mimik: next target - 37'12" na 10km

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

niedziela, 12 maja 2013

Obrazek

2. Bieg Szpot (Swarzędz 10km atest)

Oficjalny wynik: 37'32" netto
Miejsce Open: 54/1645

Miejsce M30: 22/486

GODZINA: 10:00

TRASA: ulice- chodniki, Swarzędz 10km
POGODA: opady- drobny deszczyk; wiatr- lekki wiaterek; rześko, ogólnie dobre warunki do szybszego biegania (13°C)
SAMOPOCZUCIE: (5 snu, spoko)

ROZGRZEWKA
SUMA: 20'44"/ 3,73 km = 05'33"
█► 6'18"
█► 5'23"
█► 4'50"
█► 5'45" <-- w tym kilka przebieżek

START
SUMA: 37'34"/ 10,10 km = 03'43"
█► 3'48"
█► 3'43"
█► 3'43"
█► 3'38"
█► 3'48"
█► 3'46"
█► 3'51"
█► 3'41"
█► 3'53"
█► 3'22"
█► 2'41"

Komentarz
-----
Well done dude! ;)

Znowu życiówka i znowu mały progresik, małymi kroczkami do przodu ;)
Pobudka o 4.45, małe śniadanko i w drogę. o 6.25 wyjazd z Wrocka z Kachitą. Niestetey coś mi się pomyliło, myślałem, że biuro zawodów jest do 9.30, niestety było do 9.00, więc troszkę przyspieszyliśmy. :hej: Udało się przyjechać z małym zapasem. Na miejscu sporo ludzi w hali sportowej, małe kolejki. Wśród nich w tajemnej tajemnicy pojawił się Pan Ania. Potem dołączył Artur (Gife), ale spotkaliśmy się dopiero po biegu. Szybkie przebieranko i mała rozgrzewka. Pierwsze wrażenie, patrzę na ludzi idąc na start, ten to Swarzędz to to taki jakiś górzysty jest (yyy.. :bum: już mi głowie zaświtała myśl, będzie ciężko, ehh :) ) rozgrzewka na rynek pod górkę. Na tej rozgrzewce tak sobie, bez animuszu. :)
Ale, najważniejsza rzecz jaką chciałem zrealizować, to co by nie było, to polecieć spokojnie start.

I tak zacząłem, najpierw do tempa 4'00", a potem dopiero lekkie przyspieszanie po kilkuset metrach. :) Na początku pomógł zbieg, ale po nim zaraz taki sam mocny podbieg i się zaczęło. Chwilę potem znowu jeszcze większy podbieg na wiadukt, po nim zbieg. Jakoś dałem radę, a jestem w tym bardzo słaby. Dzięki temu, że powoli zacząłem nie było tak źle. Lece dalej. Patrzę na garmina chyba mnie okłamuje, bo nie czuje takiego tempa. Patrzę na oznaczenie 3km.. kurde, 10 sek wcześniej garmina wybił km, a to oznacza, że nie biegnę 3'43", tylko 10 sek wolniej. Ahh, :ojnie: Potem trochę walczę , żeby chociaż utrzymać tempo, na każdym oznaczeniu znowu to samo. Trochę zwątpiłem. Animusz opadł prawie całkiem, ale z drugiej strony nie czułem się tak źle, biegłem dalej swoje, żeby chociaż utrzymać tempo. Pod koniec trasy zacząłem puchnąć, tak myślałem, że ok 39' będzie. :lalala:
No i w samej końcówce ostatnia agrafka i ostro, naprawdę ostro w dól prawie cały kilometr. Wow! prawie gubiłem nogi. :szok: Przed meta widzę Gifiego, krzyczy- goń ją goń, przede mną fajna laska, niestety, nie doganiam jej na ostatniej prostej (cóż,nawet w bieganiu nie nadążam za laskami). Ale na mecie niespodzianka wbiegam, patrzę na zegar 37'32". Wow, co jest grane? Aż tyle nadrobiłem? Nieźle. :) Pierwsze myśl, garmin na pewno przekłamał, ale czy te oznaczenie kilometrów tez było dobr, a może rzeczywiście tyle udało się nadrobi na tym zbiegu, czego nawet garmin nie pokazał dobrze?
To będzie zagadka.

Summa summarum, bieg szybki, byle dobrze rozegrać te podbiegi (4 razy trzeba podbiegać rześko), ja nie jestem w nich specjalistą, ale jakoś się udało. Reszta załatwia zbieg do mety na ostatnim kilometrze. Polecam ten bieg. fajna organizacja, choć jak na tyle osób, mogłoby być więcej miejsca na mecie i w ogóle zaplecze mogło by być bardziej wydajne (kibel, depozyt, rozdawanie medali ect..)

Dzień wcześniej chodziłem trochę z ojcem po górach (Sowich 6h spaceru, błądzenia bez mapy). Raz przed zimanarem tęz robiłem taki spacer, muszę powiedzieć, że jeśli nie zmęczy się za bardzo nóg, fajnie to pomaga. Działa jak taki dłuższy bieg na ładowanie tlenem w najniższych zakresach.

Po biegu spotkanko z ekipą (Ania, kachita, Gife). Znowu bardzo miło. Pojadło się, pogadało, pośmiało. Mile spędzony czas. Potem powrót, tym razem spokojnie, trochę nas podprowadził do Pozka Gife i stamtąd na Wro.

Jutro mam nadzieję, jakieś fajne rozbieganko. Prawdopodobnie wybiorę się jeszcze do Wolsztyna na początku czerwca, nie wiem jak tam będzie, ale fajnie będzie zaliczyć ten bieg do GP Wlkp. A w międzyczasie, ten tydzień luzik, potem robienie bazy i powoli wkręcenia akcentów pod Półmaraton Wrocławski.

Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół Rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za 7 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 13 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 35 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 41 dni
XI Bieg Opolski, za 55 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: bułka z masłem i szynką, herbata czerwona z cukrem
OBIAD: po biegu, niby tam jem porządne rzeczy, ale jakoś tam pomogłem zjeść ten kubek w KFC :hej: , w domu barszcz czerwony z wołowiną
KOLACJA: jeszcze coś zjem
W MIĘDZYCZASIE: po biegu to co leciało, najpierw 7days, które kupiłem nikt nie chciał jeść, wiece je zszamałem, 3 banany, ciastko z galaretką i owocami, ciastko czekoladowe, kawał oscypka, coś jeszcze wpadnie

Obrazek


Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

wtorek, 14 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 18:23
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Saucony Kinvara I - 790 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; idealnie (16°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 68'59"/ 14,03 km = 04'55" (139 = 70%)
█► 5'34" (116/126)
█► 5'16" (127/130)
█► 5'11" (131/134)
█► 5'06" (132/140)
█► 4'58" (133/137)
█► 4'56" (136/144)
█► 4'52" (141/152)
█► 4'54" (143/151)
█► 4'54" (145/150)
█► 4'44" (148/152)
█► 4'42" (149/155)
█► 4'40" (150/155)
█► 4'36" (150/155)
█► 4'22" (156/162)
█► 4'16" (162/163)

Komentarz
-----
Wczoraj nie biegałęm. Czułem zbyt duże zmęczenie po Swarzędzu, dzisiaj zresztą też. Miał być spokojny bieg, ale gdzieś tam się rozpędziłem. Warunki na zewnętrznym świetnie, pogodnie, powietrze rześkie. Mimo to czuję się dalej lekko zamulony. Jutro nie wiem. Pozdro!

fotki z biegu..
ostatnie 100m, wszyscy rzucają się do szaleńczego sprintu, tym czasem ja.. :)
DSC04029.JPG
klasyka klasyki, typowy grymas..
DSC04031.JPG
[/i]


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół Rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za 5 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 11 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 33 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 39 dni
XI Bieg Opolski, za 53 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: !uzupełnij!
OBIAD: !uzupełnij!
KOLACJA: !uzupełnij!
W MIĘDZYCZASIE: jem

Obrazek

COŚ

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

czwartek, 16 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 22:19
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: New Balance Minimus MR00GB - 425 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; dosyć rześko (17°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
w trakcie biegu - bardzo spoko, tylko raz wpadłem na grupkę pijanych chłopcysiów na chodniku, ale nie zatrzymywałem się, bo bym musiał się z nimi pobić... ;)
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 47'36"/ 10,04 km = 04'44" (140 = 71%)
█► 5'30" (115/125)
█► 4'54" (129/137)
█► 4'45" (136/145)
█► 4'42" (140/146)
█► 4'36" (146/155)
█► 4'35" (148/154)
█► 4'35" (148/154)
█► 4'39" (148/150)
█► 4'35" (147/151)
█► 4'31" (150/154)
█► 4'13" (153/153)


Komentarz
-----
Wczoraj jednak odpoczywałem od biegania. Podobnie jak u siostry wtargnęło do nóg małe zmęczenie. Ale za to dzisiaj niezła dyspozycja. Fajnie się biegło z zapasem, w minimusach. Chyba je wezmę na 5tkę w Długołęce. Widzę w tych butach moc. Tak poza tym w niedzielę starcik w Nadolicach. Traktuję ten bieg towarzysko-sparingowo. ;) Pono będą piec prosiaka. :)
Widziałem na stronach jest test "Cooper'a" na BBL. Trochę się napaliłem, ale okazało się, że ten wrocławski był tydzień temu.
Jutro coś dłuższego.
Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za 3 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 9 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 17 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 31 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 37 dni
XI BIeg Opolski, za 51 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: 2 gotowane jajka plus kromka chleba z masłem, herbata zielona
OBIAD: zupa ryżowa, na drugie ryż z sosem uncle bens
KOLACJA: nie było
W MIĘDZYCZASIE: 3 banany, dwa kiście winogrona, dwa ciastka, dwie kromki chleba z masłem i solą (o tak miałem ochotę)

Obrazek

LONG

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

piątek, 17 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 18:34
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Saucony Kinvara I - 805 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; trochę gnuśnie (21°C)
SAMOPOCZUCIE: takie se (4h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - nawet
po biegu - na razie spoko maroko


LONG RUN
SUMA: 85'14"/ 15,08 km = 05'39" (125 = 63%)
█► 5'57" (112/120)
█► 5'45" (119/122)
█► 5'53" (121/127)
█► 5'53" (120/124)
█► 5'49" (121/125)
█► 5'49" (123/128)
█► 5'32" (126/131)
█► 5'36" (127/130)
█► 5'37" (130/142)
█► 5'38" (128/133)
█► 5'32" (128/131)
█► 5'34" (129/131)
█► 5'26" (131/136)
█► 5'23" (134/141)
█► 5'19" (136/142)
█► 5'14" (138/139)

Komentarz
-----
Niezbyt długi ten long. Spokojny spacer, trochę gnuśnie, samopoczucie jakieś, takieś, srakieś. Jutro zabawa biegowa. :)
Pozdro! ;)


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół Rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za 2 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 8 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 16 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 30 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 36 dni
XI Bieg Opolski, za 50 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: jedzcie jajka na śniadanie :) i pijcie zieloną herbatę
OBIAD: ryżowa, ryż z sosem uncle bens
KOLACJA: owsianka albo kaszanka, co wolicie?
W MIĘDZYCZASIE: 2 banany, trochę winogrona, wafelek knoppers

Obrazek

ZABAWA BIEGOWA

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

sobota, 18 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 20:58
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Saucony Kinvara I - 819 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (17°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 24'45"/ 4,90 km = 05'03" (132 = 67%)
█► 5'56" (113/125)
█► 5'12" (128/134)
█► 4'46" (137/146)
█► 4'39" (144/150)
█► 4'38" (148/155)

wsk 5x 50m / PRZERWA 1' W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 06'04"/ 1,11 km = 05'28" (139 = 70%)

skipA 5x 50m / PRZERWA 1' W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 06'04"/ 1,12 km = 05'23" (144 = 73%)

TRUCHT
SUMA: 05'40"/ 1,12 km = 05'03" (135 = 68%)
█► 5'06" (134/143)
█► 4'44" (146/152)

MINUTÓWKIY 5 x 1' / PRZERWA 1' W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 09'57"/ 2,49 km = 03'59" (163 = 82%)
█► 3'25" (140/158) (154/160)
█► 3'27" (158/167) (159/167)
█► 3'19" (165/173) (164/173)
█► 3'04" (169/177) (171/177)
█► 2'52" (176/184) (175/183)

POWRÓT
SUMA: 15'24"/ 2,76 km = 05'34" (134 = 68%)
█► 5'55" (130/134)
█► 5'25" (137/143)
█► 5'17" (137/143)

Komentarz
-----
Rześki trening. Fajnie, odmulająco. Jutro imprezka biegowa w Nadolicach. Luzik. :spoczko:


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół Rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za 1 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 7 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 15 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 29 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 35 dni
XI Bieg Opolski, za 49 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: to co zwykle
OBIAD: mielone z sałatą i ziemniakami, jakaś zupa
KOLACJA: zaraz będzie
W MIĘDZYCZASIE: jak zwykle banany i jakieś ciasteczka..

Obrazek

IMPREZA BIEGOWA

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

niedziela, 19 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 11:44

OBUWIE: New Balance Minimus MR00GB - 437 km przebiegu
TRASA: w szczerym polu między Nadolicami Wlk i Mł.
POGODA: opady- brak; wiatr- silny; patelnia i wietrznie (25°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)

ROZGRZEWKA
SUMA: 10'16"/ 1,60 km = 06'25"
█► 6'31"
█► 6'16"

START
SUMA: 42'06"/ 10,50 km = 04'00"
█► 4'31"
█► 3'53"
█► 3'54"
█► 3'57"
█► 4'03"
█► 3'59"
█► 3'53"
█► 3'58"
█► 4'03"
█► 4'05"
█► 3'32"

Komentarz
-----
Dzisiaj spoko-luz. Imprezka biegowa W Nadolicach Wlk pod Wrockiem. Wybraliśmy się tam razem z Kachitą. Dwa lata temu była to imprezka kameralna, dzisiaj było z 350 startujących. Fajnie. :)
Najpierw rozgrzewka z Kasią, bardzo wolno, dla mnie luzik, ale już czułem, że jest zajefajna patelnia. :) Bieg między wioskami w szczerym polu. Tylko niewielki kawałek asfaltu, reszta wertepy, ledwo udało się ubić drogę przed zawodami, bo normalnie wszystko było wcześniej zaorane. Ale sam bieg dobrze zorganizowany, 3 punkty z wodopojem, jeden natrysk. Trasa oznaczona kilometrami, z 300metrowym niedociągnięciem, ale jak organizator obiecał 10, 5km i tak było.

Ja dzisiaj biegłem swoje, ale nie na start, zresztą w tych warunkach byłoby to samobójstwo. Poleciałem pierwszy kilometr spokojniej, potem miałem zobaczyć, który tempo run wyjdzie jak się rozkręcę. Wyszła co nie dziwne ta mocniejsza wersja. :) Były w sumie dwa kółka. Ostatnie km kółka mocno pod wiatr, fajny ten wiaterek przy takim żarze z nieba, ale dla mnie to był huragan. Niby to miał być mocny bieg tempowy, ale w końcówce zacząłem przy tym wietrze i słońcu walczyć o utrzymanie tego tempa. Sama końcówka przyspieszenie. Gdzieś tam dopingowała mnie Kasia, słyszałem doping, ale nie przyszło mi do głowy, że to ona.
Szkoda, że nie udało się Kasi skończyć biegu, ale się nie dziwię. Przy takiej pogodzie i gorszej dyspozycji naprawdę mogło się chcieć zejść z trasy.

Bieg spartański, ale spoko. Po biegu oczywiście fajna imprezka. Swojski klimat i to z nie małym rozmachem. Takie trochę dożynki, bo po prostu przyszli ludzie wiosek i wszyscy się razem bawili. W sumie na tych wioskach sporo osób pobudowanych z Wrocka, ale jak widać każda taka okazja dobra do zabawy. Wszystko było, tańce ludowe, disco polo, jedzonko, nagrody w postaci żywych zwierząt. :hahaha: Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak nie chciałem być wylosowany do głównej nagrody, czyli 48kg żywego prosiaka. :) Z Kachitka stwierdziliśmy, że trochę te zwierzęta były zestresowane w oczekiwaniu na "wybawcę".
Spotkało się tez kilku znajomych. Fajnie sobie posiedzieć tak pod brzózką i będąc kierowcą pomarzyć o piwku, zwłaszcza w taki upał. Ach.. Z jednym tak długo myśleliśmy, aż z pomocą przyszła Kasia, z genialnym pomysłem wypicia bezalkoholowego. :) Trochę dziwne, że przez pół godziny, nie mogliśmy sami na to wpaść. :hej:
Nagle szybko zaczęliśmy poszukiwania. Okazało się że jakiś sklep jest otwarty i że pojedziemy tam. Nie wiem dlaczego, ale dosyć szybko biegliśmy do tego auta, a potem na złamanie karku jechaliśmy do tego sklepu. :) A potem ulga. :) Prawdziwy pivotonik, nie jakaś woda dla zwierząt. :hahaha:
Niestety razem z Kachitą nic nie wygraliśmy i zmyliśmy się do Wrocka. We worcku (znowu geniusz Kasiu) do Mc'Donalda na małe co nie co w postaci lodów, shake'a i frytek. :)

To był miły dzionek i udana imprezka biegowa. :) Teraz smaruje kremem ramiona bo spiekłem sobie na maksa. Do tego smaruje sufedem (zgodnie z zaleceniami kasi) lewą stopę, bo dzisiaj biegłem Minimusach i do tego wpadłem na pomysł, że by lecieć bez skarpet. Po bieganiu po tym żwirowisku i kamieniach trochę sobie odcisnąłem po zew stronie stopę i przetarłem na góze po wew.

Jutro przerwa.
Pozdro!

Nagrody główne
ObrazekObrazek

To już nie nagrody główne, to my. ;)
ObrazekObrazek



SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 7 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 15 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 29 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 35 dni
XI BIeg Opolski, za 49 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: 2 gotowane jajka, herbata zielona
OBIAD: po biegu z kuponu zieminiaki z ogórkiem kiszonym i smażoną kiełbaską, potem wpadła jeszcze jedna porcja smażonej kielbaski z chlebem, we wrocku frytki i shake
KOLACJA: będzie
W MIĘDZYCZASIE: coś tam było

Obrazek

PRZERWA

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

wtorek, 21 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 20:23
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy,
Marszałek


OBUWIE: New Balance Minimus MR00GB - 452 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (15°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko, ale mnie ramiona swędzą aaaa..


EASY RUN
SUMA: 71'31"/ 15,09 km = 04'44" (142 = 71%)
█► 5'33" (117/128)
█► 5'00" (131/136)
█► 4'48" (137/141)
█► 4'50" (138/142)
█► 4'47" (141/143)
█► 4'42" (144/147)
█► 4'41" (144/149)
█► 4'40" (145/149)
█► 4'37" (146/151)
█► 4'38" (147/152)
█► 4'36" (146/151)
█► 4'36" (147/151)
█► 4'33" (148/150)
█► 4'36" (147/150)
█► 4'29" (149/153)
█► 4'03" (154/155)

Komentarz
-----
Miał być trening w plener, trochę po lesie, ale zaczęło mocno padać i przeszła burza. Zrobiłem kilka kółek po mieście. Za to po deszczu powietrze kryształ. Załapałem się jeszcze na ładny zachód słońca. Z za chmur ładnie wyglądał księżyc. Rześki trening wyszedł. ;) Miałem biec w Kinvarach, ale jakoś tak dziwnie podświadomie czułem, że nie będzie tak swobodnie jak w Miniusach. :) Poza tym mimo obtarć niedzielnych dzisiaj wszystko było spoko.

I jeszcze, tak w ogóle to udało się jakoś napisać ten wpis. Nie wiem dlaczego, ale te ramiona co sobie spiekłem w niedzielę, teraz po treningu zaczęły mnie swędzieć tak okrutnie, ze zaraz się wścieknę, nie mogę usiedzieć!!

Pozdro! Aaaa!


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
V Bieg wokół rańcza (Nadolice Wlk. 10km), za -2 dni
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 4 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 12 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 26 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 32 dni
XI BIeg Opolski, za 46 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: !uzupełnij!
OBIAD: !uzupełnij!
KOLACJA: !uzupełnij!
W MIĘDZYCZASIE: dużo było do cholery..

Obrazek

NIE WIEM

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

środa, 22 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 20:16
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: New Balance Minimus MR00GB - 463 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- mocny; rześko, ale wietrznie (12°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 22'46"/ 4,44 km = 05'07" (133 = 67%)
█► 5'42" (120/131)
█► 5'09" (131/137)
█► 4'54" (136/140)
█► 4'51" (142/146)
█► 4'53" (145/148)

skipA 5 x 50m / PRZERWA 1' W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 06'01"/ 1,11 km = 05'24" (139 = 70%)

SPRINTY 4 x 400m / PRZERWA 400m W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 12'58"/ 3,18 km = 04'04" (163 = 82%)
█► 2'58" (71") (144/167) (156/167)
█► 2'51" (70") (166/177) (163/177)
█► 2'52" (68") (169/181) (167/181)
█► 2'46" (67") (173/182) (169/182)

POWRÓT
SUMA: 13'04"/ 2,43 km = 05'22" (140 = 71%)
█► 5'43" (136/144)
█► 5'16" (142/147)
█► 4'44" (146/151)

Komentarz
-----
Coś innego. Tak żeby się trochę rozerwać. Nie chciało mi się dzisiaj robić coś większego. Jutro pewnie jakiś dłuższe easy. Go runy w drodze.

Pozdro!

Przy okazji z biegu w Nadolicach. Okularki od cioci Kachity ;)
ObrazekObrazek



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 3 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 11 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 25 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 31 dni
XI BIeg Opolski, za 45 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: owsianka 70g na wodzie z malinami
OBIAD: rosół z makaronem i kawałkami marchwi, na drugie ogórek kiszony plus ziemniaki plus dwa kotlety mielone, kompot
KOLACJA: chyba znowu owsianka
W MIĘDZYCZASIE: 3xbanan, kromka chleba orkiszowego z masłem, dwa ciastka, trochę winogrona

Obrazek

EASY

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

czwartek, 23 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 17:39
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Saucony Kinvara I - 837 km przebiegu
TRASA: lokalna droga, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- średni, do połowy trasy, ogólnie bardzo rześko (12°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


LONG RUN
SUMA: 82'40"/ 18,07 km = 04'34" (146 = 74%)
█► 5'19" (125/140)
█► 4'44" (142/147)
█► 4'44" (146/151)
█► 4'40" (145/166)
█► 4'46" (145/149)
█► 4'44" (146/150)
█► 4'47" (146/149)
█► 4'42" (145/148)
█► 4'40" (147/149)
█► 4'39" (146/149)
█► 4'31" (146/150)
█► 4'31" (146/148)
█► 4'26" (147/150)
█► 4'28" (149/152)
█► 4'23" (151/152)
█► 4'14" (151/155)
█► 4'11" (156/158)
█► 3'51" (161/167)
█► 3'33" (166/167)

Komentarz
-----
Przed biegiem średnie samopoczucie. Początek biegu również. Chyba mam problem z zatokami. Czuje od dwóch dni ropny posmak w nosie i gardle. Dzisiaj z rana przy ruszaniu głową czułem obrzęk w okolicach czoła i nosa. Jak się nie poprawi, znowu trzeba będzie iść do tych hipokryt ..kratesów.
Tak czy siak, trening wyszedł w sumie fajny i rześki. Znowu pobiegłem w okolice farmy wiatrowej, niby miało nie wiać, a wiało. Ale za to powrót był z wiatrem. Muszę przyznać, patrząc na zakresy i tempa tych rozbiegań, że to jest moje najlepsze bieganie od kiedy biegam. Tak to czuje i widzę. :) Oby tak dalej, bez niespodzianek. ;)
Jeszcze jedna rzecz. Prawdopodobnie tylko potowarzyszę i podopinguje siostrze w Długołęce. Wolę pilnować te zatoki, poza tym chciałbym się skupić na Wolsztynie, żeby tam coś pobiec fajnego (o ile pogoda będzie sprzyjać).

Jutro przerwa, no chyba że przyjdą Skechersy, to wtedy jakiś króciutki rekonesans. ;)

Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 2 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 10 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 24 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 30 dni
XI Bieg Opolski, za 44 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: najpierw dwa gotowane jajka plus chleb orkiszowy z masłem, herbata zielona, potem 80g owsianki z malinami na wodzie
OBIAD: jak na razie zupa grzybowa z ziemniaczkami, zaraz coś jeszcze będzie
KOLACJA: będzie
W MIĘDZYCZASIE: banan, kawałek ciastka z galaretką

Obrazek

PRZERWA ALBO KRÓTKIE EASY

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

piątek, 24 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 19:07
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run ! - 6 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- drobny deszczyk; wiatr- lekki; mokro, rześko (11°C)
SAMOPOCZUCIE: (6h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej, troche łydki zdrętwiałe
w trakcie biegu - spoko
po biegu - spoko maroko


EASY RUN
SUMA: 28'42"/ 6,03 km = 04'45" (139 = 70%)
█► 5'24" (122/132)
█► 4'43" (134/140)
█► 4'50" (141/146)
█► 4'34" (144/148)
█► 4'30" (148/150)
█► 4'29" (148/151)
█► 4'23" (148/148)

Komentarz
-----
Krótki trening. Miała być przerwa, ale przyszły Skechersy. :) Za 320 zyla, fajne buty, plus torebka na buty i zapasowe sznurówki.
Obrazek

Poczekałem jak przestanie mocniej padać i pobiegłem.Pierwsze wrażenie?
Cholewka. Dużo miejsca i miły, przewiewny materiał. Dla przykładu Minimusy bardziej opatulają stopę zwłaszcza środek, który jest węższy. Kinvary znowu mają bardziej szorstki materiał.
Wygląd zewnętrzny. Rozmiarami podobne do Kinvar. Kapciowata podeszwa, ogólnie but kapciowaty.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jakie pierwsze wrażenia po biegu? Jest miękko, bardziej niż w Kinvarach, ale tylko do pewnego momentu. To dobrze, bo czuć było, że but ma dynamikę. Nie tak jak w Reebokach Duo Sublite, gdzie im szybciej tym coraz bardziej "gumofilcowato". Jest elastyczny, bardziej niż Kinvary. Ale z drugiej strony podeszwa jest na tyle szeroka, że jest tam trochę subtelnego wsparcia. Choć na zakrętach przy większej prędkosci trzeba się trochę skupić, tam dopiero czuć mały brak wsparcia. Ogólnie jak dla mnie całość dobrze zbalansowana. Da się szybko biec, ale czuć komfort. Tego szukam.
W porównaniu do Minimusów. Minimusy są bardziej bezpośrednie. Bardziej elastyczne i jeszcze mniej miękkości, o wiele bardziej czuć po czym się biega i jak się biega. Mimo, że Minimusy mają trochę amortyzacji i tej pianki, tak żeby bezpiecznie nawet przetoczyć się z pięty, to jednak przy tych dwóch są "non plus ultra" minimalnej jazdy.

Ale, ale jeszcze jedna rzecz rzuca się w oczy. Naprawdę czuć w tych Go Runach ta podciętą piętę i wałek z tymi lekko utwardzonymi wypustami. Sam nie jestem idealnie biegającym ze śródstopia i faktycznie czułem, że pracuję tylną częścią stopy. Informował mnie o tym but lekkim ugniataniem. Ale na tyle lekkim, że szybko o tym zapomniałem. Wystarczyło przyspieszyć i podregulować kadencję i było ok. Mimo wszystko ostatnie żwawsze bieganie plus bieganie w minimusach odzwyczaiło mnie od bezpizornego biegania z pięty. Ale, jest to jakiś zamierzony element tego buta i rzeczywiście działa. Zobaczymy jak to będzie w przyszłości, jak but się ułoży. To tyle, bo już nie wiem co pisać, a to tylko pierwszy bieg. Jak na pierwszy strzał, pozytyw. Siostra sobie takie też zamówiła, ciekawe jak jej się spodobają. Jak sobie poradzi przy piętaszkowaniu w swoich mocno wyrobionych Kalenji? ;)
ObrazekObrazek




Jutro wyjazd do Długołęki, popatrzeć i podopingowac siostrę na 5tce.

Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za 1 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 9 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 23 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 29 dni
XI BIeg Opolski, za 43 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: to co wczoraj
OBIAD: grzybowa, na drugie warzywa z patelni plus kurczak i makaron, kompot
KOLACJA: na razie druga owsianka
W MIĘDZYCZASIE: 2x banan, dwa kawałki ciasta, trochę orzechów, pączek

Obrazek

MOŻE JAKIŚ SPOKOJNY BIEG

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

niedziela, 26 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 18:38
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run ! - 26 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, leśne dukty, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko, słonecznie (14°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko, ale coś mnie głowa bolała
po biegu - na razie spoko


LONG RUN
SUMA: 95'40"/ 20,35 km = 04'42" (145 = 73%)
█► 5'37" (116/125)
█► 5'11" (129/133)
█► 5'01" (136/139)
█► 4'49" (142/146)
█► 4'49" (142/149)
█► 4'46" (143/148)
█► 4'29" (144/148)
█► 4'30" (146/154)
█► 4'35" (148/151)
█► 4'37" (146/149)
█► 4'29" (147/149)
█► 4'47" (148/151)
█► 4'33" (150/152)
█► 4'38" (148/151)
█► 4'41" (148/150)
█► 4'33" (148/152)
█► 4'43" (152/156)
█► 4'32" (150/153)
█► 4'35" (154/157)
█► 4'20" (161/170)
█► 3'38" (172/176)


Komentarz
-----
Bardzo rześki trening na zakończenie tygodnia. Tym razem troche po lesie. Powoli przyzwyczajam się do skechersów. Dzisiaj pozytyw, choć pod tą giętką i miękką podeszwą było czuć nawet mniejsze kamyczki. Trzeba też uważać na nierównosci. To but na szosę. Ale po dzisiejszych 20km żadnych rewolucji, typu ból stopy, łydki ect.. Wiadomo, buty musza się jeszcze trochę ułożyć, wtedy będzie jeszcze lepsze bieganie.

Tak poza tym graty dla wszystkich startujących w ten weekend. Graty dla mojej siostry. Bardzo ładnie pobiegła nie patrząc nawet na samym wynik, który był rewelacyjny. Bałem się, że jak każdego novice'a poniesie melańż, a jednak ładnie to udało się Reni pobiec. :)
Tak poza tym w Długiejmęce była fajna kameralna imprezka. Wygrał jakiś Ukrainiec. Nic nie zarobił, dali mu jakiś odkurzacz za pierwsze miejsce. :) Ja robiłem za fotografa. Fotograf ze mnie jak z koziej du.. trąba.. Ale trochę sobie pocykałem.
Fajnie było.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jutro nie wiem co.

Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za -1 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 7 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 21 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 27 dni
XI BIeg Opolski, za 41 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: gotowane jajko i coś tam jeszcze..
OBIAD: pełnowartościowy
KOLACJA: kaszanka, a co
W MIĘDZYCZASIE: jem, zimne te dni, to jem

Obrazek

EASY, ALBO JAKIŚ MAŁY AKCENT
------------------------------------------------------------------------
Obrazek

Wynik: 70 600 m - 05:33:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 4'43"

Spoko tydzień jak na 5 treningów. Wpadły dwa dynamiczne długie treningi, jeden mały akcent, tak żeby się nie przemęczać po tych ostatnich dwóch tygodniach zawodów W Swarzędzu i Nadolicach. Następny tydzień luzowanie przed Wolsztynem, może jakiś mały akcent

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

poniedziałek, 27 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 19:10
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run I - 40 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (15°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 18'50"/ 4,05 km = 04'39" (141 = 71%)
█► 5'18" (127/150)
█► 4'34" (137/148)
█► 4'22" (148/156)
█► 4'23" (153/162)
█► 3'57" (162/162)

INTERWAŁY 5 x 1km / PRZERWA 3' W TEMPIE EASY RUN
SUMA: 32'40"/ 8,07 km = 04'03" (162 = 82%)
█► 3'41" (156/167) (148/164)
█► 3'37" (165/174) (154/167)
█► 3'33" (168/176) (156/174)
█► 3'29" (171/178) (160/176)
█► 3'21" (173/182) (169/180)

POWRÓT
SUMA: 05'20"/ 1,09 km = 04'54" (142 = 72%)
█► 4'57" (141/153)
█► 4'23" (153/153)

Komentarz
-----
Bardzo rześki trening (mały akcent). Biegło się szybko. Nie wiem czy to zasługa tych butów, może to jakaś autosugestia, albo po prostu teraz jestem w dobrej formie. Chyba ostatnio ładnie się rozkręciłem, a buty pracują jak trzeba i jeszcze bardziej zachęcają do takiej jazdy. :) Tak czy siak, jeszcze muszę w nich pobiegać, bo dzisiaj jeszcze dobrze nie czułem, kiedy biegnę w nich za wolno, kiedy za szybko. Tempa kilometrówek trochę szybciej niż planowałem (miały być po 3'42-45").
Jutro planuje jakieś recovery. Znowu spróbuje w Skechersach, mam nadzieję, że mnie tak nie poniosą. Chcę nabrać trochę świeżości przed Wolsztynem.
Zapowiada się ciekawy i miły tydzień. ;)

Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka (5km), za -2 dni
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 6 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 20 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 26 dni
XI BIeg Opolski, za 40 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: gotowane jajka z chlebem, potem owsianka z orzechami i rodzynkami
OBIAD: barszcz czerwony, na drugie smażona ryba plus ziemniaki plus ogórek kiszony
KOLACJA: zaraz będzie
W MIĘDZYCZASIE: banan, kilka słodyczy

Obrazek

RECOVERY

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

wtorek, 28 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 15:55
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy,Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run I - 49 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- średni miejscami; mokro, wietrznie i gnuśnie (15°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej, a nawet dobrze ;)
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


RECOVERY
SUMA: 51'20"/ 9,24 km = 05'33" (127 = 64%)
█► 5'51" (116/125)
█► 5'37" (124/127)
█► 5'35" (127/131)
█► 5'36" (127/131)
█► 5'27" (128/130)
█► 5'31" (128/133)
█► 5'35" (131/137)
█► 5'25" (131/142)
█► 5'23" (132/141)
█► 5'15" (133/138)

Komentarz
-----
Bez historii. Da się w skechersach pobiec wolno. :) Ogólnie trochę za ciepło się ubrałem. Jutro coś dłuższego. Pozdro!


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 5 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 19 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 25 dni
XI BIeg Opolski, za 39 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: to samo
OBIAD: podobnie
KOLACJA: soon
W MIĘDZYCZASIE: było

Obrazek

EASY

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

środa, 29 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 13:58
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy,Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run I - 63 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- miejscowo wiosenny deszczyk; wiatr- mocny w jedną stronę; przyjemnie, ale trochę duszno i wietrznie (23°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


EASY RUN
SUMA: 67'05"/ 14,16 km = 04'44" (144 = 73%)
█► 5'19" (123/135)
█► 4'57" (137/141)
█► 4'56" (141/145)
█► 4'43" (143/147)
█► 4'46" (143/146)
█► 4'43" (142/145)
█► 4'37" (144/147)
█► 4'40" (146/148)
█► 4'42" (148/152)
█► 4'40" (148/151)
█► 4'38" (148/150)
█► 4'33" (148/151)
█► 4'32" (150/151)
█► 4'30" (151/154)
█► 4'27" (156/158)

Komentarz
-----
Biegło się trochę topornie, w sumie czwarty trening z rzędu i to w nowych butach. Dodatkowo dzisiaj trochę bardziej duszno i wietrznie. Ale jutro też spróbuje coś krótkiego i dynamicznego w tych godzinach, w końcu w Wolsztynie bieg o 13tej. :)
Pozdro!



NAJBLIŻSZE ZAWODY:
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 5 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 19 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 25 dni
XI BIeg Opolski, za 39 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: uzupełniajcie
OBIAD: !uzupełnij!
KOLACJA: !uzupełnij!
W MIĘDZYCZASIE: !uzupełnij!

Obrazek

RZEŚKIE I KRÓTKIE EASY

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

piątek, 31 maja 2013

Obrazek

GODZINA: 19:56
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- delikatne i spokojne rozciąganie Staszewscy, Marszałek

OBUWIE: Skechers Go Run I - 69 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; bardzo rześko (15°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (5h snu)
po wczorajszym treningu - nie najgorzej
w trakcie biegu - spoko
po biegu - na razie spoko


SHORT RUN
SUMA: 26'30"/ 6,14 km = 04'19" (152 = 77%)
█► 4'53" (126/143)
█► 4'19" (147/152)
█► 4'20" (152/156)
█► 4'21" (158/163)
█► 4'12" (161/168)
█► 3'53" (171/175)
█► 3'32" (176/177)

Komentarz
-----
Wczoraj jednak nie było biegania. Można też spędzić czas w inny miły sposób. ;)
Dzisiaj bardzo krótko, ale rześko. Tak żeby się trochę rozerwać. Teraz wieczorkiem bardzo świeże powietrze. Niestety prawdopodobnie w niedzielę w południe nie będzie tak rześko. Zapowiada się niezły żar. Tak czy siak, spróbuje powalczyć, choćby po to żeby zobaczyć ile dam rady w takich warunkach.
Trzymajcie kciuki! :)
Pozdro!


NAJBLIŻSZE ZAWODY:
II Wolsztyńska Dziesiątka (Wolsztyn, 10km), za 2 dni
VI Bieg Koguta (Oława, 10km), za 16 dni
I Wrocławski Nocny Półmaraton, za 22 dni
XI Bieg Opolski, za 36 dni

Obrazek

ŚNIADANIE: to co zwykle
OBIAD: szczawiowa z jakiem, placki ziemniaczane z cukrem
KOLACJA: mam ochotę na kaszankę
W MIĘDZYCZASIE: 2xbanan, jakieś ciastko z galaretką, kilka ciastek czekoladowych, coś tam jeszcze było.

Obrazek

PRZERWA

----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Wynik: 311 000 m - 25:12:00
Ilość treningów: 23
Tempo: 4'52"

Maj- rześki miesiąc. Udany start na 10km we Swarzędzu, następna z rzędu życiówka. Sporo biegania w niezłym tempie. Trochę się wydłużyłem. Mam nadzieję, że pomoże mi to w następnym miesiącu, który zapowiada się również ciekawie, jeśli chodzi o starty.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
ODPOWIEDZ