Legia i Polonia łączą swoje kluby kibica. „I tak od dawna wszędzie za sobą jeździmy”

Inicjatywa ponad podziałami.

Dla wielu oglądających niedzielny mecz Legii Warszawa z Górnikiem Zabrze sporym zaskoczeniem była obecność kibiców Polonii Warszawa w sektorze gospodarzy, skąd gorąco… lżyli mistrza Polski.

Wszystko wyjaśniło się po spotkaniu, kiedy na wspólnej konferencji prasowej wśród wybuchów petard i w dymie z rac przedstawiciele fanklubów obu warszawskich zespołów ogłosili kibicowską fuzję.

– Każdy kto choć trochę interesuje się polską piłką wie, że taki ruch majaczył na horyzoncie – oświadczył zamaskowany mężczyzna w biało-czerwono-zielonych barwach. – Od dawna chodzimy za sobą na mieście, jeździmy na te same mecze, a nawet bijemy się w tym samym czasie.

A co z zachowaniem kibiców Polonii podczas meczu z Górnikiem? – Legioniści doskonale wiedzą, co o nich myślimy – wyjaśnił przedstawiciel fanów „Czarnych Koszul” w kominiarce na głowie. – Ale uznaliśmy wspólnie, że lepiej żebyśmy wyzywali się od najgorszych na naszych stadionach niż jak tchórze lżyli się w internecie lub zza bezpiecznych kordonów policji.

Nie wszyscy jednak wierzą w trwałość nowego sojuszu. – Legia to stara k… – napisała w oficjalnym oświadczeniu „Wiara Lecha”. – Polonia to stara k… – ocenił z kolei fanklub Widzewa Łódź.

Niezależnie od tych opinii „Zielono-Czarni” – tak nazywa się nowy gracz na kibicowskiej scenie – zamierzają od teraz grać do jednej bramki. Na początek na środowym meczu Legii z Jagiellonią w Białymstoku.

(c) ASZdziennik 2011-2013. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone

Autor: Karol Malczyk

Fot. youtube.com