Bella [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 18:07 Bella [*]

Ciuciubabka
A ta mała ciuciubabka,
czujne uszko, czujna łapka,
po omacku chodzi,
czujną łapką wodzi,
po omacku chodzi, czujną łapką wodzi...


Z taka rymowanką dziecięcą skojarzyła mi sie kolejna mieszkanka łódzkiego schroniska, dorywczo zwana Ślepotką. Niestety, jej los to nie zabawa, tylko taki okrutny figiel losu, wyobraźmy sobie zwierzaka, który nie widzi i znajduje się w takim miejcu jak boks schroniska, gdzie dookoło pełno nieznanych zapachów, niepokojących hałasów, dookoła inne koty, których nie widzi, które niekoniecznie muszą być przyjazne. Ta kotka nigdy nie przestaje grać w ciuciubabkę. :(
Dziewczyny wpadły na genialny pomysł umieszczenia kotki w osobnej klatce, kicia poczuła się chyba odrobine bezpieczniej, widziałam jak jadła z miski. Potrzebuje indywidualnej opieki, spokoju, przede wszystkim diagnostyki i leczenia, raczje niemozliwe do zrealizowania w schronisku.
Madzia robiła dziś jej zdjęcia, mam nadzieję, że je wklei, może ktoś jeszcze ma...
Ostatnio edytowano Nie paź 05, 2008 1:47 przez magicmada, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie wrz 28, 2008 18:15

ja mam jej zdjęcia :(

Obrazek Obrazek

kotkę w schroniskowej karcie opisano jako dziką, ale wydaje mi się, że ona jest po prostu przerażona :( to osaczona zwierzyna, a nie kot :cry: w jej oczach, pustych i ślepych, odbija się koszmarny strach, wręcz panika... nie wiem, co z nią będzie :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 18:21

Dobrze, że ta bidka ma swój wątek. To jej szansa.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 28, 2008 18:45

Nie wiem, co mozna mądrego napisać... Tak bardzo bym chciała, żeby ktoś... Taka cudna... Chyba bardzo młodziutka?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 28, 2008 18:46

Własnie nie młodziutka, podobno ma 7 lat, tak słyszałam. Ale może nie została dokładnie oceniona.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie wrz 28, 2008 18:46

Ma pyszczek kociątka...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 28, 2008 19:06

Ależ ona ma wielkie, piękne oczy :!: Aż trudno uwierzyć że te ślipka nie widzą :cry:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie wrz 28, 2008 19:14

Dla niej schronisko to koszmar, to 7 letnia koteczka, żyjąca w ciemnościach. Dla każdego kota schroniskowy boks to trauma, ale widzi, uczy się zwyczajów, wie, że np. kiedy sprząta się boksy szlauchem to trzeba zmykać na drugi koniec. Ona nie może uczyć się obserwując. Wieczny strach, ciagłe oczekiwanie na to co za chwilę się stanie, obawa... Kazdy nowy dźwięk może oznaczać niebezpieczeństwo. Psy, szczekające obok, ona nie wie, że są za ścianą...
Przerażona, wciśnięta w kącik i drżąca za każdym muśnięciem jej burego futerka. Bura. 7 letnia. Bez szans.
Szansa dla niej jest to forum.
Jeśli nie tu to...
gdzieś indziej nie weźmie takiej kotki.

Staram się wyobrazić sobie co musi czuć ktoś, pozbawiony tego zmysłu, wrzucony w kłębowisko nieznanych mu osób, zapachów i dźwięków przepełniających strachem.
Może gdzieś komuś drgnie serce i znajdzie ten kawałek miejsca dla niej. Spokojny kawałek. Cichutki.

Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 19:38

Maleńka, kochana, tak bardzo przerażona kicia ........ ja tez myślę, że ona nie jest dzika. Ona bardzo , bardzo się boi. Nie wie co się dzieje. Mam nadzieję, że w tej osobnej klateczce będzie jej troszkę lepiej.
Jak zobaczyłam Magiję przemawiającą do niej delikatnie, a ona wciśnięta w kąt boksu, nie umiejąca ocenić czy dotyk idący za tym łagodnym głosem jest przyjazny, drżącą przy każdym mocniejszym dźwięku, to..........serce mi zamarło.......
ma niewiele szans.......ale może........ jakiś bezpieczny kącik mógłby się znaleźć.......ale to chyba prawie nierealne....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 20:10

biedne malenstwo :cry:

dziewczyny, jak bedzie tekst ogloszenia wystawie jej podwieszone allegro, moze to bedzie tez jej szansa.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 28, 2008 21:08

Szukamy też DT, prawda? Nie widząc ciężko jej będzie przejść każdą zmianę otoczenia, ale lepsze DT od schronu przecież... :?

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 28, 2008 21:12

Śliczna bidulka... :cry:

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Nie wrz 28, 2008 22:57

każdy dom, czy stały czy tymczasowy, będzie dla niej wybawieniem

Nie wiem, czy ma 7 lat czy mniej. Po wyglądzie - drobniutka, ale nie zaglądałyśmy jej w zęby, wiec trudno powiedzieć ile liczy lat.
Przechodziła obok mnie wczoraj, nie jak dzikus, ale zagubione przerażone stworzenie, szukające wyjścia w miejscu, gdzie wyjście znaleźć dla niej może tylko człowiek.

może nie będzie supermiziakiem. nie wiemy, jaka będzie. Ale moze komuś wystarczy to, że jest, że juz się nie boi. może jako drugi czy kolejny kot w domu, kot trochę obok, ale przecież też potrzebujący człowieka. dosłownie potrzebujący człowieka do życia.
nie, to nie jest dzikus.
tak sobie gdybam, ze skoro przeżyła niewidoma ileś tam lat czy miesięcy(bo choć nie wiemy, kiedy straciła wzrok, raczej nie teraz, ale jakiś czas temu), raczej był to dom, a nie piwnica czy podwórko, bo jakie miałaby tam szanse na przeżycie?

Obrazek

Sis

 
Posty: 15957
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon wrz 29, 2008 7:50

Serce boli :crying:

Zobowiązuję się do sponsorowania DT, ... jeżeli znajdzie się dla kici ... niewiele mogę, ale ile mogę ... :roll: :cry: :cry: :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 29, 2008 8:00

Maleńka kiciuniu - nie spadaj, może ktoś da Ci szansę....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], KotSib i 214 gości