takich bez szans lub z bardzo znikomą szansą na adopcję...
17.08.14 Aronia w Domu!! ))))) (str.5)
Bądź szczęśliwa jak najdłużej Koteczko!
mamamariana pisze:Tak,tak misja zakończona wielkim sukcesem. Choć sama uważałam ,że to szalony pomysł i bardzo bałam się tej podróży, teraz wiem,że było warto. Czasem warto posłuchać serca, nie rozumu:) Aronia zasługuje na Ten Dom, a Ten Dom zasługuje na Aronię Ta akcja była warta każdych pieniędzy (dziękuję Kasi z Krakowa i Tat, które pokryły lwią część kosztów, oraz darczyńcom z bazarku ) i czasu!
Aronia wspaniale zniosła podróż, wieziona była jak Królowa-na kolankach. Była bardzo grzeczna i spokojna, jakby wiedziała,że jedzie do swojego domku na zawsze. Nie wymiotowała, nie miauczała, nie nabrudziła-ideał! W nowym domku pozwiedzała, wyjadła chrupki Marcelowi, po czym przejęła fotel Pani domu i spokojnie się relaksowała.
Marcel chodzi krok w krok za Aronią, z zaciekawieniem, a nawet wydaje się zadowolony z towarzystwa (był osowiały po śmierci kociego przyjaciela).
Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki za zdrowie Aronii, żeby mogła cieszyć się kochającym domkiem jak najdłużej.
Przepraszam, dziś fotorelacji nie będzie, aparat został w aucie,a ja już chyba przytulę poduchę z poczuciem dobrze wykonanej roboty
(str.4) Aronik jak wszystko dobrze będzie,
wyruszy w podróż do domku swojego,
do pani Kasi do Krakowa
już w niedzielę
i pojedzie luksusowo, samochodem,
dzięki kochanej, nieocenionej mamiemariana
która specjalnie do Krakowa pojedzie żeby Malutką zawieźć,
(Aronia ma kłopoty z oddychaniem, więc podróż pociągiem,
który w tej chwili, podobno, potrafi się spóźnić i 300minut, byłaby zbyt dużym ryzykiem)
ponieważ koszty benzyny są spore,
zapraszamy na bazarek:
mamamariana pisze:Zapraszam na bazarek na rzecz transportu Aronii z Łodzi do Krakowa.
viewtopic.php?f=20&t=164108
(str.4)
jest Domek, taki naprawdę przez duże D, zdecydowany adoptować Aronię
Ponieważ dom jest w Krakowie
a Pani nie ma samochodu
poszukujemy transportu do Krakowa
zawsze byłoby to wygodniej,
jeśli transport się nie znajdzie,
Pani jest zdecydowana przyjechać po Kicię pociągiem
Teraz czas Aronii
potrzebny domek dla 18 letniej Aronii po zmarłym,
kotka zupełnie nie wygląda na swój wiek,
możliwe, że ktoś, kto ją przyniósł, przesadził,
bo żadnej dokumentacji nie ma,
jednak tak w karcie zapisane,
i szanse na dom przez to niewielkie,
przy takiej ilości kociąt...
Kicia ma wspaniały charakter,
mrucząca, miziasta,
ładnie je
w karcie również napisane, że ma duszności,
ale może tak było w momencie przyjmowania ze stresu,
bo teraz jak z nią siedziałyśmy w boksiku,
nie zaobserwowałam...
Banerek dla Aronii:
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/q8k1t][img]http://upload.miau.pl/5/53baa3d3314.jpg[/img][/url]
----------------------------------------------------------------------------------------------
Lula wczoraj (6.07.14) pojechała do domu! została odebrana, przez osobę, która ją do schroniska przywiozła
oby jeszcze długie, szczęśliwe czasy przed koteczką były
LuLA
Przedstawiam LuLę, starsza koteczka, przyszła do schroniska
z rozległym guzem listwy mlecznej,
zmianę usunięto, ale takie zmiany,
w większości przypadków nie kończą się dobrze...
w każdym razie p. Doktor w schronisku
powiedziała, że dla LuLi potrzebny dom
na niedługo, pewnie nie dłużej niż na rok...
Poznajcie LuLę...