Znany polityk Adam H. zatrzymany. Chciał się wedrzeć przemocą do audycji Moniki Olejnik

Atak zawieszonego desperata.

Strącenie z piedestału to dramat każdego polityka. Rzadko kiedy przebiega jednak to tak gwałtownie. Jak poinformowała na swoim profilu na Facebooku Monika Olejnik, przed jej niedzielną audycją w Radiu Zet musiała interweniować policja.

– Adam H. usiłował przemocą wedrzeć się do „7 Dnia Tygodnia”. Może areszt go czegoś nauczy – napisała dziennikarka.

Uczestnicy zdarzenia do których dotarliśmy podają nieco więcej szczegółów. – Adam zjawił się jakby jego medialnego zawieszenia w ogóle nie było i chciał wejść do studia – wspomina Stanisław Żelichowski z PSL. Tu jednak drogę zagrodził mu obecny jako zastępstwo poseł Zbigniew Girzyński i podkreślił, że to jego Jarosław Kaczyński wyznaczył do tego wydania.

– Nie da się powtórzyć wiązanki pod adresem prezesa, która wtedy wydostała się z ust H. Nawet u nas się tak o panu Kaczyński nie mówi – ujawnia Beata Kempa z Solidarnej Polski.

Na wyzwiskach się nie skończyło. Nieproszony gość szybko przeszedł do rękoczynów, po chwili jednak zjawiła się policja, która aresztowała posła.

Teoretycznie każdego parlamentarzyste chroni immunitet, ale jak dowiaduje się ASZdziennik, marszałek Sejmu Ewa Kopacz powołując się na autoryzację przedstawicieli wszystkich partii z PiS na czele, zamierza zrobić wyjątek i nie będzie interweniować w sprawie tego akurat zatrzymania.

Które nie mogło się zdarzyć w lepszym momencie. Policjanci twierdzą, że następnym po programie Moniki Olejnik, celem desperata miała być „Kawa na ławę” w TVN24.

(c) ASZdziennik 2011-2013. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone

Fot. Boston9/CC/Wikimedia Commons