Arłukowicz nie chce rozmawiać z protestującymi. Skutek? Nawet ci lekarze, którzy podpisali umowy, grożą ich zerwaniem

Część lekarzy, która podpisała już umowy z NFZ na 2015 rok, chce je wypowiedzieć. ?Łódzkie wstaje z kolan? - pisze Porozumienie Zielonogórskie na Facebooku. Nad zerwaniem umów debatuje też 43 lekarzy z Bydgoszczy i 40 z Lublina.

Jeśli minister zdrowia Bartosz Arłukowicz nie wznowi negocjacji z Porozumieniem Zielonogórskim, to część lekarzy z województwa łódzkiego wypowie umowy, które zawarli z NFZ - informuje portal wp.pl . Chodzi o stu lekarzy z Wolborza, jak precyzuje Porozumienie Zielonogórskie na swojej stronie . "Łódzkie: wstajemy z kolan" - komentuje PZ na Facebooku.

Post użytkownika Porozumienie Zielonogórskie .

Decyzja o wypowiedzeniu zapadła wczoraj na specjalnie zwołanym w Wolborzu spotkaniu. - Zostało zorganizowane spontanicznie przez lekarzy - poinformował szef łódzkiego PZ dr Jarosław Krawczyk. - Umówili się przez telefon - dodał. Podkreślił też, że PZ nie odstąpi od protestu.

Spotkania nad wypowiedzeniem umowy też w Bydgoszczy i Lublinie

Na wzór spotkania w Łódzkiem, 43 lekarzy z Bydgoszczy i 40 z Lublina zapowiedziało podobne zgromadzenia w swoich miastach. "Także w Lublinie jutro spotkanie 40 podmiotów w sprawie wypowiadania umów z NFZ na 2015 r." - informuje PZ na Facebooku. "W Bydgoszczy 43 podmioty lecznicze zapowiadają wypowiedzenie w dniu jutrzejszym umów" - czytamy w kolejnym wpisie.

O sprawie lubelskich lekarzy pisała na swoim blogu dziennikarka Tok Fm Anna Gmiterek-Zabłocka .

"Zgłaszają się do nas chętni do wypowiedzenia umowy, którą pod wpływem presji ministerstwa podpisali" - podaje Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców na Facebooku. Podają też wzór wypowiedzenia, jaki zamieściło w internecie PZ:

Post użytkownika Porozumienie Zielonogórskie .

82 proc. lekarzy podpisało umowy

Umowy z NFZ na 2015 r. podpisało dotychczas 82 proc. lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i 75 proc. przychodni - wynika z danych przedstawionych przez Arłukowicza w piątek. Ta liczba zwiększyła się przez weekend.

W niedzielę wieczorem podano, że w woj. śląskim 75 proc. przychodni POZ przedłużyło umowy z NFZ. Podobnie jest w woj. pomorskim - 80 proc. placówek podpisało umowy z NFZ, a w opolskim - 85 proc.

W 100 proc. umowy na 2015 r. podpisano w czterech województwach: świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i wielkopolskim. Najtrudniejsza sytuacja jest zaś w województwach: lubuskim, lubelskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim.

Minister kontra lekarze

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział w piątek 2 stycznia wieczorem, że lekarze, którzy do północy podpiszą porozumienie z NFZ, zachowają listy swoich pacjentów. Po tym terminie, jak mówił, deklaracje w sprawie wyboru lekarza rodzinnego będą musieli zbierać ponownie.

Przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego twierdzą, że nie ma w prawie informacji, kiedy wygasa oświadczenie woli pacjenta. Ich zdaniem kończy się ono z chwilą śmierci lub w momencie jego wycofania.

Zgodnie z zarządzeniem NFZ procedury zakładania przychodni lekarza rodzinnego zostały uproszczone. W sobotę i niedzielę 3 i 4 stycznia oddziały NFZ czynne są w godzinach od 8 do 20, by ułatwić zakładanie zainteresowanym lekarzom nowych placówek POZ.

O co chodzi w tym proteście?

Lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim (PZ) przekonują, że przyjęcie pakietu onkologicznego w formie proponowanej przez Ministerstwo Zdrowia dla przeciętnego lekarza rodzinnego oznaczać będzie, że ze względu na wzrost liczby pacjentów na każdego z nich będzie miał zbyt mało czasu.

Oceniają ponadto, że jesienią mogą się skończyć pieniądze na badania w ramach pakietu onkologicznego, dlatego postulują wydzielenie na nie osobnej puli.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Bieńkowska, Putin, wybory... [NAJLEPSZE MEMY ROKU] >>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.