Aktualizacja listopad 2009
Milton i Poppy szczęśliwie w swoich domach.
Edgar ma też zaklepany fajny dom, z tym, że tam kwarantanna po panleukopenii, a on dopiero raz szczepiony.
Domek zgodził się, żebym spróbowała poszukac wspólnej przystani dla Bajki i Edgara, to link do ogłoszenia an allegro:
https://ssl.allegro.pl/item810128073_ba ... elski.html
Aktualizacja:
Nic w życiu nie jest zgodnie z planami. Nie ma już Bebe, zamiast niej szansę dostały 4 kociaki, z których zostały trzy.
Przedstawię je tekstem, jaki zamieściłam na allegro:
Początek życia tych trzech dwumiesięcznych kociaków nie był zbyt radosny. Kotka okociła się na trawniku, przy próbie odłowienia i przeniesienia w bezpieczniejsze miejsce, uciekła, porzucając jednodniowe ślepe kocięta. Na szczęście zostały one przygarnięte przez kocią mamę, która właśnie straciła swoje kociaki. Wciągu dwóch miesięcy ze ślepych, bezbronnych szczurkowatych istotek przeobraziły się w żwawe, wesołe i przyjazne kociątka.
Uwielbiają zabawy w swoim towarzystwie oraz gonitwy ze swoją przybraną mamą.
Oto wspaniali bracia: Edgar, Milton oraz Poppy Miniatura.
Milton to słodko wyglądający pręgowany tygrysek z literą M na czole. Niech Cię nie zwiedzie jego niewinny wygląd, Milton to żywiołowy wulkan energii, jak na zdrowego kociaka przystało. Uwielbia bieganie i zabawy. Jest ciekawy świata, żywiołowy. Milton jest dwa razy odrobaczony i raz zaszczepiony na choroby wirusowe.
Poppy Miniatura, to nie ukrywam, mój ulubieniec. Najmniejszy z całej trójki, ale to tygrys o wielkim charakterze. Jest żwawy, cudownie biega na swoich miniaturowych nóżkach, jest mistrzem zabaw, ma wspaniały apetyt, z całej trójki jest najbardziej pojętny, pierwszy nauczył się jeść samodzielnie. Lubi kontakt z człowiekiem, potrafi się wtulić w ludzką dłoń i spać. Poppy Miniatura jest dwa razy odrobaczony i raz zaszczepiony.
Edgar – elegancki mały czarny królewicz. A raczej rozwrzeszczane wesołe kocie dziecko. Edgar lubi zabawy, gonitwy. Jest cieszącym się życiem, radosnym kociakiem. Uwielbia jeść i kocha życie. Edgar jest dwa razy odrobaczony, wkrótce zostanie zaszczepiony.
Tu link do allegro, gdzie można kociaki obejrzeć.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=767601624 Było:
Sierpień 2009
Wczoraj z Anetką postanowiłyśmy zabrać ze schroniska kotkę z kociakiem. Była już jakiś czas w schronisku, na początku z czwórką kociąt, teraz zostało jedno. Kiedy zobaczyłam ją wczoraj, wydawało mi się, że jest kiepsko, do tego zmniejszająca się liczba kociąt. Dwa podobno poszły do domu, ale nie chce mi się w to wierzyć, kiedy patrzę na Bebe, które nie je samodzielnie.
Od wczoraj siedzą u mnie w łazience, obydwie zostały odrobaczone, Bajka dostała antybiotyk plus zestaw na wzmocnienie, Bebe tylko lek na wzmocnienie, obydwie tobrex do oczu. (Na zdjęciach Bebe jest mokra po zakropleniu oczu, dziś już miała całkiem ładne ślepka).
Bajka ładnie je kurczaka (dziękuję Anetko, że mnie poratowałaś filetami), Bebe wczoraj zjadło mini kawałeczki, ale dziś nie chciało. Nie robiły też chyba kupy, co mnie martwi, piszę chyba, bo wczoraj uciekły pod wannę a Bajka nawet dalej, ale na szczęście już wróciły.
Nie mam pojęcia, na co zwracać uwagę przy takim małym kotku jak Bebe, Bajka zrobiła ogromny postęp od wczoraj, natomiast co do potrzeb Bebe nie jestem pewna.
Zobaczymy, w każdym razie szansę dostały, za jakiś czas mają pojechać do Anetki, ja nie mam możliwości wypuszczenia kotek do części "pokojowej" mojego mini mieszkania.Zdjęcia nie oddają uroku kotek, Bajka to dama w sepii, szylkretka i tricolor w jednym, Bebe to maleństwo o futerku utkanym ze srebrnej mgły z przebłyskami rudości.