Inky wrócił z adopcji
wiek: 1 rok 2 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienie: nie
kastracja: tak (przez poprzednich właścicieli)
Zapraszam do nowego wątku Iniego: viewtopic.php?f=1&t=113537
Już we własnych domkach:
Iton wyadoptowany
wiek: 1 rok 2 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienie: tak
kastracja: tak
Idril wyadoptowana
wiek: 2 lata 2 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienie: tak
sterylizacja: tak
Ibsen - wyadoptowany
wiek: 9 miesięcy
odrobaczenie: tak
szczepienie: tak
kastracja: tak (przez właścicieli)
Ida - wyadoptowana
wiek: 1 rok 2 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienie:
Dziabąg - wyadoptowana
wiek: 8 miesiące
odrobaczenie: tak
szczepienie: nie
sterylizacja: nie
Dla Idril ta historia zaczęła się na pewno wcześniej, ale my pojawialiśmy się w niej 10 maja. Tak całą akcję opisała Fiona:
"Koteczke zauwazyła Ewelinka i od razy do mnie zadzwoniła. Troche potrwało zanim dotarlismy na miejsce ale to co tam spotkalismy...to była szara smutna rzeczywistość.
Koteczka 100% domowa-wyrzucona. Z obrożą na szyjce bez adresu i nr tel !!!
Albo urodziła w trawie przed blokiem albo ktos ja już z maluchami wysiudał z domu.
Biedaczka nie wiedziała co ma robić, bo w trawie przed blokiem było bardzo niebezpiecznie...
Zaczęła wynosic kociaki na dach klatki schodowej i schowała je w styropianach. Akurat był remont... o ile dzisiaj byłaby bezpieczna tak jutro kiedy przyszliby robotniecy byłby problem.
Kodeczka jest ubrana bardzo modnie i elegancko dlatego dostała na imie Idril.
Obecnie tymczasuje sie u Gema. Została odpchlona i dostała preparat na swierzbowca. Maluchy maja ok 7 dni więc przyjmujemy datę urodzenia ok 3.05
Maluchy juz otwieraja oczka
Maluchów sa trzy dwa kocurki i jedna dziewczynka...chyba.
Akcia ratunkowa przebiegła badzo sprawne. Najpierw zabraliśmy malucha, którego kotka nie zdązyła wynieśc na dach jeszcze, potem kotka a nastepnie Gem z Ewelinka weszli na dach szukać reszty maluchów a ja sobie stałam na dole i odbierałam "