Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
2419
BLOG

Wysadzanie POPiS-u?

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 52

 

Na początek krótka sekwencja zdarzeń. Zacznę od rozmowy jaką prowadził na Twitterze Samuel Pereira z Romanem Osicą.
 
Samuel Pereira (GPC)
" A dziennikarze od kilkunastu tygodni jedynie czym się zajmują to przetasowaniami w Partii. Jakby to mafia bezkarna była "
 
Roman Osica (RMF-FM)
" Na miejscu PIS nie brnął bym w polityczny aspekt e-afery. Andrzej M. został wykopany z niebytu przez ekipę Dorna. Zniknął za SLD "
 
Samuel Pereira
" Mnie nie interesuje legitymacja łapówkarza, większość mediów odudzi się tylko gdy wyczuje pisowski trop "
 
Roman Osica
" Nie przesadzaj. Nie jest zle z tym zainteresowaniem. Uwazam tylko, ze larum podnoszone przez PIS moze się dla PIS zle skoncyc "
 
Pisownia oryginalna. Ta wymiana zdań miała miejsce 21-11-2013. Co możemy przeczytać w Rzeczpospolitej 22-11-2013 czyli wczoraj?
 
" CBA analizuje nie tylko przetargi za rządów PO, ale także wcześniejsze. To w czasch PiS napłynął szeroki strumnień unijnych pieniędzy na informatyzację administracji. Jednym z przetargów. które prześwietla CBA, jest ten na Elektroniczną Platformę, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych. To największy e-przetarg w służbie zdowia, wart 360 mln zl - projekt koordynuje urzędnik, który za rządów PiS w MSWiA odpowiadał za informatyzację. W 2012 roku spółka Comarch doniosła prokuraturze, że doszło do zmowy przetargowej "
 
Szkoda, że media cytujące wczoraj ten artykuł nie zwróciły uwagi na ten fragment. Posłanki i posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy wykrzykiwali wczoraj z ław sejmowych "Złodzieje i pajace", również nie zauważyli tego maluteńkiego szczególiku w tekście Izabeli Kacprzak i Grażyny Zawadki. Tego co się stało wczoraj (22-11-2013) z Adamem Hofmanem chyba nie trzeba przypominać, ponieważ było to wczoraj szeroko komentowane, zarówno tutaj na salon24.pl jak i w innych mediach. Dziwi mnie również - w świetle cytowanego artykułu - przekaz dnia Prawa i Sprawiedliwości z jakim mieliśmy wczoraj do czynienia, a mianowicie, że "Hofman gate" jest próbą przykrycia afery korupcyjnej. Jeżeli za jakiś czas dojdzie do ujawnienia patologii, które być może były także za rządów Prawa i Sprawiedliwości, to politycy tej partii także będą mówili o swego rodzaju przykrywaniu? Jeżeli potwierdzą się doniesienia z Rzeczpospolitej, to będzie mocny cios dla elektoratu centrowego popierającego Jarosława Kaczyńskiego, z tego względu, że politycy tej partii kreują się na największych moralistów i krystalicznie czystych ludzi. To, że "Miecz Damoklesa" zawisł nad Prawem i Sprawiedliwością, można chyba również wywnioskować z dwóch tweetów Michała Majewskiego piszącego dla Wprost.
 
Michał Majewski
" Nie zdziwiłem się Hofman story.Ciekawe czy wyda sobie zakaz chodzenia do kropek i kaw na ławę "
 
Później Michał Majewski napisał, że tego już nie da się wszystkiego ogarnąć, bo się to wszystko bez kontroli rozlewa, no i obstawia wcześniejsze wybory. Nie wiem czy ten wpis mam wiązać z Adamem Hofmanem, ale został napisany dwie godziny po przytoczonym tweecie.
 
Być może po tym co czytelnicy zaraz przeczytają odezwą się głosy, że za daleko idę w swoich spekulacjach i domysłach. Wygląda mi to proszę państwa na wysadzanie w powietrze POPiS-u. Wysadzanie w powietrze zabetonowanej od lat przez te dwie partie sceny politycznej. Tak to wygląda dla mnie na tę chwilę. Pójdę jeszcze dalej w swoich domysłach i obstawię, że do władzy wróci SLD. Tutaj znowu chciałbym wyprzedzić ewentualnie komentarze dotyczące afery Rywina. Proszę zwrócić uwagę na to, że od czasu rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej na "rynek polityczny" - mam tu na myśli uprawnionych do głosowania - weszło młode pokolenie. Można tutaj zastosować analogię identyczną jaką stosują politycy, politolodzy, socjolodzy ogólnie rzecz biorąc komentatorzy życia politycznego w Polsce, którzy w odniesieniu do młodego elektoratu - popierającego Prawo i Sprawiedliwość - twierdzą, że Ci młodzi ludzie nie pamiętają co się działo w Polsce za rządów partii Jarosława Kaczyńskiego, czyli tym bardziej nie powinni pamiętać afery Rywina. Logiczne? Moim zdaniem jak najbardziej. Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że od dłuższego czasu Sojusz Lewicy Demokratycznej, małymi kroczkami i systematycznie zwiększa swoje poparcie w sondażach. Jeżeli nastąpi kolejne uderzenie w Prawo i Sprawiedliwość to beneficjentem takiego stanu może być także Solidarna Polska. Nie można zapominać o tym, że twarzą tej partii jest Zbigniew Ziobro, kojarzony z walką z układami korupcyjnymi. Mniejsza z tym czy robił to bardziej czy mniej skutecznie, ale tak jest kojarzony w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości. 
 
Wczoraj pojawiły opinie jakoby Adam Hofman był już skończony politycznie. Pozwolę sobie nie zgodzić się z takim punktem widzenia. Adama Hofmana można nie lubić, można się naśmiewać z jego pudru czy czekania na wycieraczce prezesa, ale nie można mu odmówić tego, że jest sprawnym mówcą. Jakiś czas temu - chyba po wybrykach na Podkarpaciu - Andrzej Rozenek powiedział, że Adam Hofman ma najtrudniejszą robotę ze wszystkich rzeczników partyjnych dlatego, że musi tłumaczyć rzeczy niewytłumaczalne. I ja się pod tą wypowiedzią rzecznika Twojego Ruchu podpisuję. Dlatego uważam, że prędzej czy później Adam Hofman gdzieś się odnajdzie być może nie będzie to Prawo i Sprawiedliwość.
 
Reasumując. Nie chcę być odebrany po tym wpisie jako osoba, która wieszczy 692 upadek Prawa i Sprawiedliwości, ale jeżeli wyjdą na światło dziennie nieprawidłowości z lat 2005 - 2007, to uszczuplenie elektoratu jest jak najbardziej prawdopodobne. Muszę jeszcze dodać, że dopiero po ujawnieniu jakichkolwiek patologii w tych latach ta analiza nabierze sensu.
 
Follow me on Twitter
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka