Mateusz Morawiecki poszedł do restauracji i złamał obostrzenia? Chodzi o zdjęcia z Gliwic. Jest komentarz premiera

REKLAMA
Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym - takie zasady znalazły się w wytycznych sanitarnych dotyczących działalności restauracji i barów. W tym kontekście zastanawiające jest zdjęcie Mateusza Morawieckiego opublikowane przez kancelarię premiera.
REKLAMA
Zobacz wideo

Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym - tak brzmi oficjalne i powszechne zalecenie dotyczące klientów restauracji i barów. I w tym kontekście zainteresowanie wzbudziła seria zdjęć Mateusza Morawieckiego z Gliwic, opublikowanych na oficjalnym twitterowym profilu kancelarii premiera.

REKLAMA

Widać na nich szefa rządu oraz m.in. właścicieli jednej z gliwickich restauracji, którzy skorzystali z rozwiązań zawartych w rządowej tarczy antykryzysowej. Wszyscy siedzą przy jednym stoliku, nikt nie ma na twarzy maseczki ani niczego innego, co zasłaniałoby usta i nos. 

Swoje wątpliwości wobec takiej postawy szefa rządu wyraził na Twitterze m.in. Marek Tatała, wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Czy wytyczne @GIS_gov i @MinRozwoju dotyczącego osób, które mogą siedzieć przy jednym stoliku ("Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym") już nie obowiązują? To ważna informacje przed piątkowy wieczorem i weekendem" - napisał.

Również w piątek premier zachęcał do powrotu do restauracji i hoteli. - Zbliżają się wakacje, więc zachęcam wszystkich do wyjazdów w polskie góry, nad jeziora i w polskie lasy. Dzięki temu odbudujemy szybciej tych kilka utraconych miesięcy z powodu koronawirusa - powiedział szef rządu, który odwiedził Dolny Śląsk.

Dodał, że chociaż szykujemy się do tego, żeby obowiązek noszenia maseczek na powietrzu również zlikwidować, to wszyscy muszą szacować stopień ryzyka przez swój własny pryzmat w hotelach, na wyjazdach i wszędzie tam, gdzie będzie wracało normalne życie.

REKLAMA

Odpowiedź premiera

W sobotę premier Morawiecki był pytany o zdjęcia z Gliwic. - Pewne odległości są zalecane, ale nie nakazywane. W ten sposób do tego podeszliśmy – tłumaczył szef rządu. 

O ile hotele zostały otwarte - z ograniczeniami - o 4 maja, o tyle restauracje i bary na podobną decyzję musiały czekać dłużej. Lokale gastronomiczne zaczęły serwować posiłki na miejscu dopiero 18 maja. Muszą jednak przestrzegać zasady 1,5 m odległości od krańca blatu jednego stolika do krańca blatu drugiego. Osoby stojące w kolejce do restauracji powinny zachować 2-metrowy dystans. Wymagana jest również dezynfekcja rąk przy wejściu na teren lokalu. Dozowniki z płynem do dezynfekcji mają się znajdować w obszarze sali jadalnej (przy punktach składania zamówień/ kasowych) oraz przy wyjściu z toalet - czytamy w wytycznych. Jedna z rekomendacji mówi również, "że przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba, że odległości między nimi wynoszą min 1,5 m i nie siedzą oni naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami".

Posłuchaj:

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory