20.12.09

Grzeszny żywot Franka „Złomiarza” czyli jak rozpętałem wojnę polsko-żydowską

Nie no spokojnie – pax! PAX!! Co prawda dowiadujemy się, że to było „wypowiedzenie wojny” [LINK] ale wiadomo tylko tyle, że przez „nieznane elementy”, a to oznacza, że sprawa jest otwarta. Musi to być niemiłe uczucie znaleźć się w stanie wojny z kimś nieznanym. Efekt osaczenia przypomina zapewne stan jakiego doświadczają właściciele ogródków działkowych, których altanki i ogrodzenia są sukcesywnie ogołacane z wszelkiego złomu przez tajemniczych sprawców. Dlatego nasi demokratyczni reprezentanci wykonują salta bez rozbiegu, żeby odszukać „Złomiarza” oraz, żeby Polska została uznana za naturalnego sojusznika pokrzywdzonej strony*.

Okey, czyli co mamy? Interia zamieściła fascynujące foto-story pt. „dziura w płocie”. Nie trzeba być ekspertem, żeby stwierdzić, że mobilizacja „wszystkich służb” zapowiedziana przez premiera Tuska [TU] jest mocno spóźniona. Po pierwsze ślady – całkowicie zadeptane! A pomyśleć, że niebo jakby w prezencie zesłało biały puch i wytropienie „Złomiarza” mogło być dziecinnie łatwe. No ale gdzie były służby wtedy, gdy należało zabezpieczyć miejsce „zbrodni przeciwko pamięci”? jurciopan nie zauważył też, żeby gdzieś opublikowano jakiś list gończy czy portret psychologiczny. Tymczasem wystarczy krótka analiza poszlak, żeby cokolwiek dla chłopaków w terenie przygotować (prawy dolny róg).
Swoją drogą – czy nie powinno się wydawać zezwoleń na takie przecinaki? A przynajmniej rejestrować sprzedaż... Jak się narobiło błędów to trzeba teraz solidnie posmarować. Nagroda ciągle puchnie [#], będzie już przeszło 100 tysi (wszyscy się na nią pośrednio zrzucamy więc nikt nie powinien czuć się winny), jeszcze tylko trzeba nam jakiegoś bohaterskiego szmalcownika i cały świat się dowie jak bardzo miłujemy święty pokój.
c.d.n. ___
*Bo przecież nie właścicieli? Kto został fizycznie okradziony z napisu? Muzeum? Czyją własnością jest Muzeum? Czytamy, że to ono wyznaczyło główną nagrodę pieniężną ale przyklepał ją minister kultury Bogdan Zdrojewski [#]
[POPRZEDNI WRYS]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz