Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogień w autobusie na al. Wyszyńskiego - szybka reakcja kierowcy zapobiegła nieszczęściu

(tj)
Kierowca autobusu Henryk Przepułkowski zużył całą zawartość gaśnicy, by stłumić pożar silnika. Za chwilę na miejsce przyjechali strażacy.
Kierowca autobusu Henryk Przepułkowski zużył całą zawartość gaśnicy, by stłumić pożar silnika. Za chwilę na miejsce przyjechali strażacy. fot. Jakub Pokora
18-letni mercedes, który codziennie bezpłatnie wozi pasażerów hipermarketu Real z Retkini, stanął w środę w płomieniach u zbiegu al. Wyszyńskiego i ul. Popiełuszki.

Dym i ogień buchnęły z komory silnika. Wcześniej rozległ się potężny huk. W autobusie było ok. 30 osób. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

- Skręcałem z al. Wyszyńskiego w ul. Popiełuszki, gdy nagle coś strzeliło. Któryś z pasażerów krzyknął, że wał mi się urwał - relacjonuje Henryk Przepułkowski, kierowca autobusu. - Natychmiast się zatrzymałem. Silnik pracował normalnie, temperatura też była w normie. Wysiadłem i poszedłem zobaczyć, co się stało.

Z tyłu pojazdu kierowca dostrzegł dym wydobywający się z silnika. Biegiem rzucił się do kabiny po gaśnicę. W tymczasie pasażerowie wysiadali na pobocze.

- Zużyłem całą zawartość gaśnicy. Gryzącego dymu było mnóstwo, ale płomienie udało się ugasić - dodaje kierowca, który wczoraj w ogóle miał nie jeździć - zastępował chorego kolegę. - Ponieważ jednak obawiałem się, że ogień znów się pojawi, zadzwoniłem po straż.

Jak się okazało, miał rację. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, komora silnika wysłużonego mercedesa znów była w ogniu.

- Użyliśmy specjalnej piany, tzw. ciężkiej, która doskonale nadaje się właśnie do gaszenia silników, i po ok. 10 minutach udało się opanować sytuację - mówi dowodzący akcją st. kpt. Radosław Pancer.

Autobusy, które wożą klientów hipermarketów, należą do prywatnej firmy świadczącej usługi transportowe. Większość pojazdów jest już wysłużona.

- Oczywiście systematycznie kontrolujemy nie tylko kierowców, ale również stan techniczny tych pojazdów - mówi Michał Niedźwiecki, naczelnik inspekcji transportu drogowego. - Wyniki kontroli są bardzo różne. Jedne auta są sprawne, w przypadku innych stwierdzamy nieprawidłowości. Dokładnie tak samo, jak w przypadku autobusów MPK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ogień w autobusie na al. Wyszyńskiego - szybka reakcja kierowcy zapobiegła nieszczęściu - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto