Pierwszego dnia przewodnictwa Aten w UE zniknął cały dług Grecji. Bruksela w szoku

Konsternacja w Komisji Europejskiej.

Gdy premier Grecji obejmując 1 stycznia półroczne przewodnictwo w Unii Europejskiej oznajmił, że jego kraj w 2014 roku nie będzie potrzebować nowych kredytów, mało kto wierzył w te zapewnienia. Tym większym szokiem była czwartkowe oświadczenie greckiego rządu.

– Z początkiem roku uwolniliśmy się z pętli zadłużenia. Już nie jesteśmy nikomu nic winni – powiedział zdumionym dziennikarzom premier Antonio Samaras.

Informację natychmiast zdementowała Komisja Europejska, jednak szybko komunikat w sprawie Grecji zniknął ze stron KE. Przed mediami wystąpił za to Jose Manuel Barroso.

– Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy potwierdziły właśnie, że kraj spłacił wszystkie kredyty i wykupił swoje obligacje 10-letnie. Grecja jest obecnie jedynym krajem Unii, który nie odczuwa skutków kryzysu – stwierdził.

Świat głowi się teraz, jak w ciągu jednego dnia Grecja znalazła ponad 300 mld euro dla swoich wierzycieli. Eksperci są jednak zgodni, że klucz do zagadki leży w Atenach.

Tym bardziej, że tuż po konferencji greckiego premiera na stronie MSZ pojawiła się Informacja o możliwym opóźnieniu w wypłatach pierwszych transz z Funduszu Spójności.

(c) ASZdziennik 2011-2014. Wszystkie cytaty i prawie wszystkie wydarzenia zostały zmyślone

Fot. babykrul/sxc.hu

Dzięki dla Witold Wyżga-Rybicki za naprowadzenie na temat Grecji