Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 01, 2010 16:16 Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Łaciatek i Timon po tygodniu u PRUE :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :kotek:
Prue pisze:Obrazek


Timonek od 12.02.2011 juz w swoim nowym domku u Prue
pierwsze wiadomości, pierwsze fotki:
Prue pisze:A i saszetka zadziałała :) Dałam im po połowie,łaciatek powąchał i poszedł, a Timi zjadł swoje i wyszedł z szafki zjeść Łaciatkowe:) Przy okazji pochodził po kuchni , obejrzał okienko , pomizialiśmy się i poszliśmy do lazienki do wanny:)
Teraz znowu jest w swojej bezpiecznej norce :) Ale już lepiej.Tylko że syczy na Łaciatka jak ten się zbliża =P

Okienko =)
Obrazek
Myję łapki:)
Obrazek
Szybko Szybko zanim Łaciaty przyjdzie !
Obrazek
No jestem wreszcie :)
Obrazek


Obrazek
Simon odszedł 21.12.2010,
odszedł nagle niespodziewanie, niesprawiedliwie...
najcudowniejszy kotek świata, przyjaciel wszystkich,
niezwykła biała istotka o niebiańskim spojrzeniu...
Dziękuję skarbie, że byłeś ze mną choć chwilkę
do zobaczenia...
Obrazek

Simonek cierpiał na poważną wadę serca, która ujawniła się nagle, nie dając żadnych szans :( :( :( :(
KARDIOMIOPATIA PRZEROSTOWA o której do tej pory nic nie wiedziałam...
http://www.niziolek.com.pl/HCM.html



Simon i Timon, mają tylko siebie :( i szukają Domu RAZEM, na zawsze..
ObrazekObrazekObrazek
Bury TImon-Tymianek ma pewnie ok. roku i jedno oczko za mgłą, prawdopodobnie pozostałość po kocim katarze
Biały Simon- płetwal błekitny, ma ok. 3 lat jest mixem pewnie angory tureckiej, nie słyszy jak wiele białych kotów
Piękny tekst napisała Duszek:
Duszek686 pisze:Timon i Simon. Bury i Biały.
Koszmar, jaki przeżyły te koty jest nie do wyobrażenia...
Mieli wszystko
Koszmar jednej nocy zamienił ich bajkę w dramat.

A jeszcze niedawno mieli Dom.
Był ciepły i przytulny. Z miękkimi posłankami i pełnymi miseczkami.
Były słoneczne parapety, na których można się było wygrzewać,
kanapy i łóżka, gdzie można było się położyć i odpocząć.
Był Duży, który zawsze pogłaskał
i Duża, która zawsze dawała jakieś smakowite kąski.
I były Dzieci, zawsze gotowe do zabawy, Dzieci, do których można się było przytulić i pomruczeć im do ucha...
Było jak w bajce...

Jedna noc - i wszystko zniknęło.
Nie ma Dużej, nie ma Dzieci... Nie żyją.
Nie ma miękkich posłanek i słonecznych parapetów.
Nie ma też Dużego. Zabrała go Policja.
Jest zimny schroniskowy boks z kratami i bez okien.
Są dziwne zapachy i ujadanie psów za ścianą.
Jest koszmar.
A w tym koszmarze - Oni Dwaj.
Mają już tylko siebie...

Timon i Simon. Bury i Biały.
Zakopani pod kocami w schroniskowym boksie...
Powoli zaczynają rozumieć, że świat się zmienił...
Nieodwracalnie...



Banerek dla chłopców:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hwr8k][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/9085/tymisim.jpg[/IMG][/URL]
Ostatnio edytowano Czw lut 24, 2011 0:08 przez ruru, łącznie edytowano 13 razy
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 16:18 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Będzie dobrze, musi.
Teraz mają aż siebie, to bardzo dużo.
I dla nich zaświeci słoneczko, takich chłopaków nie sposób nie pokochać :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 16:48 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

ruru kocham Cię za to, że ich zabrałaś ze schronu :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 17:20 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Bardzo mocno kibicuję chłopcom, bardzo. Przeżyli tragedię, dobrze że mieli cały czas siebie. Teraz musi być już tylko lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 17:59 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Dzięki cioteczki, że jesteście
Tymianek i Simonek juz u mnie
Simonek od razu znalazł najlepsze miejsce
na podgrzewanej półce nad kaloryferem
i leży sobie brzuchalem do góry
natomiast Tymianek jest troszkę onieśmielony
zwiedza, sprawdza ale tez i brzucha od czasu do czasu wywali.
zjedli wypili teraz odpoczywają

Tutaj troszkę zdjęć schroniskowych jeszcze:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Tymiankowi- buremu leczymy oczko i katar- dostał unidox i kropelki do oczu
Simonek ma zmianę na szyjce prawdopodobnie od obróżki, ale tez trochę pewnie nerwicowe to jest, a moze też od ugryzienia pchły- bedę obserwować, na razie nic nie robię z tym, tylko przemywam srebrem
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 18:01 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

O mój Boże...

ruru :ok: :ok: :ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 01, 2010 18:03 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Brak słów :(
Ruru ... dzięki, że zabrałaś chłopaków!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 01, 2010 18:09 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Pamiętam tę sprawę :(

Jak dobrze że chłopcy już bezpieczni... ruru :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lis 01, 2010 19:25 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

to Timon i Simon są u ruru? :1luvu: :aniolek: Jesteś niezwykła :1luvu:. Jak się chłopcy odnajdują?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 20:43 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Tatianko, tak się cieszę ze ich zabrałaś, wspaniale :1luvu:
Ten widok dwóch przyjaciół, którzy w schronisku mieli tylko siebie, którzy wspólnie dzielili boks w szpitaliku, wspólnie ukrywali się pod kołdrą...
DT który im ofiarowałaś odmienił w końcu ich los, teraz będzie już tylko lepiej i wspólny domek się znajdzie :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 20:52 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

dopisuje sie jako kibic chlopakow.

co za straszna tragedia, niewyobrazalne.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 01, 2010 21:25 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Ale historia :cry: :cry: :cry:
Super, że kociaste już bezpieczne. Są piękni :1luvu:
Dzięki, ruru :1luvu:
Teraz potrzymam za Wspólny Wspaniały Domek :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 21:33 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Dzięki kochane, że jesteście :1luvu:

Białasek domaga się wyjścia z pokoju
już nawet zobaczyli się z wielorybem
wieloryb nie wiedział czy to lustro czy co
więc szpetnie nassssyczał i się przekonał,
że jednak nie odbicie,
ale na razie ich nie wypuszczam
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 21:56 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Tatianko ... dzięki.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23751
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 23:08 Re: Timon i Simon tragedia nie do opisania, schronisko Łódź

Tatianko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kciuki za wspólny domek dla chłopaków! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaryLux, nfd, Nul i 252 gości