W nocy z 1 na 2 kwietnia ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów, które do listy wyjść pierwszej potrzeby w okresie pandemii koronawirusa, obok zakupów w sklepie spożywczym czy w aptece, włącza polowania. Myśliwi, chwaląc rząd za wprowadzenie powyższych przepisów, wskazywali, że ich działania są związane z zapisanym w konstytucji obowiązkiem ochrony środowiska.
Dowiedz się więcej: Lista wyjść pierwszej potrzeby rozszerzona o polowania
Zdaniem myśliwych zaniechanie polowań "mogłoby doprowadzić do zagrożenia populacji niektórych gatunków łownych".
W sobotę Ministerstwo Środowiska poinformowało jednak, że „od 3 do 11 kwietnia myśliwi nie mogą organizować w lesie polowań ani – tak jak każdy inny obywatel – nawet przebywać w lasach”.
„Rozporządzenie Rady Ministrów wprowadzające powszechny zakaz poruszania się, przewidziało możliwość przemieszczania się myśliwych realizujących obowiązki wynikające z prawa łowieckiego, jak np. ważne dla rolników szacowanie szkód łowieckich. Tym samym rozporządzeniem wprowadzono zakaz korzystania z terenów zielonych, czyli także lasów. Od tego zakazu nie przewidziano jednak wyjątku dla myśliwych” - podkreślono w wydanym komunikacie.