1 liga

Wisła Kraków po raz kolejny w tym sezonie I ligi skompromitowała się i przegrała w sobotę z GKS-em Katowice aż 2:5. Tym samym piłkarze Alberta Rude mają już bardzo małe szanse na zakwalifikowanie się do baraży o awans do ekstraklasy. Rozczarowali również zawodnicy Górnika Łęczna, którzy nie sprostali wyzwaniu i przegrali u siebie ze Stalą Rzeszów 1:3. Oto tabela I ligi po sobotnich spotkaniach.

GKS Katowice rozbił Wisłę Kraków 5:2 w przedostatniej kolejce I ligi. Gospodarze zachwali szansę na bezpośredni awans do ekstraklasy. Wisła natomiast utrudniła sobie sytuację w walce o baraże. W ostatniej kolejce drużyna Alberta Rude będzie musiała nie tylko wygrać, ale też oglądać się na wyniki innych zespołów, bo w tym momencie jest poza strefą barażową tabeli.

Motor Lublin przybliżył się do baraży, a Resovia coraz bliżej spadku - to efekt piątkowych rozstrzygnięć na boiskach I ligi. Zespół Mateusza Stolarskiego wygrał w Rzeszowie 3:1, a w pierwszym piątkowym meczu Znicz Pruszków pokonał Wisłę Płock. Było to pożegnanie Mariusza Misiury z Pruszkowem i zakończyło się wywalczeniem trzech punktów. Oto tabela I ligi po piątkowych spotkaniach.

Cztery miesiące - przez tyle czasu Rafał Collins zarządzał pionem sportowym w Zagłębiu Sosnowiec, kupując 0,74 proc. udziałów. 25 maja br. jego praca w klubie się kończy. Gwiazdor TVN-u ogłosił, że nie stanie do przetargu o kupno klubu, który właśnie spada do II ligi. Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, stwierdził wprost, że został oszukany przez Collinsa. - Pan Collins się ośmieszył - przekazał Chęciński. Na odpowiedź Collinsa nie trzeba było długo czekać.

"Mariusz Misiura nie będzie w przyszłym sezonie trenerem Znicza Pruszków" - przekazano w oficjalnym klubowym komunikacie we wtorkowy wieczór. Na dwie kolejki przed końcem sezonu w I lidze wyjaśniła się więc przyszłość szkoleniowca, który ma trafić do Ekstraklasy. Mówi się, że zabiega o niego m.in. poznańska Warta.

Lechia Gdańsk jest pierwszym klubem, który zapewnił sobie awans do Ekstraklasy na sezon 24/25. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że PZPN nie przyzna licencji klubowi z Trójmiasta w związku z nieuregulowanymi płatnościami, ale Lechia zareagowała na to błyskawicznie. Teraz głos zabrał Adam Mandziara, były prezes i właściciel Lechii, który zapowiada, że skieruje sprawę do sądu przeciwko Paolo Urferowi, obecnemu prezesowi klubu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała rozgrywa fatalny sezon i było o krok od spadku do II ligi. Aby wciąż mięć nadzieję na utrzymanie na zapleczu ekstraklasy, musiało wygrać poniedziałkowe spotkanie z Miedzią Legnica. Zespół spisał się jednak koszmarnie. Przegrał aż 1:6 i tym samym w kompromitującym stylu pożegnał się z I ligą.

Sytuacja Wisły Kraków w tabeli I ligi robi się coraz trudniejsza. Po porażce "Białej Gwiazdy" z Lechią Gdańsk oraz wygranej Górnika Łęczna z Polonią Warszawa zespół spadł poza strefę barażową. Przyczynił się do tego wypożyczony do Łęcznej zawodnik Wisły - Mateusz Młyński. Przed ekipą Alberta Rude dwa kluczowe spotkania, ale nic nie zależy już wyłącznie od nich.

Jeden zespół jest pewny awansu do ekstraklasy, nawet osiem ciągle o nim marzy, a na dnie tabeli I ligi trwa rozpaczliwa walka o utrzymanie. Po niemal zakończonej 32. serii gier na zapleczu ekstraklasy wiadomo tyle, że kibiców każdego z zespołów czekają ogromne emocje w kolejnych dwóch weekendach. Arka Gdynia będzie chciała zapewnić sobie bezpośredni awans, a Polonia Warszawa uniknąć spadku.

Kibice z Trójmiasta mogą mieć po tym weekendzie bardzo duże powody do zadowolenia. Do ekstraklasy wróciła Lechia Gdańsk, a wielki krok w kierunku powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej po czterech latach przerwy zrobiła w niedzielę Arka Gdynia.

Kiedy rok temu Lechia z hukiem spadała z ekstraklasy, mało kto wierzył w to, że gdańszczanie wrócą do elity już po roku. W klubie panował chaos i permanentny kryzys. Ale po przyjściu Paolo Urfera, czyli nowego właściciela, Lechia stanęła na nogi. Ostatnie 12 miesięcy były w Gdańsku niczym rollercoaster.

Lechia Gdańsk jest już pewna awansu do Ekstraklasy. W hitowym meczu 32. kolejki I ligi podopieczni Szymona Grabowskiego pokonali Wisłę Kraków 4:3. Spotkanie obfitowało w piękne gole, ale i czerwone kartki. Gospodarze musieli kończyć zawody w dziewiątkę. Czerwone kartki otrzymali David Junca i Joseph Colley. Bohaterami gości zostali Maksym Chłań i Tomasz Neugebauer.

Miało być świętowanie w Gdańsku, ale Lechia musi jeszcze poczekać. GKS Katowice pokonał w Tychach tamtejszy GKS 3:2 i zachował szanse na bezpośredni awans do Ekstraklasy. Gospodarze byli o krok od remisu, jednak w doliczonym czasie gry bezcenne zwycięstwo zapewnił gościom rezerwowy Jakub Arak.

- Jeżeli będzie trzeba pracować 24 godziny na dobę, by ten cel zrealizować, to... nie będę spać - tak Rafał Collins mówił nt. walki Zagłębia Sosnowiec o utrzymanie w I lidze. Celebryta nabył 0,74 proc. udziałów w styczniu br. i kierował pionem sportowym. Zapowiadał wtedy, że stanie do przetargu, by zostać większościowym udziałowcem Zagłębia. Po paru miesiącach już wiadomo, że nic z tego nie będzie. Collins opuszcza Zagłębie po spadku z I ligi, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

Lechia Gdańsk jest już prawie pewna awansu do ekstraklasy, ale w czwartek nadciągnęły szokujące wieści, które mogły wszystko wywrócić do góry nogami. Klub nie otrzymał wymaganej licencji na występy w przyszłym sezonie. Powodem odmowy ze strony komisji były nieuregulowane płatności. W piątek ekipa z Gdańska wydała kolejny komunikat, w którym uspokoiła fanów.

- Rzuca to poważne pytania co do profesjonalizmu i zarządzania klubem - tak zamieszanie wokół Lechii Gdańsk skomentował jej były właściciel Adam Mandziara. Klub, który jest już jedną nogą w ekstraklasie, w czwartek nie otrzymał od PZPN licencji na grę w przyszłym sezonie. Wszystko przez nieuregulowane płatności. Mandziara skomentował sytuację na Instagramie, gdzie ostro skrytykował obecny zarząd.

W czwartek Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował o licencjach na grę w ekstraklasie w sezonie 2024/25. Federacja rozpatrzyła również wnioski klubów na grę w europejskich pucharach. Jeden z nich dotyczył Wisły Kraków, która, chociaż nie jest pewna powrotu do ekstraklasy, to na pewno zagra w kwalifikacjach do Ligi Europy.

Wisła Kraków rozegra w sobotę 18 maja ostatnie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie, w którym zmierzy się z GKS-em Katowice. Choć kibice krakowskiego klubu przyzwoicie zaprezentowali się w trakcie finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, to nadal budzą niepokój wśród kolejnych rywali. Działacze GKS-u przekazali we wtorek stanowczy komunikat odnośnie do starcia z Wisłą.

Podbeskidzie Bielsko-Biała niemalże na pewno spadnie do II ligi. Uratować je mógłby tylko cud, natomiast na taki się nie zanosi. Jak się okazuje, w klubie panuje jeden wielki bałagan, a jego sprawcą ma być prezes Krzysztof Przeradzki, który nie ma zbyt dużego pojęcia o piłce nożnej. - To tak, jakby ślepego o kolory pytać - mówi anonimowa osoba z klubu w rozmowie z Weszło. Teraz nastąpiła kolejna "sytuacja rodem z kabaretu".

Wisła Kraków wygrała Puchar Polski, a więc w kolejnym sezonie weźmie udział w eliminacjach europejskich pucharów. Do tej pory każdemu z klubów, który zagra w Europie, przysługiwała pokaźna premia. Wiadomo jednak, że pierwszoligowcy tych pieniędzy nie otrzymają. Powiedział o tym prezes spółki Ekstraklasa S.A. Marcin Animucki.