POMOCY! dzika Królewna Bona szuka domku dla siebie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2008 19:47 POMOCY! dzika Królewna Bona szuka domku dla siebie

W Bielsku przy ul. Komorowickiej jest firma do której czasami jeżdżę.
Na przeciwko stoi kamienica, w piwnicach której tak mi się zdaje mieszkają dzikie koty.
Gdy byłam tam jakiś czas temu naliczyłam 9 mruczków w tym dwa grubawe, więc nie wiem czy to nie były ciężarne kotki. :roll:
Później byłam tam jeszcze kilka razy zawieźć im jedzenie, ale nie było ich już aż tyle, nie wiem czy to efekt jakiejś choroby, trutki czy ruchliwej ulicy, a może po prostu głodu. :cry:
Pytałam ludzi w tej firmie i powiedzieli, że czasami ktoś z tej kamienicy rzuca kotom jakieś resztki z okna, a wtedy ich szefostwo się wkurza, bo nie podoba im się, że kociaki tam mieszkają.
Gdy byłam tam jakieś dwa tygodnie temu widziałam trzy chyba kotki, bo miały duże brzuszki (jedna ze strasznie zaropiałymi i opuchniętymi oczkami, chyba kk) i jednego małego czarnego kociaka.
Ludzie z tej firmy mówią, że koty tam są; raz jest ich więcej, a raz mniej, był okres, że codziennie znajdowali po jednym martwym na parkingu, mówią, że panuje tam selekcja naturalna - nie są zbyt pomocni ani chętni do współpracy. :evil:
żaden z tych dzikusów nie podchodzi na odległość mniejszą niż 1-2m, więc raczej "po dobroci" nie da się ich złapać. :(
Ja niestety nie bywam tam codziennie, a chwilowo nawet nie co tydzień,
a na miejscu też nie ma kto podawać im antybiotyków, z resztą jest to raczej nie wykonalne, bo nigdy nie wiadomo który z tych kotów odważy się w ogóle podejść i to do której porcji jedzenia.
Poza tym nie wiem, czy ciężarnym kotkom można podawać antybiotyki?

Dlatego szukam kogoś kto mógłby w jakiś sposób pomóc tym kociakom?
Ja się na tym nie znam, ale myślę, że trzeba je wyłapać i wysterylizować, a przynajmniej na początek pomóc tej kotce z kk.

Byłam tam wczoraj i udało mi się zrobić jej kilka zdjęć, po obejrzeniu z bliska fotek widać, że jej oczy są w tragicznym stanie :crying:
one po prostu zarastają, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam :cry:

ObrazekObrazek

Obrazek

ObrazekObrazek

Ja ze swojej strony mogę zaoferować pomoc przy łapaniu (chociaż nigdy tego nie robiłam :( ) i transporcie, w miarę możliwości pomogłabym też finansowo.
Niestety tymczasu nie jestem w stanie zapewnić, ale myślę, że ona i tak co najmniej kilka dni powinna spędzić w lecznicy, nie wiem czy tych zarastających oczu nie trzeba operować.
Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno :cry:
Kto może pomóc?
Ostatnio edytowano Sob sty 24, 2009 15:48 przez peate, łącznie edytowano 12 razy

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Pon wrz 29, 2008 20:14

Wygląda to okropnie.Chyba natychmiast trzeba do weta.Podnoszę,bo pilne!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55034
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon wrz 29, 2008 20:17

Boże ...........:(

Trzeba jej koniecznie pomóc !!!!!!!

Jestem tak daleko :(
Haloo!!!!
Bielsk !!!!!
JEST TU KTO ?!

Ja trzeba natychmiast do weta !!!! Wysterylizować i leczyć kk !!!!!!
Ona nie może urodzić , bo kociaki i tak umrą .pewnie w okropnych męczarniach ...... :crying:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 21:05

peate, jestem juz

wiem ze berni ma dostep do klatki lapki i doswiadczenie w lapaniu dzikich kotow, wlasnie z nia kiedys lapalam dzika kotke pod jedna z bielskich kamienic
podesle jej link i prosbe o pomoc
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon wrz 29, 2008 22:06

Straszna bidula. Nie mogę nic pomóc, ale mocno trzymam kciuki żeby udało ją się złapać i uratować. Ona chyba mało co widzi?

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 30, 2008 9:06

dzięki Jola :lol:
do Berni też już pisałam :wink:

a czy kotka dobrze widzi tego nie wie nikt :roll:
ale też podejrzewam, że mało :cry:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Wto wrz 30, 2008 10:39

Na moje laickie oko odpowiednie krople do oczu rozwiązałyby sprawę :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 30, 2008 13:31

Podnoszę,kotka chyba nie ma za dużo czasu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55034
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 22:05

wstępnie na czwartek planujemy ją złapać, a jak się uda to i resztę stadka :)
może ktoś chce pomóc i się przyłączyć?
przydałyby się też jakieś datki na leczenie :roll:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Śro paź 01, 2008 21:40

no, trzymajcie kciuki :ok:
jutro ruszamy razem z Berni na łapankę :)

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Śro paź 01, 2008 21:52

dogo już mi sie wiesza :roll:


włacz jutro to gg
kiedys musi byc pierwszy raz :wink:

Czyli jak sie jedzie od sfery to trzeba w prawo skrecić?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 01, 2008 22:00

tak w prawo na komorowicką, minąć przychodnie i jechać prawie do końca
to budynek po prawej stronie na przeciwko Bielbitu

ObrazekObrazek

o której planujesz tam być?
to ja postaram być się wcześniej i będę machać jakby co :wink:
Ostatnio edytowano Śro paź 01, 2008 22:02 przez peate, łącznie edytowano 1 raz

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Śro paź 01, 2008 22:01

Za łapankę :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 02, 2008 6:45

peate pisze:tak w prawo na komorowicką, minąć przychodnie i jechać prawie do końca
to budynek po prawej stronie na przeciwko Bielbitu

ObrazekObrazek

o której planujesz tam być?
to ja postaram być się wcześniej i będę machać jakby co :wink:


napewno w prawo? jadąc od sfery? bo przychodnia jest po lewej :roll:
ok, skrece w strone przychodni :D

koło 17.45 plis. Moze byc?
dzis zaspalam na pracy, musze zostac dłuzej.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw paź 02, 2008 7:50

jadąc od sfery to trzeba skrecic w lewo, zreszta tak wynika z załączonego planu.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości