58' Chwalibogowski), Mendez (46' Kominiak), Nowak, Gajda (62' Borek), Fahrenholt, Suwaj, Kazek (80' Fernandez).

Babia Góra: Steczek - Żmuda, Burliga, Bańdura (11' G. Talaga), Janiczak, Kadela, Kociołek, Szwed (39' Wójtowicz), Gałuszka (46' Pacyga), Gołuszka (87' Marczyński), Stróżak.

Kolejka nr 15
2021-11-11
11:00 Fablok Chrzanów  1:0 LKS Rajsko
12:00 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 3:1 Niwa Nowa Wieś
13:00 LKS Zgoda Byczyna  2:3 Hejnał Kęty
2021-11-13
11:00 Brzezina Osiek 1:0 Nadwiślanin Gromiec
13:00 Sokół Przytkowice  4:5 Górnik Brzeszcze
13:00 Skawa Wadowice  0:6 LKS Gorzów
13:00 MKS Libiąż   2 2:0 LKS Żarki

Poz Zespół M Pkt Bramki+ Bramki-
1 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 30 80 93 20
2 Niwa Nowa Wieś 30 69 89 34
3 Victoria 1918 Jaworzno 30 63 78 35
4 Brzezina Osiek 30 55 41 23
5 LKS Gorzów 30 54 57 33
6 Nadwiślanin Gromiec 30 52 58 38
7 Górnik Brzeszcze 30 51 64 37
8 LKS Rajsko 30 44 50 47
9 Skawa Wadowice 30 42 48 36
10 Babia Góra Sucha Beskidzka 30 38 47 63
11 Hejnał Kęty 30 31 45 66
12 LKS Żarki 30 28 36 72
13 Fablok Chrzanów 30 25 36 63
14 LKS Zgoda Byczyna 30 22 35 89
15 MKS Libiąż 30 16 30 87
16 Sokół Przytkowice 30 13 29 93


Reklama

V-LIGA: Sen Babiej Góry o victorii szybko prysnął - opinie czytelników

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: V-LIGA: Sen Babiej Góry o victorii szybko prysnął. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama

  

Reklama