Przeciętny seans „Nimfomanki” trwa 18 minut. Potem większość facetów zasypia

Mało kto wytrzymuje do końca.

Mimo że najnowszy film Larsa von Triera został podzielony na dwie części, kina alarmują, że i tak „Nimfomanka” jest za długa.

– Film trwa dwie godziny, ale w rzeczywistości dla przeciętnego widza seans trwa 18 minut. Po tym czasie większość facetów zasypia – twierdzi pracownik jednego z warszawskich kin. – Jedynym wyjątkiem są krytycy filmowi, ale to akurat ich praca.

18 minut nie wygląda zbyt efektownie, ale nie też tak najgorzej. Ten wynik pozycjonuje Polaków w środku europejskiej stawki. Jesteśmy daleko w tyle za okupującymi szczyt Duńczykami, którzy dochodzą do 40-50 minuty, ale wyprzedzamy Litwinów, dla których w większości jest po wszystkim już po 9 minutach.

Dlatego krytycy zalecają widzom wstrzymanie się z ocenami filmu do premiery edycji DVD.

– Wtedy można będzie sobie obcować z „Nimfomanką” wygodnie na kanapie w domu bez forsowania tempa – czytamy w recenzji Pawła T. Felisa w dodatku „Co jest grane”.

(c) ASZdziennik 2011-2014. Wszystkie cytaty i wszystkie wydarzenia zostały zmyślone

Fot. mat. promocyjne


8 Komentarzy on “Przeciętny seans „Nimfomanki” trwa 18 minut. Potem większość facetów zasypia”

  1. Pijany Elektryk pisze:

    I co tu komentować?

  2. rimsss pisze:

    do premiery edycji DVD?

  3. Janusz Madej pisze:

    Ja nie zasnolem w Amsterdamie! Moje review po angielsku na stronie Janusz MADEJ Technique!

  4. Cartershe pisze:

    recenzja pozbawiona jakiejkolwiek wartości , widać że autorowi brak podstawowej wiedzy i wrażliwości.

  5. odkorkowany pisze:

    Gdybyśmy jeszcze tak krótko stali w korkach ;)

  6. Pi. pisze:

    Warto obejrzeć przed seansem trailer.

  7. […] (c) ASZdziennik 2011-2014. Wszystkie cytaty i wszystkie wydarzenia zostały zmyślone […]


Dodaj komentarz