Czarcinka, Tobiasz i Tynio są spokrewnieni z Antosią i Togo, które mieszkają u Myszki. Wszyscy oni urodzili się na jednym podwórku. Znalezieni marniutcy, zarobaczeni, anemiczni i dzicy, wymagali dużo pracy, zanim udało się ich doprowadzić do stanu, w którym spokojnie można je oddać do adopcji.
Na dom czekają od lata 2006, dlatego szukamy im pilnie dobrych domów.
Wszystkie trzy kociaki są niezwykle czułe - Czarcinka zwłaszcza wobec ludzi, Tobiasz wobec brata Tynia i Ludzi, a Tynio... wobec Tobiaszka.
Załeży mi bardzo na tym, żeby Tynio nie był jedynakiem - on dopiero w towarzystwie innych kotów rozkwita. Urodzili się w maju.
W międzyczasie przechorowali katar, grzybicę i (oprócz Tynia) panleukopenię, w listopadzie (z którą sobie wspaniale poradzili). Dlatego nie mogą iść do domu, w którym są nieszczepione koty.
Wszystkie trzy koty koty są
wykastrowane.
Wszystkie trzy wielokrotnie
odrobaczone.
Tynio i Tobiasz są
zaszczepieni przeciwko grzybicy. Obaj mają zrobione i wpisane do książeczek zdrowia
testy na białaczkę (wyszły negatywnie!:) ), Tobiaszek ma zrobiony także
test na FIV (wyszedł negatywnie, czyli nie jest nosicielem tej choroby).
Tynio jest
zaszczepiony dwukrotnie przeciwko chorobom wirusowym,
Czarcinka i Tobiasz także są zaszczepieni przeciwko chorobom wirusowym.
CZARCINKA
Drobniutka, filigranowa czarna koteczka uratowana od śmierci - była w bardzo złym stanie, kiedy ja znalazłam. Przeszła ropne zapalenie ucha, miała zaburzenia równowagi. Leczenie cofnęło problemy z koordynacją ruchową, lecz przekrzywiona lekko główka pozostanie już na zawsze, tak samo jak niedrożny kanalik łzowy w jednym oczku. Kicia radzi sobie świetnie - bawi się z innymi kotami, jest radosnym kotem. Lubi być noszona na rękach.
Jest bardzo słodką istotką. Uwielbia się bawić, jest łakomczuchem. Jak całe jej rodzeństwo - gada, śpiewa i wydaje szereg niesamowitych dźwięków. Ma jedwabiste, lśniące futerko, jak krecik. Przeurocza, delikatna - co zresztą widać na zdjęciach. Jej specjalizacją są kradzieże gąbki do mycia naczyń.
Czarcinka jest pod wirtualną opieką Aisak
Czarcinka umarła, czekają na dom. Zrobiliśmy wszystko, by ją ratować. nie udało się. Nasza Księżniczka umarła.
TYNIO
Jest bardzo nieśmiały, wymaga jeszcze trochę pracy - w nowym domu ktoś powinien poświęcić mu czas, by zaufał konkretnej osobie. Uwielbia pieszczoty - złapany na kolana po chwili zaczyna słodko mruczeć. Gaduła i śpiewak, bardzo łagodny i bardzo przyjazny wobec innych kotów. Łatwo się podporządkowuje. Łakomczuch - chętnie pozwala się karmić z ręki.
Tynio jest pod wirtualna opieką Yasmin
TOBO, czyli.. TOBIASZEK
Elegancki - w czarnym fraku. Jest posiadaczem najdłuższych kocich nóg w galaktyce. Jest bardzo nieśmiały, ale jednocześnie tak spragniony czułości, że z łatwością można go przełamać. Nowy opiekun będzie musiał mu poświęcić czas, by zaufał. Jest bardzo gadatliwy i ciekawski. Specjalista od kradzieży jedzenia. Rano odważnie przychodzi się łasić - człowiek w pozycji choryzontalnej wydaje mu się... mniej groźny
Uwielbia głaskanie po ogonie i brzuchu
TOBO KOTEK jest pod wirtualną opieką Kasi
W sprawie ich adopcji można dzwonić pod numer tel. 502-671-902. Koty mieszkają w tej chwili w Krakowie.