Maja to kolejna kotka z łódzkiego schroniska, szczuplutka puma o pieknym rudawym futerku. Maja znajduje się w tej chwili w szpitaliku łódzkiego schroniska, jest leczona, ale w warunkach schroniskowych nie ma zbyt wielu szans. Nie jestem weterynarzem, ale kiedy zobaczyłam obdrapany nosek, pomyslałam sobie, że tak samo wyglądał Arlekin, kiedy rokowania nie były najlepsze. Jemu się udało wyjść z choroby.
Dom tymczasowy, który przygarnąłby Maję, musiałby sie liczyć z tym, że kotka wymaga leczenia, natomiast dałby jej szansę, której w schronisku Maja zapewnie nie dostanie. Maja ewidentnie nie radzi sobie w tak dużym kocim skupisku.
Mam nadzieję, że Pisiokot wybaczy mi wykorzystanie jej zdjęć: