Jaśko to cudny i ufny 6miesięczny kocurek.
Trafił do łódzkiego schroniska po pogryzieniu przez psa. Cudem uniknął śmierci. W tej chwili trwają próby uratowania jego tylnej łapki, która jest cała poraniona a jednocześnie istnieje podejrzenie pogruchotanych kostek w nóżce.
Jaśko ma także pocharatany ogonek, widać to na jednym ze zdjęć.
Pomimo codziennych zmian opatrunków, które z pewnością są dla kociaka bolesne, Jaśko jest bardzo cierpliwym i fantastycznym kociakiem. Bardzo kocha człowieka, mruczy, ociera się i pozwala przy sobie zrobić wszystko.
Jednak w schronisku jest mnóstwo zwierząt. Wiele kotów. A lekarz jeden.... w schronisku Jaśko nie ma szans szybko dojść do zdrowia. Modlę się, by nie złapał jakiegoś wirusa przy swoim osłabionym po tak strasznym wypadku organizmie.....
Dlatego proszę, BŁAGAM! choć o Dom Tymczasowy dla niego.
To jeszcze kocie dziecko, które bardzo potrzebuje pomocy i miłości.
Oto Jaśko:
i biedny ogonek
Prawda jest taka, że nie wiadomo, czy nóżkę uda się uratować. Małemu potrzebne jest porządne badanie RTG i dom, choćby tymczasowy, w którym mógłby dochodzić do siebie.
Bardzo proszę o szansę dla Jasieńka......
Jaś wymaga specjalistycznej, weterynaryjnej karmy dla rekonwalescenów oraz pokrycia kosztów operacji i leczenia.
Wszystkim, którzy chcieliby pomóc podaję dane do przelewu:38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
KRS 0000135274
Bank DnB NORD Polska S.A. z dopiskiem: nick dla Jaśko u magdaradekZ góry bardzo dziękuję