Piłkarski weekend: Drugi bieg Tempo Białka, Strzelec zdobywa Juszczyn po trzech golach z rzutów rożnych, niedosyt w Suchej Beskidzkiej, Żuraw zwycięski w Wieprzu

Zmiana ustawienia w przerwie, wprowadzenie nowych zawodników i Tempo Białka dopisuje kolejne trzy punkty do swojego dorobku ligowego. I po czterech niewykorzystanych karnych w meczu z Beskidem zdobywa gola z jedenastki, a robi to Kasjusz Piwowarczyk (w konkursie rzutów karnych z Beskidem miał strzelać jako piąty). Spory niedosyt może tymczasem odczuwać Babia Góra Sucha Beskidzka, która traci pewne wydawało się zwycięstwo w 87. minucie spotkania z Brzeziną Osiek. Tak to bywa, kiedy zamiast podwyższyć prowadzenie, ma się tylko jednego gola w zapasie i ten zapas się traci też w kuriozalnej okoliczności. Ozdobą meczu był gol Gabriela Janiczaka. Po trzech dośrodkowaniach z rzutów rożnych autorstwa Bogdana Gałuszki, trzy gole głową zdobywa Strzelec Budzów. Dwukrotnie na listę strzelców wpisuje się Maciej Furman, jedną bramkę dokłada kapitan budzowian Dominik Sergiel. To pierwsza porażka Naroża Juszczyn na swoim stadionie od prawie roku (28 września 2019 wygrał tam Huragan Inwałd). Jeszcze efektowniej, bo aż 4:0, wygrywa w Wieprzu Żuraw Krzeszów. A mogło być jeszcze wyżej, bo strzelec dwóch goli w tym spotkaniu dla Żurawia Jarosław Bielarz nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem Orła. Dwie bramki dla Jałowca zdobywa Bartosz Sala i trzecia wygrana gospodarzy w czterech dotychczasowych spotkaniach na boisku w Stryszawie staje się faktem.

WIĘCEJ O WYBRANYCH SPOTKANIACH W CZWARTEK - ZAPRASZAMY :)

IV-LIGA MAŁOPOLSKA KOBIET:

Olimpia Osieczany -  Ladies Tempo Białka 2:0

Pogorzanka Pogorzyce - Górnik Wieliczka 2:1

Burza Roczyny - Football Success Academy Kraków 1:4

Prądniczanka II Kraków - Uran Łukowica 9:1

Victoria Zalas - Bronowianka Kraków / mecz został odwołany

  Drużyna mecze punkty b. zdobyte b. stracone różnica
1 Prądniczanka II Kraków 5 15 27 7 20
2 Football Success Academy Kraków 5 12 20 12 8
3 Olimpia Osieczany 4 12 8 2 6
4 Bronowianka Kraków 4 9 13 7 6
5 Pogorzanka Pogorzyce 5 9 14 12 2
6 Górnik Wieliczka 5 6 6 10 -4
7 Victoria Zalas 4 3 8 18 -10
8 Ladies Tempo Białka 5 1 3 9 -6
9 Burza Roczyny 5 1 2 11 -9
10 Uran Łukowica 4 0 11 24 -13

 

V-LIGA CHRZANOWSKA:

Przerwa potrzebna

Trzy dni po spotkaniu z Beskidem Andrychów, na murawę ponownie wyszli zawodnicy Tempo Białka. Trener Marcin Pasionek dokonał kilku zmian w składzie, ale niektórzy zawodnicy mogli i czuli w kościach nie tylko wspomniany mecz z Beskidem, ale i poprzedni ligowy w Nowej Wsi. Do przerwy sobotniego spotkania to goście prezentowali się lepiej i częściej posiadali piłkę, chociaż groźniejsi byli gospodarze - z rzutu wolnego przymierzył Łukasz Rupa, ale obok bramki, a Jan Woźny trafił w poprzeczkę.

Zmiana ustawienia w przerwie, do tego wprowadzenie nowych zawodników dały pozytywny impuls w szeregach lidera. Po podaniu od Grzegorza Motora do bramki trafił Kasjusz Piwowarczyk, który posłał piłkę obok bramkarza gości. Zagranie od Jarosława Madziały wykorzystał Mateusz Sapoń i Tempo wyszło na dwubramkowe prowadzenie. Wynik ustalił Piwowarczyk wykorzystując rzut karny (tak, tak, rzut karny).

Tempo zatem utrzymuje tempo i jest na szczycie tabeli.

Tempo Białka - LKS Gorzów 3:0 (0:0)

Gole dla Tempo: Piwowarczyk (dwa), Sapoń.

Skład Tempo: Nowak - Mentel (80" Sz. Marek), Bryła, P. Marek, Gruca, Basiura (60" Sapoń), Rupa (46" Madziała), Motor, Woźny (60 Zawada), Piwowarczyk, Kalicki.

Do trzech ostrzeżeń sztuka...

Nie udało się odnieść czwartego zwycięstwa na stadionie przy ulicy Mickiewicza drużynie Babiej Góry w tym sezonie. Zabrakło do tego około 4 minut, bo właśnie w takim czasie przed zakończeniem spotkania do wyrównania doprowadził Robert Gros. To był kuriozalny gol - dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne, piłka leciała dwie godziny, nie wybili jej obrońcy Babiej, a totalnie zaskoczony Artur Kachnic po chwili musiał wyjmować piłkę z bramki. To był trzeci tak wyraźny błąd obrony, ale jak się okazuje fatalny w skutkach, bo kosztujący utratę dwóch punktów.

Dwa poprzednie błędy miały miejsce w pierwszej połowie. Najpierw złe wyprowadzenie piłki od Grzegorza Talagi zapoczątkowało błyskawiczną kontrę Brzeziny, po której w pole karne gospodarzy dośrodkował Jakub Zaremba. Piłka spadła na nogę Jakuba Talagi, który był o krok od zdobycia swojaka, ale trafił piłką w słupek.

Skoro już tu jesteśmy, to teraz wielbłąd numer dwa, czyli prosta strata w polu karnym Grzegorza Talagi zakończona stratą, po której Mariusz Antecki do tej pory nie wie, jak oddając strzał z kilku metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką. Babia Góra tymczasem mecz zaczęła spokojnie - aktywny Gabriel Janiczak najpierw mocno zacentrował w pole karne, później trafił tylko w boczną siatkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Robert Starowicz uderzał nad poprzeczką. Po pół godzinie gry Maciej Stróżak podał na lewą stronę do Janiczaka, ten ograł jednego z przeciwników i technicznym strzałem pokonał Michała Majdę.

I chwała mu za to, bo do tego czasu obie drużyny grały z ogromnym respektem dla siebie nie chcąc zaatakować większą ilością zawodników. Czytaj generalnie wiało z boiska nudą. Kilka minut później błąd Majdy mógł zakończyć się golem dla Babiej Góry - Janiczak podał do Starowicza, a ten w pełnym biegu oddał strzał. To ten drugi celny strzał w pierwszej połowie Babiej Góry patrząc na statystyki.

Majda naprawił jednak swój błąd sprzed chwili. Ozdobą spotkania, a pewnie i całej kolejki, gdyby był jakiś magazyn telewizyjny ze skrótami z meczów okręgówki chrzanowskiej, byłby gol Jakuba Talagi po kapitalnej akcji prawą stroną suszan. W końcowej akcji Kacper Burliga podaje właśnie do Talagi, ten świetnie obraca się z piłką i z kilku metrów strzela nad poprzeczką. I nie może dziwić jego reakcja pełna złości na zakończenie tej akcji - wszystko oprócz końcowego strzału było w niej książkowe.

 Tym razem od błędu kolejną część spotkania rozpoczęli goście, lecz ani Janiczak, ani Starowicz nie skorzystali z tej okazji. W odpowiedzi pierwszy celny strzał oddała Brzezina, a konkretnie Zaremba, z którym bez trudu poradził sobie Kachnic. Świetną okazję do zdobycia drugiej bramki dla Babiej Góry nie wykorzystał Kacper Burliga, jego strzał z bliskiej odległości obronił Majda. Następnie techniczny strzał Kamila Dyducha zbił do boku Majda. Na dokładkę po niezłej akcji celny, ale zdecydowanie zbyt lekki, strzał oddał Łukasz Gołuszka

I tak mijały kolejne minuty  meczu i wydawało się, że rezultatem 1:0 się on zakończy. Wtedy przyszła wspomniana na początku sytuacja z rzutem wolnym Grosa (znając efekt końcowy, dodałem to dośrodkowanie do strzałów w statystykach. Był gol? Był.) i zrobiło się 1:1. Brzezina uwierzyła, że jest w stanie i po raz drugi w podobnych okolicznościach zdobyć gola i faktycznie - dwa razy zrobiło się nerwowo w szesnastce gospodarzy. Babia Góra też swoją szansę miała, ale w ostatniej chwili zablokowany został Krystian Burliga

Remis po którym niedosyt zapanował w obu drużynach. Ale też remis, który przed pierwszym gwizdkiem sędziego był wielce prawdopodobny.

STATYSTYKI ZE SPOTKANIA BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA - BRZEZINA OSIEK

I POŁOWA:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA BRZEZINA OSIEK
STRZAŁY 6 4
STRZAŁY CELNE 2 0
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 4 4
RZUTY ROŻNE 1 1
SPALONE 1 1
FAULE 6 10
Ż. K. / CZ. K. 1/0 2/0

II POŁOWA:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA BRZEZINA OSIEK
STRZAŁY 7 5
STRZAŁY CELNE 4 2
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 3 3
RZUTY ROŻNE 1 0
SPALONE 2 1
FAULE 14 6
Ż. K. / CZ. K. 2/0 3/0

CAŁY MECZ:

  BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA BRZEZINA OSIEK
STRZAŁY 13 9
STRZAŁY CELNE 6 2
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 7 7
RZUTY ROŻNE 2 1
SPALONE 3 2
FAULE 20 16
Ż. K. / CZ. K. 3/0 5/0

 


Babia Góra Sucha Beskidzka - Brzezina Osiek
 1:1 (1:0)

Gol dla Babiej Góry: Janiczak.

Gol dla Brzeziny: Gros.

Składy:

Babia Góra: Kachnic - G. Talaga, Żmuda, J. Talaga, Drabik, Wójtowicz, Dyduch, Kacper Burliga (72" P. Burliga), Stróżak, Janiczak (87" Krystian Burliga), Starowicz (80" Gołuszka).

Brzezina: Majda - Majcherek, Szczepaniak, Ryszawy, Dziubek (65" Dubiel), Antecki, Zaremba, R. Gros, Filip (70" Dąba), M. Gros, Nalepa.

LKS Zgoda Byczyna -  Garbarz Zembrzyce 4:1 (1:1)

Gole dla Zgody: Kalinowski (trzy), Bartyzel.

Gol dla Garbarza: Ezeh.

Skład Garbarza: Oskwarek - Żurek, Elżbieciak, Burliga, Sani (80" Madej),  Sobański, Stachnik, Buczek, Zajda (70" Motejadded), Targosz (70" Sala), Ezeh.

Halniak zwalnia

Po zakończeniu spotkania z Tempo Białka w ramach piątej kolejki, nastąpiła zmiana na stanowisku Sosnowianki Stanisław, a jej stery objął Piotr Swarek. Po niedzielnym meczu z Halniakiem, Sosnowianka szuka już kolejnego trenera.

A jeszcze po 70 minutach i bramce zdobytej z rzutu karnego przez Huberta Wcisło, Sosnowianka prowadziła 3:1. Makowianie mieli jednak piorunującą końcówkę, a w rolę katów wcielili się Daniel Wiśniewski (dwukrotnie) i Marcin Kuszyk (wcześniej do remisu 1:1 doprowadził Jakub Wągiel). Halniak, który za sprawą Wiśniewskiego w doliczonym czasie gry wykorzystał rzut karny, notuje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo i łamie granicę 10 punktów.

Halniaka czeka teraz pauza w lidze, a 10 października w Makowie w derbowym pojedynku podejmie Garbarza Zembrzyce.

Sosnowianka Stanisław -  Halniak Maków Podhalański  3:4 (1:0)

Gole dla Sosnowianki: Bosman, Wojtaszek, Wcisło (k.).

Gole dla Halniaka: Wiśniewski (dwa), Wągiel, Kuszyk.

Skład Halniaka: Koper - Pomykacz (48" Antosiak), Mistarz, Bach, Łukawski, Ficek (53" Żarnowski), Wiśniewski, Kuszyk, Piątek (53" Wągiel), Zabiegaj, Szymoniak.

TeamSport Hejnał Kęty - Niwa Nowa Wieś 0:1

Kalwarianka Kalwaria - Zatorzanka Zator 2:3

Victoria Jaworzno - Nadwiślanin Gromiec 1:2

Sokół Przytkowice - MKS Libiąż 2:1

  Drużyna mecze punkty b. zdobyte b. stracone różnica
1 Tempo Białka 9 23 28 6 22
2 Nadwiślanin Gromiec 9 22 21 9 12
3 Niwa Nowa Wieś 10 20 13 6 7
4 Team Sport Hejnał Kęty 9 19 28 7 21
5 Babia Góra Sucha Beskidzka 10 18 22 8 14
6 Brzezina Osiek 9 15 13 4 9
7 LKS Żarki 9 15 15 11 4
8 Sokół Przytkowice 9 15 14 10 4
9 Kalwarianka Kalwaria 10 14 19 14 5
10 LKS Gorzów 9 13 18 19 -1
11 Halniak Maków Podhalański 10 10 10 17 -7
12 Victoria Jaworzno 10 9 17 22 -5
13 MKS Libiąż 10 9 9 17 -8
14 Zatorzanka Zator 9 9 9 18 -9
15 LKS Zgoda Byczyna 9 8 10 18 -8
16 Sosnowianka Stanisław 9 7 13 39 -26
17 Garbarz Zembrzyce 10 0 4 38 -34

 

V-LIGA PODHALAŃSKA:

Jordan Jordanów - Wiatr Ludźmierz  2:4 (2:1)

Gole dla Jordana: T. Rapta (k.), Ryś.

Gole dla Wiatru: Krugiołka (dwa), Żółtek, samobójczy.

Skład Jordana: Kotlarz – Drozd, Radoń, Łaczek, Kołodziejczyk (72" Czubin), Ryś, Jochymek (46" Wójtowicz), Szklany, Kowalcze (70" Kulak), Wróbel, T. Rapta (81" Rączka).

STATYSTYKI ZE SPOTKANIA JORDAN JORDANÓW-WIATR LUDŹMIERZ

I POŁOWA:

  JORDAN JORDANÓW WIATR LUDŹMIERZ
STRZAŁY 9 11
STRZAŁY CELNE 3 6
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 6 5
RZUTY ROŻNE 2 5
SPALONE 2 1
FAULE 5 7
Ż. K. / CZ. K. 0/0 0/0

II POŁOWA:

  JORDAN JORDANÓW WIATR LUDŹMIERZ
STRZAŁY 3 10
STRZAŁY CELNE 0 6
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 3 4
RZUTY ROŻNE 1 3
SPALONE 1 0
FAULE 11 10
Ż. K. / CZ. K. 2/0 0/0

CAŁY MECZ:

  JORDAN JORDANÓW WIATR LUDŹMIERZ
STRZAŁY 12 21
STRZAŁY CELNE 3 12
STRZAŁY NIECELNE/ZABLOKOWANE 9 9
RZUTY ROŻNE 3 8
SPALONE 3 1
FAULE 17 17
Ż. K. / CZ. K. 2/0 0/0

 


Krokus Przyszowa - Jarmuta Szczawnica
 1:7

Laskowia Laskova - Huragan Waksmund 0:2

Babia Góra Lipnica Wielka - Wierchy Pasierbiec 1:3

Czarni Czarny Dunajec - Turbacz Mszana Dolna 1:0

AKS Ujanowice - LKS Szaflary 2:3

Granit Czarna Góra - Zalesianka Zalesie 2:1

  Drużyna mecze punkty b.zdobyte b.stracone różnica
1 Jarmuta Szczawnica 9 23 41 15 26
2 LKS Szaflary 9 22 30 14 16
3 Wiatr Ludźmierz 9 19 30 14 16
4 Huragan Waksmund 9 19 28 15 13
5 Zalesianka Zalesie 9 16 18 12 6
6 Wierchy Pasierbiec 9 16 24 20 4
7 AKS Ujanowice 9 14 19 16 3
8 Czarni Czarny Dunajec 9 13 10 12 -2
9 Granit Czarna Góra 9 12 21 30 -9
10 Babia Góra Lipnica Wielka 9 11 21 31 -10
11 Jordan Jordanów 9 7 14 24 -10
12 Krokus Przyszowa 9 6 16 30 -14
13 Turbacz Mszana Dolna 9 4 8 23 -15
14 Laskovia Laskowa 9 0 7 31 -24

A-KLASA WADOWICKA:

Odwróceni

 

Naroże Juszczyn nie doznało porażki na swoim stadionie od prawie roku. Cztery ostatnie spotkania podopieczni Marcina Ferka kończyli zwycięsko, wbijając przeciwnikom średnio ponad 4 gole na mecz! Może nie na przeciwnym biegunie, ale trzy porażki z rzędu Strzelca Budzów były niechlubnym faktem. Ktoś, kto dawał szansę gościom na wygraną w sobotnim spotkaniu tych drużyn, musiał być no wielce oddanym fanem Strzelca. To, że każda passa się kiedyś kończy, to wiadomo. Ale to, że Strzelec wykorzysta broń, z której głównie słynie Naroże, czyli zdobędzie gole po dośrodkowaniach z rzutów rożnych i  uderzeniach głową, już zakrawa na fragment powieści science-fiction.

- W tej klasie rozgrywkowej tak się gra, że zostawia się serce na boisku. W poprzednich spotkaniach zdarzały nam się indywidualne błędy obrońców, bramkarza, graliśmy za luźno, a w meczu z Narożem pokazaliśmy, że jesteśmy nie tylko zespołem, ale przede wszystkim drużyną. Zawodnicy dobrze się przesuwali, grali blisko siebie - powiedział trener Strzelca Sławomir Bączek i dodał: - Dopisało nam również trochę szczęścia, bo Naroże swoje okazje również miało. Wreszcie to szczęście zostało z nami mogę dodać. W Wieprzu prowadziliśmy 2:0, a przegraliśmy. Plan był taki, żeby przyjąć Naroże na naszej połowie, bo wiemy, jak trudno gra się w ataku pozycyjnym. 

Kolejnym punktem planu Strzelca było wyeliminowanie zagrożenia ze strony braci Drobnych, którzy mieli swoich "opiekunów", a momentami krycie bywało i podwajane. - Nie chcieliśmy dać im rozwinąć skrzydeł - dodał Bączek.

Jeden rożny przed przerwą wykorzystał kapitan Strzelca Dominik Sergiel. W drugiej połowie dwa kornery na gole zamienił Maciej Furman. Za każdym razem dośrodkowywał Bogdan Gałuszka

Naroże tymczasem klasycznie biło głową w mur. Akcje skrzydłami, dośrodkowania kończyły się zazwyczaj na dobrych interwencjach defensorów Strzelca. Kiedy trzeba było, na wysokości stawał Mateusz Lenik wybijając efektownie piłki po uderzeniach zawodników Naroża na rzut rożny. Zrobiła wrażenie zwłaszcza robinsonada po uderzeniu Kamila Kwaśniewskiego.

I nie może dziwić, że w pewnym momencie prezes Naroża Krzysztof Sarna opuścił stadion i oglądał to spotkanie z dalszej odległości. Prezes czuł niemoc, tak samo jak zawodnicy Naroża na boisku. A goście w żadnym momencie nie pozwolili sobie na chwilę rozluźnienia wiedząc, że wygrana jest na wyciągnięcie ręki.

- Prowadząc 3:0 nadal nie mogliśmy być pewni końcowego triumfu. W końcu gospodarze zdobyli gola po totalnie niepotrzebnym, bezsensownym faulu. Udało się nam dotrwać d końca już bez straty gola. Wygrana była nam bardzo potrzebna i jesteśmy po niej bardzo zadowoleni - nie mógł inaczej podsumować meczu z Narożem trener Bączek.

 

Naroże Juszczyn - Strzelec Budzów 1:3 (0:1)

Gol dla Naroża: Antolak (k.).

Gole dla Strzelca: Furman (dwa), Sergiel.

Składy:

Naroże: Żarnowski - Gąstała, R. Drobny, Wróbel, Klimasara (55" Kwaśniewski), Stawicki, Antolak, Masłowski, G. Ferek, Romaniak (46" Bibro), M. Drobny, Antolak.

Strzelec: Lenik - Mateusz Daniel, Wrzodek, Sergiel, Marek Daniel, Furman, P. Burliga, Gałuszka (75" Lasek), Janiszewski (60" Mirocha), Kurowski (67" Sałapat), Rak. 

Trenerze prowadź

Nie był to wielki mecz w wykonaniu Jałowca Stryszawa, ale wszystko się po nim zgadza. Gospodarze są nadal niepokonani na swoim stadionie - w czterech spotkaniach zgromadzili 10 punktów. Dwa gole dla Jałowca zdobył grający trener Bartosz Sala, co było też swego czasu przy jego wyborze na szkoleniowca zespołu ze Stryszawy. 

Mecz nie zaczął się jednak fortunnie dla Sali. W 8. minucie będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości co prawda minął go, ale zmierzającą do bramki piłkę wybił z linii bramkowej jeden z zawodników Burzy. Cztery minuty później już nikt ani nic nie przeszkodziło mu we wpisaniu się na listę strzelców. Zaczęło się od podania na lewą stronę do Bartłomieja Ićka, który podciągnął z piłką nieco dystansu, wpadł w pole karne i płasko dośrodkował wprost pod nogi Bartosza Sali. Ten już wiedział co w takiej sytuacji zrobić. 

Burza mogła bardzo szybko odpowiedzieć - piłka po główce jednego z jej zawodników trafiła w poprzeczkę, następnie spadła na linię bramkową i tyle.

Po przerwie Sala dobił przeciwnika - piłkę wyłuskał Dawid Janeczek, który podał do grającego trenera Jałowca, a ten zrobił to, co do niego należało.

Goście starali się cokolwiek wskórać przede wszystkich po dośrodkowaniach w pole karne. To jednak było o wiele za mało na drużynę gospodarzy.

Jałowiec Stryszawa - Burza Roczyny 2:0 (1:0)

Gole dla Jałowca: Sala (dwa).

Skład Jałowca: Pyclik - Polak (67" Okrzesik), Habowski, Harańczyk (46" Kwak), B. Iciek, Starowicz, Janeczek, Świerkosz (80" D. Iciek), Brytan, Steczek (88" Bachul), Sala (90" M. Głuszek).

Przetrwali

Po pierwszym kwadransie trudno było przypuszczać, że to Żuraw Krzeszów wyjdzie zwycięsko z potyczki z Orłem Wieprz. To gospodarze byli w tej części gry drużyną dominującą, stwarzali okazje, ale jakby zapomnieli, że mecz trwa jednak dziewięćdziesiąt minut i liczy się to, co w sieci. D

o bramki golkiper gospodarzy musiał sięgać w niedzielne popołudnie aż czterokrotnie. A mógł jeszcze częściej, bo strzelec dwóch goli dla Żurawia Jarosław Bielarz nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam z Szymonem Kubicem. Żeby jedna być w miarę sprawiedliwym, Józefowi Kołacie też momentami dopisywało szczęście, gdy piłka lądowała na słupku czy poprzeczce jego bramki. Mecz nie był wielkim widowiskiem, a dominowała w nim walka, dochodziło do licznych spięć (chociaż żadnych żółtych kartek sędzia nie dał - szanujemy taką walkę).

Do przerwy tylko jednego gola obserwowali kibice w Wieprzu, a był to wielki prezent od zawodników gospodarzy. Jeden z obrońców Orła wystawił ?! piłkę na głowę Bielarza, a ten pokonał Kubica. 

Na 2:0 po podaniu od Pawła Wajdzika podwyższył ponownie Bielarz. Trzeci gol dla Żurawia to centro strzał Mateusza Locińskiego, a gol numer cztery to wykorzystanie sytuacji sam na sam z Kubicem przez Mariusza Mentla po asyście Dawida Sumery.

Mając pewny wynik, Żuraw spuścił nieco z tonu, a swoje okazje zaczął mieć Orzeł. Efekt to dwukrotne obicie poprzeczki przez zawodników gospodarzy. Cóż jednak z tego? Żuraw dopisuje kolejne trzy punkty do swojego dorobku. Dwa razy z rzędu podopieczni Bartłomieja Sałapatka jeszcze w tym sezonie nie wygrali, więc mają się z czego cieszyć.

Orzeł Wieprz -  Żuraw Krzeszów 0:4 (0:1)

Gole dla Żurawia: J. Bielarz (dwa), Lociński, Mentel.

Skład Żurawia: Kołata - Lociński (85" W. Targosz), M. Bielarz, B. Sałapatek, Brenk (70"Bańdura), Wajdzik, Ćwiertnia, Mentel, Sumera (85" Sz. Pilarczyk), Górny, Bielarz.

Halniak Targanice -  BCS Zawoja 6:0

Wisła Łączany - Nadwiślanka Brzeźnica 0:3

Korona Skawinki - Dąb Paszkówka 0:0

Znicz Sułkowice-Bolęcina - Huragan Inwałd 0:3

Olimpia Chocznia - Skawa Wadowice 0:0

Leńcze - Astra Spytkowice 3:2

  Drużyna mecze punkty b. zdobyte b. stracone różnica
1 Skawa Wadowice 9 25 26 4 22
2 Halniak Targanice 9 22 35 12 23
3 Orzeł Wieprz 9 21 35 25 10
4 Naroże Juszczyn 9 19 30 17 13
5 Jałowiec Stryszawa 9 15 20 15 5
6 Nadwiślanka Brzeźnica 9 14 24 19 5
7 Olimpia Chocznia 9 14 27 20 7
8 Strzelec Budzów 9 13 15 21 -6
9 Dąb Paszkówka 9 13 17 21 -4
10 Żuraw Krzeszów 9 13 17 19 -2
11 Huragan Inwałd 9 12 28 21 7
12 Korona Skawinki 9 11 11 17 -6
13 Znicz Sułkowice Bolęcina 9 9 16 22 -6
14 Burza Roczyny 9 8 12 16 -4
15 Leńczanka Leńcze 9 8 13 24 -11
16 Wisła Łączany 10 7 12 24 -12
17 Astra Spytkowice 10 6 13 25 -12
18 BCS Zawoja 9 6 13 42 -29

 

B-KLASA WADOWICKA:

Huragan Skawica -  KS Bystra  2:1 (1:0)

Gole dla Huraganu: Mariusz Pacyga (k.), Matyja.

Gol dla Bystrej: Basiura.

Skład Bystrej: Pustuła - Kudzia, P. Urbański, Jurczyk (70" K. Urbański), Ptaś, Różycki, Kaczmarczyk, Sroka, Szewczyk, Basiura, Bala.

Żarek Stronie -  Błyskawica Marcówka 1:4 (1:1)

Gole dla Błyskawicy: Pindel (dwa), Mariusz Paczka, Marcin Porębski.

Lachy Lachowice -  Grom Grzechynia  3:0 (2:0)

Gole dla Lachów: Ponikwia, Daniel Kachel (k.), Dominik Kachel.

Świt Osielec - Czarni Koziniec 3:3 (2:1)

Gole dla Świtu: Bachul, Turek, Bogacz.

Dąb Sidzina - Chełm Stryszów 3:2 (1:2)

Gole dla Dębu: Krupa, Mazur, Haber.

Olimpia Zebrzydowice - Zryw Lanckorona 1:0

  Drużyna mecze punkty b. zdobyte b. stracone różnica
1 Huragan Skawica 6 16 18 4 14
2 Dąb Sidzina 6 12 14 11 3
3 Błyskawica Marcówka 7 11 18 7 11
4 Lachy Lachowice 7 11 12 6 6
5 Grom Grzechynia 6 11 18 13 5
6 Olimpia Zebrzydowice 7 11 16 16 0
7 Spartak Skawce 6 10 11 9 2
8 Chełm Stryszów 7 10 10 12 -2
9 Zryw Lanckorona 6 9 9 12 -3
10 KS Bystra 7 9 19 11 8
11 Czarni Koziniec 6 5 7 20 -13
12 Świt Osielec 7 2 10 19 -9
13 Żarek Stronie 6 0 4 26 -22

 

B-KLASA PODHALAŃSKA: 

Unia Naprawa - Janosik Sieniawa 5:1

Gole dla Unii: Flaga, Białoński, Biernat, Mastela, Żegleń.

Grel Trute - Luboń Skomielna Biała 5:3, mecz rozegrano awansem 6.09.2020

Skałka Rogoźnik/Stare Bystre - Lepietnica Kilkuszowa 3:3

Szarotka Rokiciny Podhalańskie - Krokus Pyzówka 5:0

  Drużyna mecze punkty b. zdobyte b. stracone różnica
1 Unia Naprawa 7 19 23 6 17
2 Szarotka Rokiciny Podhalańskie 6 13 16 5 11
3 Delta Pieniążkowice 7 11 20 16 4
4 Grel Trute 6 10 15 13 2
5 Luboń Skomielna Biała 7 10 21 18 3
6 Janosik Sieniawa 6 9 18 18 0
7 Lepietnica Klikuszowa 7 8 15 22 -7
8 Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 5 12 16 -4
9 Krokus Pyzówka 6 5 9 17 -8
10 Szarotka Chochołów 6 0 5 23 -18

Autor: Redakcja sucha24.pl

Reklama

Piłkarski weekend: Drugi bieg Tempo Białka, Strzelec zdobywa Juszczyn po trzech golach z rzutów rożnych, niedosyt w Suchej Beskidzkiej, Żuraw zwycięski w Wieprzu - opinie czytelników

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Piłkarski weekend: Drugi bieg Tempo Białka, Strzelec zdobywa Juszczyn po trzech golach z rzutów rożnych, niedosyt w Suchej Beskidzkiej, Żuraw zwycięski w Wieprzu. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Ostatnie video - filmy na Sucha24




Reklama
Reklama

  

Reklama