Tej historii nie da się opowiedzieć.
Malutki - to dwuletni, czarny z białymi znaczeniami, kocurek.
Trafia do Schronu, pod koniec września tego roku, bo w domu go nie chcą.
Nie chcą tak samo, jak pozostałych kotów.
Właściciel - starszy pan - sam go odnosi, żeby nie stała mu się żadna krzywda.
Płaczemy razem z nim, kiedy się żegna z kocurkiem.
Malutki jest bardzo miłym kotem. Spokojnym i grzecznym. Wystraszonym i zagubionym, zamkniętym w sobie, ale przecież stracił wszystko, co do tej pory miał i znał. Malutki pięknie mruczy, kiedy się go głaszcze. Nie narzuca się i cierpliwie czeka, aż się do niego podejdzie.
Dla Malutkiego szukamy domu dobrego, cierpliwego i człowieka, który go pokocha.
Malutki jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony.