Pani Paulina znalazła kilka kawałków takiej kiełbasy w okolicach ul. Sarbinowskiej. - Słyszałam, że już wcześniej w okolicy znajdowano podobne fragmenty kiełbasy - mówi i wyjaśnia, że mięso jest nacięte i nafaszerowane gwoździami.
- Jedząc coś takiego, pies może przede wszystkim pokaleczyć sobie pysk. Pierwsze objawy będą takie, że będzie cały czas mlaskał, próbował pozbyć się czegoś z pyska - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl dr weterynarii Wojciech Hildebrand.
- Jeśli uda mu się to przełknąć, to oczywiście istnieje groźba, że gdzieś może się taki ostry przedmiot wbić. To będzie prowokowało wymioty być może z krwią, albo nawet krwawienie. Należy zgłosić się oczywiście wtedy do lekarza i przede wszystkim zrobić prześwietlenie. Bardzo rzadko zdarza się, że tego typu ciała obce przechodzą przez cały organizm i są wydalane - dodaje.
Jak mówi lekarz, w swojej praktyce weterynaryjnej zaledwie kilka razy spotkał się z podobnymi przypadkami. - Niestety, szaleńcy się zdarzają. Dlatego trzeba uczyć psa, aby brał jedzenie tylko od swojego właściciela - kończy dr Hildebrand.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?