Jak podaje najnowszy numer pisma Livestock & Meat Monthly w Niemczech, w odróżnieniu od większości państw UE, produkcja wieprzowiny w tym roku nadal rośnie. Rozwojowi sektora nie przeszkadzają ani światowy kryzys gospodarczy ani epidemia grypy A/H1N1.

W pierwszej połowie roku liczba ubojów trzody chlewnej była o 2,7 proc. wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Niemiecka agencja AMI prognozuje, że w całym 2009 roku liczba ubojów może wynieść 56 milionów sztuk trzody chlewnej, czyli o 2 proc. więcej niż w 2008 roku. Zwiększona średnia masa ubijanych zwierząt może oznaczać, że produkcja wieprzowiny może wzrosnąć o 2,5 proc. w stosunku do ubiegłego roku do 5,25 mln ton.

Co interesujące konsumpcja wieprzowiny w Niemczech nie zwiększa się. Rosnąca produkcja znajduje zbyt na rynkach zagranicznych. W 2009 r. Niemcy stały się największym eksporterem wieprzowiny na świecie, wyprzedzając Danię i USA.

W pierwszej połowie roku eksport wyniósł aż 1,13 mln ton, z czego 0,68 mln ton zostało wyeksportowane do starych krajów członkowskich UE, 0,25 mln ton do nowych krajów członkowskich, a 0,20 mln ton do krajów trzecich. Największym odbiorcą niemieckiej wieprzowiny są Włochy, ale tuż za nimi plasuje się Polska, która wyprzedziła kraje takie jak Holandia, Austria i Wielka Brytania. Niemieccy eksporterzy radzą sobie bardzo dobrze również na rynku rosyjskim zwiększając w tym roku wolumen sprzedaży.

Niezależnie od znacznego eksportu wieprzowiny, Niemcy eksportują również dużo żywych świń, często tuczników na ubój. W pierwszej połowie bieżącego roku największym odbiorcą tuczników z Niemiec stała się Polska z łącznym importem około 300 tys. żywych świń.

Podczas gdy jeszcze kilka lat temu Niemcy były dużym importerem netto wieprzowiny, dziś eksport tego towaru przewyższa jego import. Obecnie Niemcy nadal importują około 1,2 mln ton wieprzowiny, jednak eksport w bieżącym roku powinien przekroczyć 2 mln ton. W przeciągu ostatniej dekady wolumen niemieckiego eksportu wzrósł aż 4-krotnie.

Rosnąca produkcja i eksport mięsa wieprzowego napędzane są w dużej mierze importem prosiąt i trzody chlewnej na ubój, szczególnie z Holandii i Danii. Według Holenderskiej Rady ds. Żywca i Mięsa (PVVE) tylko w pierwszej połowie tego roku eksport prosiąt z Holandii do Niemiec wyniósł 1,5 mln sztuk. Z kolei duńscy farmerzy, oprócz tradycyjnego eksportu prosiąt, wysyłają również coraz więcej tuczników za południową granicę, gdyż nie są zadowoleni z cen jakie oferują duńskie firmy mięsne Danish Crown i Tican.

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl