GOPR odnalazł turystów zaginionych w zamieci w Górach Izerskich
Ratownicy GOPR odnaleźli ostatnich troje zaginionych uczestników studenckiego rajdu, którzy zabłądzili w Górach Izerskich. Ich stan jest ciężki - niezwłocznie zostaną przewiezieni. Większa część osób sama zdołała dotrzeć do schronisk, kolejne zostały odnalezione przez ratowników i także są już bezpieczne.
Studenci odnalezieni. "Okrzyki radości"
- Słychać było okrzyki radości, gdy ratownik poinformował przez radio, że dotarł, że widzi te osoby i światła na śniegu, potwierdził tożsamość tej trójki. W tej chwili jedzie do nich pogotowie z Gryfowa Śląskiego. Do zabrania są ogólnie cztery osoby, bo jedna z tych, które dotarły na Stóg Izerski, jedna też ma odmrożenia. Pozostali, wychłodzeni, zmęczeni, są już w bezpiecznych miejscach. Głębokość odmrożeń określą dopiero lekarze. Warunki w górach bardzo trudne, przez cały dzień padał śnieg, gwałtownie spadła też temperatura - relacjonował ze sztabu ratunkowego GOPR reporter TVP Info Marek Komorowski.
Akcja ratunkowa w Górach Izerskich
- Mamy kontakt telefoniczny z zaginionymi osobami, wiemy, gdzie się znajdują, staramy się je namierzyć. Nie jest to poszukiwanie na ślepo - mówił w TVP Info na początku akcji ratowniczej szef Karkonoskiej Grupy GOPR Olaf Grębowicz. Niedługo potem GOPR podał, że odnaleziono siedem osób z grupy zaginionych dziesięciu. Pozostałe osoby zlokalizowano.
- Z tego co wiemy, brakuje nam jeszcze trzech osób - dwóch dziewczyn i chłopaka - poinformował niedługo później w TVP Info Krzysztof Rajkowski z Karkonoskiej Grupy GOPR. - Stan jednej z dziewcząt jest gorszy w wyniku wychłodzenia - wymaga transportu. Ale to jest kwestia minut - niedługo do nich dotrzemy. Siedem osób już mamy odnalezionych - dodał. Niedługo później GOPR poinformował o odnalezieniu ostatniej trójki pechowych turystów.
Studenci z Wrocławia wyszli na szlak przy złej pogodzie
Poszukiwani turyści należeli do około 80-osobowej grupy studentów z Uniwersytetu Przyrodniczego z Wrocławia. W Góry Izerskie przyjechali na rajd i mimo bardzo złej pogody, zdecydowali się wyjść na szlak.
Jak podkreślał w TVN24 Olaf Grębowicz z GOPR, fatalna pogoda utrudniała później akcję ratunkową - w Górach Izerskich pada śnieg i wieje silny wiatr. Grupa ratunkowa, która wyruszyła na pomoc zaginionym, przedziera się przez śnieżne zaspy - mówił.
A jego kolega z grupy ratowników zaapelował, by idąc w góry, przygotować się na warunki zimowe, pamiętać o ciepłym ubraniu i dobrym obuwiu. - Ktoś, kto spodziewa się złotej polskiej jesieni, może się zdziwić, bo przemoknie i przemarznie. Miejscami są półmetrowe zaspy - stwierdził Krzysztof Rajkowski.
- "Ordo Iuris nie będą urządzać nam szkoły". Nauczyciele buntują się przeciw nowemu kanonowi lektur
- Netflix spiskował z Facebookiem? "To się aż prosi o głębsze śledztwo"
- "Wyrzucili go jak śmiecia". Zaskakująca decyzja krakowskiej kurii
- "Pozwolili na kompromitację". Ekspertka wytyka błąd ekipie Kierwińskiego
- Abp Jędraszewski znowu "w formie". Kontrowersyjny wpis wywołał w sieci burzę
- "Ukraińcy się cofają". Ekspert zwraca uwagę na niebezpieczeństwo
- "Nienawistne działania". Stanowcza reakcja ministra
- Zełenski ścigany listem gończym. Analitycy nie mają złudzeń
- "Ikonę Ameryki stworzyła Żydówka". O dobrych i złych Żydach, którzy mogą być biali lub czerwoni [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Co tam polityka. To temat sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych dzieli Polaków